czerwona herbata

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 9

1. Data: 2003-05-03 21:39:41

Temat: czerwona herbata
Od: "AniaS" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Co uważacie o czerwonej herbacie? Czy ona ma autentycznie wlasciwosci ktore
redukuja w jakis sposob tkanke tluszczowa? Czy to kolejny komercyjny
przekret????????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-05-04 12:42:27

Temat: Re: czerwona herbata
Od: "Ewa" <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Co uważacie o czerwonej herbacie? Czy ona ma autentycznie wlasciwosci
ktore
> redukuja w jakis sposob tkanke tluszczowa? Czy to kolejny komercyjny
> przekret????????
W zeszłym miesiącu, któraś dziewczyna pisała tutaj, że chuła właśnie po
czerwonej herbacie, wypijając jej ok. 2 litrów dziennie.
Natomiast na mnie - nie działa zupełnie. 0 efektu.

pozdr.
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-05-04 13:37:22

Temat: Re: czerwona herbata
Od: Evunia <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 4 May 2003 14:42:27 +0200, Ewa wrote:

> W zeszłym miesiącu, któraś dziewczyna pisała tutaj, że chuła właśnie po
> czerwonej herbacie, wypijając jej ok. 2 litrów dziennie.
> Natomiast na mnie - nie działa zupełnie. 0 efektu.

A ja nie zdążyłam się przekonać, czy na mnie działa, bo ktoś tutaj napisał,
że czerwoną herbatę, Pu-Erh, powinno się parzyć nie dłużej jak 5 minut, no
i... Eh. Ja zalewałam herbatę w dzbanku, na cały dzień. Po tej uwadze
przestałam to robić i przestałam ją pić, bo zapominam (nie chce mi się,
wolę sączyć wodę, sama nie wiem czemu) parzyć kilka razy dziennie nową :]

--
Eva Sheers

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-05-06 06:50:12

Temat: Re: czerwona herbata
Od: Vroobelek <V...@y...iq.NOWYTNIJ.pl> szukaj wiadomości tego autora

Stało się to Sun, 4 May 2003 15:37:22 +0200, gdy Evunia <e...@i...pl>
napisał:

>On Sun, 4 May 2003 14:42:27 +0200, Ewa wrote:
>
>> W zeszłym miesiącu, któraś dziewczyna pisała tutaj, że chuła właśnie po
>> czerwonej herbacie, wypijając jej ok. 2 litrów dziennie.
>> Natomiast na mnie - nie działa zupełnie. 0 efektu.
>
>A ja nie zdążyłam się przekonać, czy na mnie działa, bo ktoś tutaj napisał,
>że czerwoną herbatę, Pu-Erh, powinno się parzyć nie dłużej jak 5 minut, no
>i... Eh.

W przypadku herbaty czarnej i czarnej od 3-4 minuty wydzielają się
garbniki przez co herbatka smakuje gorzko. W przypadku czerwonej nie ma
to az takiego znaczenia.

Ja parzę (mowa o pu erh) te same liście 2 razy, pierwszy 3-4 minuty,
drugi 5 i dłużej.

pzdr
v.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-05-06 08:03:26

Temat: Re: czerwona herbata
Od: b...@a...pl szukaj wiadomości tego autora

> Stało się to Sun, 4 May 2003 15:37:22 +0200, gdy Evunia <e...@i...pl>
> napisał:
>
> >On Sun, 4 May 2003 14:42:27 +0200, Ewa wrote:
> >
> >> W zeszłym miesiącu, któraś dziewczyna pisała tutaj, że chuła właśnie po
> >> czerwonej herbacie, wypijając jej ok. 2 litrów dziennie.
> >> Natomiast na mnie - nie działa zupełnie. 0 efektu.
> >
> >A ja nie zdążyłam się przekonać, czy na mnie działa, bo ktoś tutaj napisał,
> >że czerwoną herbatę, Pu-Erh, powinno się parzyć nie dłużej jak 5 minut, no
> >i... Eh.
>
> W przypadku herbaty czarnej i czarnej od 3-4 minuty wydzielają się
> garbniki przez co herbatka smakuje gorzko. W przypadku czerwonej nie ma
> to az takiego znaczenia.
>
> Ja parzę (mowa o pu erh) te same liście 2 razy, pierwszy 3-4 minuty,
> drugi 5 i dłużej.
>
> pzdr
> v.
>
>
> A ja pije w saszetkach, bo z lisci smierdzi okropnie. Nie zauwazylam zebym
specjalnie schudla (przeciwnie=slodycze), ale ja pije bo dobrze sie po niej
czuje. Lubie jeszcze Vitaxu ginko. Oby dwie herbaty sa lekkie i szybcie sie
trawi obiadki...

