« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-09 13:34:43
Temat: ciasta proszkoweWitam!
Jestem ,,świeża'' ....nurtuje taki problem....dotyczy on wypieku
biszkoptu, który w trakcie wypieku pieknie wyrasta ale po wyjeciu z formy
wraca do stanu sprzed wypieku ;-)
to samo dotyczy babki ...czyli generalnie ciast na proszkach
{ dodam iz wypieki dróżdżowe wychodza mnie wyśmienicie}
mimo wielu prób nie zdołałam wykryć przyczyny ,,klapania '' ciasta
gdzie robię błąd ?
pozdr Anna S
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-06-09 13:40:20
Temat: Re: ciasta proszkowe
Użytkownik "anna s" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ca73qp$gfc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> gdzie robię błąd ?
Nie robisz błędu - masz po prostu zły charakter, a od tego ciasto, jak
wiadomo, opada. :-)
Sowa - co tez ma zły charakter, więc ogranicza się do drożdżówek, kruchych
placków, ciastek i innych dziwaków nie biszkoptowych. :-)
Swoja drogą, chętnie poczytam rad, bo frustrujące to jest jednak.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-09 13:48:34
Temat: Re: ciasta proszkowe
Sowa wrote:
> Użytkownik "anna s" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ca73qp$gfc$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > gdzie robię błąd ?
>
> Nie robisz błędu - masz po prostu zły charakter, a od tego ciasto, jak
> wiadomo, opada. :-)
albo zle zaklecie wypowiada
Th.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-09 18:14:24
Temat: ciasta proszkoweWitam!
Jestem ,,świeża'' ....nurtuje taki problem....dotyczy on wypieku
biszkoptu, który w trakcie wypieku pieknie wyrasta ale po wyjeciu z formy
wraca do stanu sprzed wypieku ;-)
to samo dotyczy babki ...czyli generalnie ciast na proszkach
{ dodam iz wypieki dróżdżowe wychodza mnie wyśmienicie}
mimo wielu prób nie zdołałam wykryć przyczyny ,,klapania '' ciasta
gdzie robię błąd ?
pozdr Anna S
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-09 18:25:46
Temat: Re: ciasta proszkoweUżytkownik anna s napisał:
> Jestem ,,świeża'' ....nurtuje taki problem....dotyczy on wypieku
> biszkoptu, który w trakcie wypieku pieknie wyrasta ale po wyjeciu z formy
> wraca do stanu sprzed wypieku ;-)
> to samo dotyczy babki ...czyli generalnie ciast na proszkach
Biszkopt robisz z proszkiem do pieczenia?!
O tempoła! o mołes! ;)
--
pa, BasiaBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-09 18:38:23
Temat: Re: ciasta proszkowe
Theli wrote:
>
> anna s wrote:
>
>> Witam!
>> Jestem ,,świeża'' ....nurtuje taki problem....dotyczy on wypieku
>> biszkoptu, który w trakcie wypieku pieknie wyrasta ale po wyjeciu z formy
>>
>> wraca do stanu sprzed wypieku ;-)
>> to samo dotyczy babki ...czyli generalnie ciast na proszkach
>
Tu pierwszy powazny blad - do biszkoptu nie dodaje sie proszku. Z proszkiem
to jest babka, a nie biszkopt.
>>
>> { dodam iz wypieki dróżdżowe wychodza mnie wyśmienicie}
>> mimo wielu prób nie zdołałam wykryć przyczyny ,,klapania '' ciasta
>>
>> gdzie robię błąd
>
> Sowa wrote:
>
>>
>> Nie robisz błędu - masz po prostu zły charakter, a od tego ciasto, jak
>> wiadomo, opada. :-)
>>
>
> albo zle zaklecie wypowiada
>
> Th.
Albo nie splunelas przez lewe ramie. Od tego zawsze siada. Ja natomiast
jestem dobrym czlowiekiem, co jest wynagradzane w udajacych sie ciastach -
moja dobroc polega na tym, ze sie tymi niezawodnymi przepisami dziele.
Jesli interesuje cie biszkopt, ktory zawsze wychodzi, polecam moj przepis.
Wiele osob tego przepisu uzywa, i wszystkim ten biszkopt wychodzi. Sowie tez
by wyszedl, gdyby zdecydowala sie zaryzykowac 5 jajek.
Przepis znajdziesz tu:
http://tinylink.com/?6tg7yHzANJ
A co do klapiacych babek, to ja mam teorie, ale najpierw napisz, wedle
jakiego przepisu ci klapia, i w jakim piecu/temperaturze pieczesz? No i czy
uzuwasz termoobiegu?
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-09 20:31:37
Temat: Re: ciasta proszkowe
Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisał w wiadomości >
> Ja natomiast jestem dobrym czlowiekiem, co jest wynagradzane w udajacych
sie ciastach -
> moja dobroc polega na tym, ze sie tymi niezawodnymi przepisami dziele.
Mylisz się.
Po pierwsze nie są to niezawodne przepisy.
Po drugie to nie jest dobroć, a tylko megalomania.
Po trzecie powoduje w konsekwencji tylko wymioty.
mruczek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-10 08:59:32
Temat: Re: ciasta proszkowe
"anna s" zapytala o ciasto proszkowe, co nie pada na pysk, jak sie je z
piekarnika sila wyjmuje ;-)
Oddam w dobre rece przepis, a dostalam go od Mamy, ktora dostala go od Pani
z Ksiegowosci, ktora go pewnie tez po kims odziedziczyla, ale szczegolow nie
znam i dobrze, bo musialabym je przeciez Wam tu podac ;-)
4 jajka
4 lyzki cukru
4 lyzki mąki
lyzeczka proszku do pieczenia
W nawiasie mam napisane, ze moze byc wszystkiego po piec i jedna lyzeczka
proszku do pieczenia, za ktora bardzo prosze na mnie nie krzyczec, bo ja sie
az tak na babkach i biszkoptach nie znam ;(
Bialka ubic na sztywno, potem nadal ubijajac dodac cukier i nadal ubijajac
dodac zoltka. Potem lyzka delikatnie wmieszac w mase make (z tym przekletym
proszkiem do pieczenia), tak zeby powietrze z bialek nie uszlo ;-). Wlac do
blaszki i piec okolo 20-25 minut w piekarniku rozgrzanym do 150 st. C.
Najlatwiejszy to on jest, bo i zapamietac skladniki i proporcje latwo. No i
zawsze mi wyrosnie, wiec albo mam lekka reke, albo mistrzynia jestem w
pluciu przez lewe ramie na odleglosc!
A drozdze mnie nie lubia i na moj widok zamiast rosnac, to sie kurcza :((
stad wycwiczona w pluciu jestem!
eM, co jej nie pada :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-10 09:20:00
Temat: Re: ciasta proszkowe
Użytkownik "eM" <m...@i...com> napisał w wiadomości
news:ca97tg$1k7$1@news.onet.pl...
> A drozdze mnie nie lubia i na moj widok zamiast rosnac, to sie kurcza :((
> stad wycwiczona w pluciu jestem!
HA! Bo drożdże to trzeba traktować z krzepą i brutalnie, wtedy grzecznie
rosną.
Ja póki się z nimi cackałam to kaprysiły i nie rosły, aż mnie znajoma
teściowej w tej kwestii oświeciła i mój podły charakter się przydał.
I teraz tak - biorę przepis na drożdżówę, i robię wg przepisu póki nie
wyrośnie, a potem zamiast delikatnie, to drożdże na zapas po łbie, po łbie,
żeby całkiem oklapły i pomiącham w nich jeszcze solidnie i znów mają rosnąć.
Jak urosną a ja w /nie/humorze, to znów je po łbie, po łbie i zamiąchać w
cieście solidnie - po trzecim wyrośnięciu już im odpuszczam, robię z ciasta
co zrobić miałam, wkładam do foremki i jak podrosną, to do pieca. :-)
(w międzyczasie mąż jeszcze dostaje zadanie do wykonania - 300 razy ciasto
zagnieść, 2 razy pod rząd. :-)
Sowa
Jak spotkam te znajomą, to poproszę jeszcze raz o jej przepis na drożdżówki
i wrzucę w osobny watek - gdzieś go w sumie mam, ale nie mogę znaleźć - jej
drożdżowy wyrastają najlepiej na świecie - u nikogo więcej nie widziałam
takich wielkich ok w cieście. :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-10 09:23:15
Temat: Re: ciasta proszkowe
Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisał w wiadomości
news:40C75925.83F556DD@olypen.com...
>
>
> Sowie tez
> by wyszedl, gdyby zdecydowala sie zaryzykowac 5 jajek.
>
> Przepis znajdziesz tu:
>
> http://tinylink.com/?6tg7yHzANJ
Zaryzykuję, co mi tam.
A jak zaryzykuje to zdam relacje co wyszło.
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |