Strona główna Grupy pl.rec.ogrody coś żre moje kwiatki... (domowe)

Grupy

Szukaj w grupach

 

coś żre moje kwiatki... (domowe)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-11-06 21:08:44

Temat: coś żre moje kwiatki... (domowe)
Od: "Kamila Rudnik (JNET)" <K...@j...net> szukaj wiadomości tego autora

Przepraszam, że tutaj, ale Google jakoś mi się popsuły, a nigdzie
indziej nie chcą mi odpowiedzieć...
Pomóżcie - czym potraktować kwiaty, które coś obżera, a właściwie
obłazi?
Telefonicznie mi to zdiagnozowano jako przędziorki - takie kłębki jakby
przędzy, głównie na gruboszach, przy nasadach listków, ale roznosi się
na inne kwiaty. I widać, że roślinki robią się 'smutne'.
Jest na to jakiś _konkretny_ specyfik? W kwiaciarni pani nie bardzo
umiała mi pomóc...

--
Kami
______________________________
mailto: Kami_na_serwerze_Artura
GG# 436414 - tlen: kami_r



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-11-06 21:48:12

Temat: Re: coś żre moje kwiatki... (domowe)
Od: "mirzan" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Przepraszam, że tutaj, ale Google jakoś mi się popsuły, a nigdzie
> indziej nie chcą mi odpowiedzieć...
> Pomóżcie - czym potraktować kwiaty, które coś obżera, a właściwie
> obłazi?
> Telefonicznie mi to zdiagnozowano jako przędziorki - takie kłębki jakby
> przędzy, głównie na gruboszach, przy nasadach listków, ale roznosi się
> na inne kwiaty. I widać, że roślinki robią się 'smutne'.
> Jest na to jakiś _konkretny_ specyfik? W kwiaciarni pani nie bardzo
> umiała mi pomóc...
>
> --
> Kami

Poszukaj pod wełnowce.
Pozdrawiam.Mirzan


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co na MYSZY?
Co to?
to nie przędziorki
to nie przędziorki
Nieszpułka- Mespilus

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »