Data: 2005-09-25 13:12:34
Temat: co zamiast diane 35 ?
Od: "trotka" <t...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
Od okolo 4 lat zazywam Diane 35 (mam 21 lat). Mialam powazne problemy z
tradzikiem, po kilkunastomiesiecznym, bezskutecznym leczeniu u dermatologa,
trafilam do gina, ktory przepisal mi wlasnie diane 35. Po okolo pol roku
zaczel;am znowu wygladac jak czlowiek ;) Tabletki toleruje bardzo dobrze, co
pol roku robie badania watroby, wszystko jest ok, ale gin namawia mnie na
zmiane, mowi ze nie ma potrzeby faszerowac sie tak duzymi dawkami hormonow.
Po ok 2 latach probowalam cilest, ale po 2 opakowaniach wrocilam do diany bo
twarz wygladala tragicznie, okolo rok temu proba padla na jeanine ( zaraz
jak weszla na polski rynek) ale to to juz mi wogole nie lezalo... Twarz
wygladala tak sobie (choc lepiej niz po cilescie) ale to co ja wyprawialam z
lodowka to przechodzi ludzkie pojecie... Jestem dosyc chudziutka wiec ten
apetycik (i kilka kilo) przez 2 miesiace jakos przezylam, ale na dluzsza
mete sobie nie wyobrazam... Rodzina juz na mnie spod byka patrzyla jak na
kolacje wpierniczalam 3/4 bochenka chleba... ;) Pozatym cena byla zabojcza
(choc ma to drugorzedne znaczenie) Tak wiec wrocilam do diany (tylko co
ciekawe efekt na buzi nie jest juz tak superowy jak na poczatku... : / )
Teraz lekarz mowil zebym sie zastanowila nad Yasmin, moze ktoras z Was
powiedziec czy wplywa jakos pozytywnie na cere? Ewentualnie doradzcie ktore
z tych nowszych tabletek o mniejszej dawnce hormonow maja takie dzialanie?
Moze jeszcze cos innego wybierzemy z lekarzem
Z gory dzieki za odpowiedzi
Pozdrawiam
Trotka
|