do ogrodników, co posiadaja psy:-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 153

81. Data: 2006-02-20 23:02:41

Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)
Od: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:dtdbao$4k2$1@news.onet.pl RW
<r...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Ok, to daj mi prawo do obrony przed atakującym psem. bez konsekwencji
> prawnych, ale w naszym pięknym kraju to ja powinienem zostac
> pogryziony...bo to ja jestem intruzem dla twojego pupilka...
>
Hejka. Jak pewnie niektórzy pamiętają zostałem rok temu na spacerze po
parku zaatakowany przez amstafa, który pogryzł (raczej zmiażdzył) mi dłoń.
Właściciel psa w sądzie grodzkim zapłacił grzywnę 250 zł a w sądzie
rejonowym z mojego powództwa cywilnego płaci mi w ratach odszkowdowanie
ponad 1000 zł plus zwrot połowy kosztów sądowych. Trochę mało ale nie jestem
mściwy. Od czasu sprawy wyprowadza psa wyłącznie na smyczy i w kagańcu. :-)
>
> To wiesz co, zamieszkaj w budzie, a dom niech zajmie kilka
> psów..takie bezdomne...przecież były pierwsze...
>
My z żoną uważamy, że mieszkamy w luksusowej psiej budzie. :-) Nasz
Gwidonek dysponuje bowiem wszystkimi tapczanami i fotelami w zależności od
humoru. Uwielbia testowanie świeżej pościeli. W zasadzie całe nasze życie
kręci się wokół niego. :-) Mimo, że został przez nas przygarnięty jako
1,5-roczny jamnik to zawojował nas bez reszty. ;-)
Pozdrawiam obiektywnie Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

82. Data: 2006-02-20 23:03:41

Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)
Od: "RW" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dtdfut$kfp$2@nemesis.news.tpi.pl...
> RW napisał(a):
> [...]
>> A jak mam wysłac moja córkę te 200-300 m do jej koleżanki..aby cała
>> dotarła? Mam wynają ochroniarza?
>
> Gaz pieprzowy wystarczy.

I co jeszcze? hełm, kolczuga??

wiesiek
>
>> [...] szczególnie jak przybywa pełno wieśniaków z
>> blokowisk...na podmiejskie wsie ze swoimi pieskami;)) Budują sie tutaj i
>> przenosza swoje egoistyczne nawyki nawyki.
>
> Rozwiń tę myśl.
> ;-)))
> pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

83. Data: 2006-02-20 23:05:59

Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)
Od: "RW" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "RW" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dtdhs8$q54$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:dtdfut$kfp$2@nemesis.news.tpi.pl...
>> RW napisał(a):
>> [...]
>>> A jak mam wysłac moja córkę te 200-300 m do jej koleżanki..aby cała
>>> dotarła? Mam wynają ochroniarza?
>>
>> Gaz pieprzowy wystarczy.
>
> I co jeszcze? hełm, kolczuga??

Człowieku, to jest 6 letnia dziewczynka, 20kg ,1,10 m ma szansę z 40 kg
psem?
>
> wiesiek
>>
>>> [...] szczególnie jak przybywa pełno wieśniaków z
>>> blokowisk...na podmiejskie wsie ze swoimi pieskami;)) Budują sie tutaj i
>>> przenosza swoje egoistyczne nawyki nawyki.
>>
>> Rozwiń tę myśl.
>> ;-)))
>> pozdr. Jerzy
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

84. Data: 2006-02-21 00:20:46

Temat: Re: do ogrodników, co posiadaja psy:-)
Od: "ewa" <m...@l...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dtbtn1$207$1@news.onet.pl...
> Witam
> Ja juz mieszkam w nowym domu;-)Zasypiam i budze sie zachwycona.Za oknem
> ptaszyska przy słoninie i własnorecznie zrobionym karmiku, a i czasem 6
> sarenek, z drugiej strony płotu;-)Wracajac do pytania, jedna rzecz
> spedza mi sen z powiek.Mam psa, doga niemieckiego i nie bardzo wiem jak
> rozwiazac sprawe psiej toalety:-(Na razie zbieram i wyrzucam, a
> potem?Srednio bedzie wygladał trawnik z psia wielka kupa;-(Jak
> poradziliscie sobie ze swoimi pociechami?Aaa, mam jeszcze 2 koty, ale
> one chyba nie beda sprawiały problemu?
>

Małgosiu, w skrócie: mam 2300 m, dzieci i doga niemieckiego (suka ;) ) i
jeszcze jużaka ...hmm...:(((
Dają nieźle popalic. A z załatwianiem zupełnie rozumiem Twój problem. Ja
dostałam doga tuż przed urodzeniem dziecka...no może nie dostałam tylko
zgodziłam się na niego. Z wychodzeniem było wspaniale...tylko poza działką
chciała się załatwiać. Ale urodziłam i...sama rozumiesz. Musiała na działce.
Odchody doga są koszmarnie duże...nie ma porównania z żadnym psem...no może
mastino ;). I wybiera sobie miejsca na działce. Raz w tym raz w tym. Ważne
aby nie zapuścić. Przynajmniej raz na te dwa-trzy dni przelecieć teren i
sprzątnąć. Ja to robię zwykłą łopatą...Jedynie w deszczowe dni daję sobie z
tym spokój. Chyyyba wiesz dlaczego...no i najlepiej jak jest mróz zresztą.
Wykopuję doły w kątach działki i tam te odchody zakopuję, przysypuję
stopniowo ziemią. Nie ma lekko.
Z robieniem koników przez dziecko uważaj...pies nieraz wstaje znienacka ;)))

--
ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

85. Data: 2006-02-21 00:23:15