| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-05-26 22:41:24
Temat: czy ktos cos wie na temat przedstawicieli medycznychbardzo prosilbym o informacje tych z was ktorzy zetkneli sie z tym
zawodem.chcialbym podjac taka prace ale nie wiem tak do konca jak to
funkcjonuje.bylem na pierwszej rozmowie i zostalem zaproszony na druga...hmm
czy tak to ma wygladac?dziekuje za odpowiedz.aga
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-05-27 19:54:11
Temat: Re: czy ktos cos wie na temat przedstawicieli medycznychogladnij film pt "Nie ma zmiluj" - polecam gorąco kazdemu komiwojażerowi -
to znaczy przyszlemu komiwojażerowi - swietny, moze nie o przedstawicielach
medycznych, ale zawsze troche porownania jest......
ale z drugiej strony - jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma.....
pozdrowienia - adam
Użytkownik <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7...@n...onet.pl...
> bardzo prosilbym o informacje tych z was ktorzy zetkneli sie z tym
> zawodem.chcialbym podjac taka prace ale nie wiem tak do konca jak to
> funkcjonuje.bylem na pierwszej rozmowie i zostalem zaproszony na
druga...hmm
> czy tak to ma wygladac?dziekuje za odpowiedz.aga
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-05-27 20:04:29
Temat: Re: czy ktos cos wie na temat przedstawicieli medycznych
adam napisał:
> ogladnij film pt "Nie ma zmiluj" - polecam goršco kazdemu komiwojażerowi -
> to znaczy przyszlemu komiwojażerowi - swietny, moze nie o przedstawicielach
> medycznych, ale zawsze troche porownania jest......
> ale z drugiej strony - jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma.....
o komiwojazerach byl jeszcze inny film, gdy sprzedawali Biblie, od domu do domu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-05-28 04:04:14
Temat: Re: Re: czy ktos cos wie na temat przedstawicieli medycznych>ogladnij film pt "Nie ma zmiluj" - polecam gorąco kazdemu komiwojażerowi -
>to znaczy przyszlemu komiwojażerowi - swietny, moze nie o przedstawicielach
>medycznych, ale zawsze troche porownania jest......
De facto różnica pomiędzy komiwojażerem/akwizytorem a "przedstawicielem
naukowym"/"przedstawicielem medycznym" sprowadza się do szumnej nazwy.
--
Artur Drzewiecki
d...@p...bez.onet.spamu.pl
Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |