deska do krojenia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-06-10 11:38:39

Temat: deska do krojenia
Od: "eM" <m...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

Juz juz mialam trampki zakladac i truchtem do sklepu po nowa leciec, ale
sobie przypomnialam, ze jeszcze z Wami tematu nie obgadalam :-). A zatem -
jaka? z litego drewna? z polietylenu? z kuloodpornego szkla? Zestaw
tluczkow, tasakow i nozy niecierpliwie czeka w nietypowo cichym domu, a po
nowa deche musze gnac, bo stara (drewniana), ktora bardzo lubie, cos jakby
"nadjedzona".

Tak tylko sie pytam, jakie deski do krojenia lubicie i za co?

Pozdrawiam jak zawsze
eM,
ciekawska jak zawsze

PS. Dodam jeszcze, ze od strony medycznej to ja wady i zalety
kazdego typu desek sobie doczytalam i nie chcialabym tu zaczac
zdrowotno-ekologicznej pyskowki ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-06-10 11:47:54

Temat: Re: deska do krojenia
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Le jeudi 10 juin 2004 ? 13:38:39, eM a écrit :

> Juz juz mialam trampki zakladac i truchtem do sklepu po nowa leciec, ale
> sobie przypomnialam, ze jeszcze z Wami tematu nie obgadalam :-). A zatem -
> jaka? z litego drewna? z polietylenu? z kuloodpornego szkla? Zestaw
> tluczkow, tasakow i nozy niecierpliwie czeka w nietypowo cichym domu, a po
> nowa deche musze gnac, bo stara (drewniana), ktora bardzo lubie, cos jakby
> "nadjedzona".

Szklana zgrzyta pod nozem :-(

Ewcia

--
Niesz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-06-10 12:13:46

Temat: Re: deska do krojenia
Od: m...@p...onet.pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

Ewa (siostra Ani) N. wrote:
> Le jeudi 10 juin 2004 ŕ 13:38:39, eM a écrit :
>
>
>>Juz juz mialam trampki zakladac i truchtem do sklepu po nowa leciec, ale
>>sobie przypomnialam, ze jeszcze z Wami tematu nie obgadalam :-). A zatem -
>>jaka? z litego drewna? z polietylenu? z kuloodpornego szkla? Zestaw
>>tluczkow, tasakow i nozy niecierpliwie czeka w nietypowo cichym domu, a po
>>nowa deche musze gnac, bo stara (drewniana), ktora bardzo lubie, cos jakby
>>"nadjedzona".
>
>
> Szklana zgrzyta pod nozem :-(

A na drewnianej podobno legna sie miliony bakterii, co mi wcale nie
przeszkadza (autoszczepioka i co cie nie zabije, to cie wzmocni), ale
komus moze... Poza tym ciezka jest i trzeba miec niezly biceps.
Najpraktyczniejsza chyba plastikowa, nie?

--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-06-10 12:24:44

Temat: Re: deska do krojenia
Od: "Dorota***" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> A na drewnianej podobno legna sie miliony bakterii, co mi wcale nie
> przeszkadza (autoszczepioka i co cie nie zabije, to cie wzmocni), ale
> komus moze... Poza tym ciezka jest i trzeba miec niezly biceps.
> Najpraktyczniejsza chyba plastikowa, nie?

Kocie, a ja gdzieś (niestety, nie pamiętam co to za program) oglądałam, że
właśnie na drewnianej flora bakteryjna była najmniejsza, co wzbudziło małą
sensację wśród naukowców. Było też potem uzasadnienie, dlaczego tak jest (w
końcu po iluś tam miesiącach badań doszli do tego), ale za nic nie mogę
sobie przypomnieć :-).
Ja mam drewniane deski, taka tradycja rodzinna. Inne mi "nie pasują" ;-). A
marzy mi się taka "w kratkę" - drewniane klocki posklejane.

Dorota

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-06-10 12:29:22

Temat: Re: deska do krojenia
Od: m...@p...onet.pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

Dorota*** wrote:
>
> Kocie, a ja gdzieś (niestety, nie pamiętam co to za program) oglądałam, że
> właśnie na drewnianej flora bakteryjna była najmniejsza, co wzbudziło małą
> sensację wśród naukowców. Było też potem uzasadnienie, dlaczego tak jest (w
> końcu po iluś tam miesiącach badań doszli do tego), ale za nic nie mogę
> sobie przypomnieć :-).
> Ja mam drewniane deski, taka tradycja rodzinna. Inne mi "nie pasują" ;-). A
> marzy mi się taka "w kratkę" - drewniane klocki posklejane.

Moze byla impregnowana woskiem pszczelim?

Kot tez z drewniana, a konkretnie to dwiema (wieksza robi tez dzielnie
za stolnice)

--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-06-10 12:44:01

Temat: Re: deska do krojenia
Od: Nessie <r...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kot wrote:
> Dorota*** wrote:
> Kot tez z drewniana, a konkretnie to dwiema (wieksza robi tez dzielnie
> za stolnice)

Ja choruję na lenia i wszystko myje zmywarka, a deski drewniane niestety
doznają trwałego uszczerbku w tym procesie. Przestawiłam się już dawno
na plastikowe, kilka sztuk w kilku kolorach i rozmiarach. Tanie, więc
można je często wymieniać, i tyle. Szklaną to bym zaraz stłukła :) Ponoć
najlepsze marmurowe (jak nagrobki?), ale jakby sobie taki nagrobek na
stopę upuścić... to ja dziękuję :)

Nessie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-06-10 14:21:04

Temat: Re: deska do krojenia
Od: "Ewa" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

ja mam w temcie deski pytanko czy macie ten sam problem co ja ze szklaną
noże strzsznie dostają po ostrzach szybko się tępią nie wiem może to kwestia
słabej stali choć nie wydaje mi się czy może kwestia tego że deska nie taka
można tego jakoś uniknąć

pozdrawiam
piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-06-10 19:30:10

Temat: Re: deska do krojenia
Od: "alien71" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Drewnianą deskę po umyciu trzeba powycierać i odstawić do wyschnięcia.
Bakterie lubią wilgoć a jak jej nie ma to giną.
Ta sama zasada dotyczy stołów i blatów kuchennych

Użytkownik "Dorota***" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ca9jue$cmd$1@news.onet.pl...
> >
> > A na drewnianej podobno legna sie miliony bakterii, co mi wcale nie
> > przeszkadza (autoszczepioka i co cie nie zabije, to cie wzmocni), ale
> > komus moze... Poza tym ciezka jest i trzeba miec niezly biceps.
> > Najpraktyczniejsza chyba plastikowa, nie?
>
> Kocie, a ja gdzieś (niestety, nie pamiętam co to za program) oglądałam, że
> właśnie na drewnianej flora bakteryjna była najmniejsza, co wzbudziło
małą
> sensację wśród naukowców. Było też potem uzasadnienie, dlaczego tak jest
(w
> końcu po iluś tam miesiącach badań doszli do tego), ale za nic nie mogę
> sobie przypomnieć :-).
> Ja mam drewniane deski, taka tradycja rodzinna. Inne mi "nie pasują" ;-).
A
> marzy mi się taka "w kratkę" - drewniane klocki posklejane.
>
> Dorota
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-06-10 22:00:27

Temat: Re: deska do krojenia
Od: "waldek" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ewa wrote:
> ja mam w temcie deski pytanko czy macie ten sam problem co ja ze
> szklaną noże strzsznie dostają po ostrzach szybko się tępią nie wiem
> może to kwestia słabej stali choć nie wydaje mi się czy może kwestia
> tego że deska nie taka można tego jakoś uniknąć
>
> pozdrawiam
> piotr
===
Szkło jest twardsze od stali, więc tępi noże. Od szkła twardszy jest chyba
tylko diament. Może gdybyś miała diamentowy nóż... Takowego nigdy nie
trzebaby było ostrzyć!

waldek
===

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-06-11 07:11:09

Temat: Re: deska do krojenia
Od: m...@p...onet.pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

alien71 wrote:
> Drewnianą deskę po umyciu trzeba powycierać i odstawić do wyschnięcia.
> Bakterie lubią wilgoć a jak jej nie ma to giną.
> Ta sama zasada dotyczy stołów i blatów kuchennych

To wez wysusz porzadnie cokolwiek, jak wilgotnosc powietrza dookola
wynosi conajmniej 50%. I odpowiadaj POD cytatem.

--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry