From: "sqrczak" <j...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.edukacja,pl.soc.prawo
Subject: [dłuugie][crosspost] kto zatwierdza przedmioty wykladane na danym kierunku
na studiach ?
Date: Thu, 5 Jun 2003 11:47:03 +0200
Lines: 52
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1123
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1123
NNTP-Posting-Host: 80.55.161.78
Message-ID: <3edf11ad$1@news.home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1054806445 80.55.161.78 (5 Jun 2003 11:47:25 +0200)
Organization: home.pl news server
X-Authenticated-User: j...@p...pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.ipartners.pl!news.home.net.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.edukacja:16407 pl.soc.prawo:148735
Ukryj nagłówki
hej
jestem w sytuacji nieco podbramkowej i nie mam pojęcia co zrobić
po kilku latach i kilku zmianach uczelni udało mi się w końcu dobrnąć
do 5 tego roku na studiach ..
i pojawił się problem
jestem na wydziale teologicznym ( bez specjalizacji katechetycznej )
poszedłem na to dla wygimnastykowania głowy , a nie po to , żeby
indoktrynować później biedne dzieci w szkole
ktoś na tym wydziale wpadł na pomysł, coby zrobić go stricte
pedagogicznym
jedne z ćwiczeń na 5 roku nazywają sie - metody plastyczne w
katechezie
na zajęciach stare konie robiły lampiony , obrazki z ziemniaczanych
pieczątek i takie inne
z różnych powodów nie pojawiłem się na tych zajęciach ani razu ( od
podstawówki miałem wstręt do plastyki ) ale pod koniec przyniosłem
wszystkie prace wymagane do zaliczenia ( zrobiła mi je moja
niezastąpiona żona )
i kita
sfrustrowana pani magister powiedziała mi ze nie moze mi zaliczyć i ze
zaprasza w przyszłym roku
w pierwszym momencie ogarnęło mnie oszałamiające wcrewienie
potem przyszedł napad śmiechu
jak można kazać powtarzać piąty rok 28 letniemu facetowi za to , ze
nie zaliczył plastyki na wydziale o dumnej nazwie wydział teologiczny
uw-m w olsztynie ????
myślałem że prodziekan , gość sympatyczny i równy na pozór także
potraktuje to jako dobry dowcip ..
dzisiaj dowiedziałem się , ze nie interesuje go to i ze mam załatwić
sprawę z panią od plastyki ...
( gadałem z nią dwa razy i nie mam już nerwów żeby próbować jeszcze)
o co mi chodzi ( sory za rozpiskę , ale jestem po rozmowie z
dziekanem )
chcę się dowiedzieć , czy jest jakaś instytucja nadzorującą zgodność
wykładanych przedmiotów z kierunkiem studiów ?
czy są jakieś szanse na walkę z głupkami którzy karzą mi robić
lampiony ???
czy z gory jestem skazany na porażkę ???
( na zaocznych niestety nie ma indywidualnego trybu studiów )
dzięki z gory za wszelkie sugestie
|