| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-22 13:36:27
Temat: czy cos w tym jest?Jest taka sytuacja. Mam przyjaciela. Jest on dla mnie kims wiecej, bo zalezy
mi na nim. Polalaczylo nas cos kiedys, tzn ciagnie nas troche do siebie.
Mnie kiedys troche bardziej, ale to juz minelo na szczescie;-) w kazdym
razie bylismy kiedys ze soba bardzo blisko, ale pewnego razu on powiedzial
ze nie chce mnie skrzywdzic bo ja chce sie zaangazowac a on nie i
zakonczyl to. Teraz mi to wszystko zobojetnialo i przestalo mnie do niego
ciagnac. Czyli po prostu olewka. (czyli lepiej dla mnie:-). ale zastanawiam
sie dlaczego on sle mi codziennie smsy w ktorych informuje mnie o roznych
rzeczach. (co robi itp)
Nie znam sie na tym.
Czy on to robi z tego wzgledu ze wszystko olewa, czy jednak cos, cos go
jakos jeszcze ciagnie do mnie? a moze to normalne ze kolega informuje
kolezanke co bedzie robil? jednak ja osobiscie takich rzeczy nie robie, i
nie informuje zazwyczaj ani kolezanek ani kolegow co robie..(no chyba ze
zalezy mi na ciaglym kontakcie z jakims kolega;-) Drugie pytanie. Co zrobic
aby przyciagnac go do siebie? Zupelnie olac, nie oddzywac sie, jak to
okazac? bo to pierwsza taka sytuacja, w ktorej musialabym zadzialac w ten
sposob. ..czy tez moze wysylac jakies smsy co akurat robie, itp? Trzecie
pytanie, jak zatrzymac faceta przy sobie? tzn co zrobic aby facet mial
ochote sie zaangazowac? wiem, ze faceci to "zdobywcy". Jak pozwolic sie
zdobywac? czy chodzi tu o to aby nie zwracac na faceta uwagi, potem sie do
niego usmiechnac, potem znowu to olac, itd.. taka gierka;-) Dzieki,
Doki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-22 16:57:24
Temat: Re: czy cos w tym jest?No przeciez wlasnie go zdobywasz :) Madra strategia, gratuluje :)
Hmm... chodzi mi oczywiscie o to, ze kiedys tam go olalas zupelnie, a on
pomyslal sobie "no jak to? to ona juz sie mna nie interesuje?!? przeciez to
bylo takie przyjemne!". I zaczal dzialac.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-22 17:02:54
Temat: RE: czy cos w tym jest?> No przeciez wlasnie go zdobywasz :) Madra strategia, gratuluje :)
Oj, dzieki:-))) wlasnie co ja wymyslilam:-))
> Hmm... chodzi mi oczywiscie o to, ze kiedys tam go olalas zupelnie, a on
> pomyslal sobie "no jak to? to ona juz sie mna nie interesuje?!? przeciez
to
> bylo takie przyjemne!". I zaczal dzialac.
Chyba masz racje:-))) pozdrowionka!
Doki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |