Data: 2002-11-09 04:25:24
Temat: dlaczego ludzie nie kochaja sie z milosci?
Od: "sd_" <l...@s...dogs.lie>
Pokaż wszystkie nagłówki
mowa tez o odrzucaniu przez snoba czyjes milosci.
mimo ze czuja to uczucie, czasem je znieksztalcaja zeby sie
specjalnie zniechecic do kogos. biorac swoja miarke
(rozni ludzie maja rozne miarki)
jesli chodzi o mnie ja towarzystwa nikomu nie odmawiam.
dla mnie przygoda to zawsze przygoda. oczywiscie trzymajac
sie tego ze jestem hetero.
kolezanka kiedys poprosila mnie zebym chcial byc z nia.
wiec poszlismy na taki uklad ze przedyskutowalismy kazda kwestie
wlacznie z rozstaniem. i bylo tak zajebiscie ze nie macie pojecia.
cale to... kurestwo bo inaczej nie mozna tego nazwac,
bedace analogia tamtego zwiazku, totalny syf. wspolczuje wam ludzie.
ludzie jak jestescie kurwa tak malo inteligentni ze sie boicie
zeby z kims nie wiem, jak sobie to w tych ptasich mozdzkach
wyobrazacie, zacofac? to wam kurwa podpowiem, ze milo jest
z drugiej strony nauczyc kogos tego, czego sami dokonalismy
w byciu successful. jak sie kurwa cos nie podoba, to zamiast
przebierac w ludziach jak w popsutych owocach, nauczcie
tego waszego wzorca doskonalego partnera kogos, kto was pragnie
chociaz na chwile miec przy sobie.
bo jak sie boisz ze z kims zglupiejesz etc. nie wiem o co tu chodzi,
to chyba znaczy ze jestes gowniarzem. bo od kazdego sie mozna
czegos nauczyc. wybiorczo. jebany dorosly czlowiek w przeciwienstwie
do dziecka potrafi sie uczyc wybiorczo. a kazdy z nas ma jakies cechy
godne zauwazenia.
chyba ze to nasze cudowne spoleczenstwo to same gowniarzyki. wtedy
wybaczem.
|