POZDR

Baba Jaga

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-05-06 23:44:38

Temat: Re: czerwona herbata
Od: Vroobelek <V...@y...iq.NOWYTNIJ.pl> szukaj wiadomości tego autora

Stało się to 6 May 2003 10:03:26 +0200, gdy b...@a...pl napisał:

>>
>>
>> A ja pije w saszetkach, bo z lisci smierdzi okropnie.

Protestuję! Piękny, czysty, ziemisty zapach, przypominający jesienne
spacery po kartofliskach, a Ty marudzisz ;-)))

[najgorsze 2 herbaty jakie piłem to: 1.cynamonowa, 2.geimancha -
japonska mieszanka herbaty i popcornu o smaku sezonowanych skarpetek ;)

> Nie zauwazylam zebym
>specjalnie schudla (przeciwnie=slodycze), ale ja pije bo dobrze sie po niej
>czuje. Lubie jeszcze Vitaxu ginko. Oby dwie herbaty sa lekkie i szybcie sie
>trawi obiadki...

Z zaszetkami jest tak, ze w środku są zwykle połamane liście, albo po
prostu odsiewy i pył z produkcji herbat liściastych. Dlatego saszetka
będzie pachbniała i smakowała mniej intensywnie, ale i mniej ciekawych
związków w środku zostanie...

Vr.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2003-05-07 13:34:49

Temat: Re: czerwona herbata
Od: b...@a...pl szukaj wiadomości tego autora

> Stało się to 6 May 2003 10:03:26 +0200, gdy b...@a...pl napisał:
>
> >>
> >>
> >> A ja pije w saszetkach, bo z lisci smierdzi okropnie.
>
> Protestuję! Piękny, czysty, ziemisty zapach, przypominający jesienne
> spacery po kartofliskach, a Ty marudzisz ;-)))
>
> [najgorsze 2 herbaty jakie piłem to: 1.cynamonowa, 2.geimancha -
> japonska mieszanka herbaty i popcornu o smaku sezonowanych skarpetek ;)
>
> > Nie zauwazylam zebym
> >specjalnie schudla (przeciwnie=slodycze), ale ja pije bo dobrze sie po niej
> >czuje. Lubie jeszcze Vitaxu ginko. Oby dwie herbaty sa lekkie i szybcie sie
> >trawi obiadki...
>
> Z zaszetkami jest tak, ze w środku są zwykle połamane liście, albo po
> prostu odsiewy i pył z produkcji herbat liściastych. Dlatego saszetka
> będzie pachbniała i smakowała mniej intensywnie, ale i mniej ciekawych
> związków w środku zostanie...
>
> Vr.
>
>

Wiem to wszyćko, ale... Pije tylko lisciasta zielonke. Jest mniam.
A do czerwonki w lisciach jakos nie moge sie przekonac.
Powtarzam: smierdzi!!! Zadnego jesiennego kartofliska nie czuje. :-))
Najwyzej aromat kapusty po scieciu na polu. ;-))

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2003-05-07 14:40:32

Temat: Re: czerwona herbata
Od: Evunia <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 7 May 2003 15:34:49 +0200, b...@a...pl wrote:

> Wiem to wszyćko, ale... Pije tylko lisciasta zielonke. Jest mniam.
> A do czerwonki w lisciach jakos nie moge sie przekonac.
> Powtarzam: smierdzi!!! Zadnego jesiennego kartofliska nie czuje. :-))
> Najwyzej aromat kapusty po scieciu na polu. ;-))

Mnie na szczęście smak ani zapach Pu-Erh nie przeszkadza :)
Zielona herbata smakowała mi tylko przy papierosie (!)
Smaczne bardziej czy mniej, i tak są wyśmienite w porównaniu z niektórymi
ziołami (tym się pocieszam) ;)

--
Eva Sheers

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2003-05-18 00:11:17

Temat: Re: czerwona herbata
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:57e3.00000bec.3eb90b79@newsgate.onet.pl...

> Wiem to wszyćko, ale... Pije tylko lisciasta zielonke. Jest mniam.
> A do czerwonki w lisciach jakos nie moge sie przekonac.
> Powtarzam: smierdzi!!! Zadnego jesiennego kartofliska nie czuje. :-))
> Najwyzej aromat kapusty po scieciu na polu. ;-))

Jeśli zostanie posłodzona miodem, to ten "aromat" zmienia się na tyle, że
nie ma problemu, tak ja przynajmniej to odbieram,
Pozdrawiam,
MArta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry