| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-29 20:10:32
Temat: cud, cud prawdziwy...Pogrzało tą pogodę zupełnie, a rośliny głupieją. Bo jak inaczej
wytłumaczyć poniższe?!:
http://sapijaszko.homeip.net/miracle/
Pozdrawiam,
Grzesiek
PS. Dodam jeszcze, że wracając dzisiaj z pola, przy Obornickiej we
Wrocławiu, dojrzałem kwitnącego kasztanowca (o ile mnie wzrok nie
mylił, a że już ciemno się robiło, przeto za to nie ręczę głową. Jutro
sprawdzę, i -- jakby co -- sfotografuję).
--
Syn grabarza, co mieszkał w Sopocie,
Chciał tatusia odwiedzić w robocie.
,,Skoro przy tym obstawasz,
Wpadnij jutro -- rzekł grabarz --
To odkopię ci wujka i ciocię.''
(C) Adam Świć
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-08-31 19:40:35
Temat: Re: cud, cud prawdziwy...> Pogrzało tą pogodę zupełnie, a rośliny głupieją. Bo jak inaczej
> wytłumaczyć poniższe?!:
>
> http://sapijaszko.homeip.net/miracle/
Grzesiu, może się mylę, ale po pierwsze tryskasz energią tą pozytywną a po
drugie no wiesz, te limeryki!
;-)))
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Than break some."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-08-31 23:27:52
Temat: Re: cud, cud prawdziwy...Grzegorz Sapijaszko wrote:
>
> PS. Dodam jeszcze, że wracając dzisiaj z pola, przy Obornickiej we
> Wrocławiu, dojrzałem kwitnącego kasztanowca (o ile mnie wzrok nie
> mylił, a że już ciemno się robiło, przeto za to nie ręczę głową. Jutro
> sprawdzę, i -- jakby co -- sfotografuję).
Pełno ich kwitnie 2 raz...
To przez te robale, taki "przedśmiertny zryw".
Moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |