« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-04-23 01:02:33
Temat: distreptaza po terminie przydatnościOtrzymywałam- bez mojej wiedzy - distreptazę w czopkaach 1,5 roku po
treminie przydatności. Czy ktoś mógłby mi odpowiedzieć, czy mogło to mieć
wpływ na mój organizm? Proszę o odpowiedź.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-04-23 15:07:20
Temat: Re: distreptaza po terminie przydatnościPodawanie przeterminowanych środków przy świadomości tegoż postepowania, to
nie podpada pod paragraf jakiś ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-04-23 16:22:15
Temat: Re: distreptaza po terminie przydatnościLimcha <l...@o...pl> napisał(a):
> Podawanie przeterminowanych środków przy świadomości tegoż postepowania,
to
> nie podpada pod paragraf jakiś ?
>
>
w sumie to odrębny wątek tej historii-na razie bardziej zastanawia mnie
wpływ tej sytuacji na moje zdrowie fizyczne...ale gdyby ktoś wiedział co
robić z tym faktem w aspekcie karnym chętnie skorzystam z porad.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-04-24 06:22:45
Temat: Re: distreptaza po terminie przydatnościSama substancja czynna nie przesła przeobrażeń w toksyczną substancje,
ale były inne zagrozenia: spadek ilosci substancji czynnej wiec zle
leczenie, rozklad podloza na inne zwiazki wiec duzo wieksza mozliwosc
uczulenia, ze wzgledu na czas po terminie równiez ryzyko nieszczelnosci
opakowania i zwiazanego z tym zakazenia leku bakteriami i grzybami które
mogły zostac wprowadzone bezposrednio w chore miejsce co mogło
spowodowac spowodowanie dodatkowego zakazenia zamiast wyleczenia.
Prosze zwrócić uwage na występujące wszędzie słowo (może), jesli ktos by
chciał w polsce otrzymac za taki fakt odszkodowanie to musiałby
udowodnic przed sądem że "może" zmieniło sie w "na pewno", wykazać jakie
straty w zwiazku z tym poniósł (konkretne materialne lub zdrowotne
trwale) i jeszcze dowiesc ze ktos to robił swiafomie i z premedytacja -
u nas nie dostaje sie odszkodowan za straty moralne i potencjalne ryzyko.
Co innego w przypadku innych leków gdzie wiadomo ze powstaja zwiazki
toksyczne i mozna oskarzyc o zatruwanie kogoś (ale jak to robil
niewsiadomie to i tak nic mu nie zrobią), z nieswiadomosci wyłaczam
osoby zawodowo zajmujace sie lekami bo wtedy taka nieswiadomosc bylaby
błedem w sztuce.
> Otrzymywałam- bez mojej wiedzy - distreptazę w czopkaach 1,5 roku po
> treminie przydatności. Czy ktoś mógłby mi odpowiedzieć, czy mogło to mieć
> wpływ na mój organizm? Proszę o odpowiedź.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |