[dermatologia] Coś na nodze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-04-12 20:52:28

Temat: [dermatologia] Coś na nodze
Od: Robert <n...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć,
około 3 tygodnie temu na podudziu pojawiła mi się czerwona plamka wielkości
20 gr. Nie był to strup, tylko gładka, czerwona skóra, lekko piekąca.
Potem zaczął się robić strup, całość zaczęła się powiększać.
Następnie zacząłem to przykrywać plastrem i po tygodniu wybrałem się do
dermatologa. Dermatolog zalecił smarowanie fioletem, jeśli po tygodniu nie
będzie poprawy, argosulfanem, oraz nie zakrywanie zmiany ze względu na
możliwość namnożenia bakterii beztlenowych (tak to zapamiętałem). Po
fiolecie nie zauważyłem poprawy, więc zastosowałem opatrunek zamknięty, 3 x
dziennie argosulfan, przed zmianą opatrunku przemywanie dokładne wodnym
roztworem kwasu borowego (pojawił się wysięk, spowodowany prawdopodobnie
zakażeniem). Po upływie tygodnia stan jest następujący:
- strup zniknął
- obszar zmieniony chorobowo ma wielkość złotówki
- wygląda jak na początku - czerwona gładka skóra, piekąca lekko
- w innych miejscach ciała nie ma podobnych zmian
- przy zmianie opatrunku jest on żółtawy w ok. 10% powierzchni, reszta maści
nie zmienia swojej białej barwy (kilka dni temu wyglądało to znacznie
gorzej)

Moje pytania:
- czy powinienem ponownie szybko skonsultować się z dermatologiem?
- czy może cofnięcie zmiany to tylko kwestia czasu?
- co to może być za zmiana?
- czy zostać przy argosulfanie, przerzucić się na fiolet, ewentualnie inne
środki?
- mogę stosować opatrunki zamknięte, czy (wolałbym nie) koniecznie otwarte
smarowanie zmiany?
- nadal przemywać kwasem borowym?

Do tej pory nie miałem podobnych zmian, choć z tego, co zauważyłem, moja
skóra jest podatna na różne dermatozy (jasna karnacja skóry). Mój wiek to
ok. 30 lat.

Pozdrawiam i liczę na kilka wskazówek,
Robert