Data: 2014-06-23 15:00:42
Temat: "dobrotliwi"
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
1. 11 września 1973 roku, Pinochet przeprowadził zamach stanu w którym obalił
demokratyczny rząd socjalisty Allende. Od początku ustanowiona przez niego junta
rozpoczęła brutalne represje opozycji. Według różnych źródeł zabito od 1,200 do 3,200
osób, 80.000 internowano a 30.000 poddano torturom, wśród tych osób znalazły się
kobiety i dzieci.
http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Augusto_Pinochet
2. W oczach katolików
Pinochet -wielki bohater, patriota, katolik, mędrzec, żołnierz
Czy 3 tys. podludzi, którzy sami uważają, że pochodzą od małp, świń, osłów, kur i
robaków to zbyt wysoka cena za zwycięstwo prawdy, życie i wolność milionów ludzi ?
http://3obieg.pl/pinochet-wielki-bohater-patriota-ka
tolik-medrzec-zolnierz
3. Kim są ci podludzie w oczach katolika i czy w polsce kler wzywa do ludobójstwa?
Głównym argumentem dla katolików, który ma uzasadniać takie kategoryzowanie jest to,
że tylko człowiek może wierzyć w Boga, więc ktoś kto nie wierzy w niego, nie jest
człowiekiem a zwierzęciem lub podczłowiekiem. Argument ten jest oczywiście idiotyczny
jak to zwykle katolickie "nauki". Weźmy inny przykład -wiarę w horoskopy. Czy jeżeli
katolik nie wierzy w horoskopy, to znaczy, że jest zwierzęciem - bo zwierzęta też nie
wierzą w horoskopy?
Robienie z niewierzących podludzi ma jeden cel - sprawić, że katolik nie będzie
widział niewierzącego jako istotę ludzką, podlegającą ochronie z mocy różnych praw.
Ktoś z kogo uczyni się zwierzę lub podczłowieka, może zostać opluty, obrażony (bo nie
ma przecież uczuć), może zostać nawet pobity albo zabity i nie będzie to nic złego!
Ktoś kogo nie uznaje się za człowieka, nie musi być traktowany jak człowiek!
Przykład tego widać w artykule Izabeli Rostworowskiej na Nowym Ekranie "Pinochet
-wielki bohater, patriota, katolik, mędrzec, żołnierz". Pisze ona tam na temat ludzi
zabitych przez reżim Pinocheta: "Czy 3 tys. podludzi, którzy sami uważają, że
pochodzą od małp, świń, osłów, kur i robaków to zbyt wysoka cena za zwycięstwo
prawdy, życie i wolność milionów ludzi ?"
O to właśnie chodzi Kościołowi - by ludzie, którzy nie przyjęli jego fundamentalnych
dogmatów, nie byli przez katolików traktowani jak ludzie i by katolik nie miał oporów
przed krzywdzeniem ich! Takie same metody wykorzystywali naziści, chcąc sprawić by
żołnierze nie czuli moralnego oporu przed zabijaniem np. Słowian czy Żydów. Choć
ogólnie w polskim prawie są one zakazane, to zakaz ten nie dotyczy Kościoła, który
przez konkordat, stoi ponad prawem i może swobodnie podżegać do nienawiści (a za tym
do ludobójstwa).
|