| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-02 17:09:57
Temat: dot. ciazyJestem w 8. tygodniu ciazy, niestety wlasnie w tym czasie runelo cale moje
zycie i wyobrazenie o przyszlej rodzinie.
Chcialabym sie dowiedziec, jak dlugotrwaly stres moze wplynac na plod i czy
sa jakies badanie, ktore wykryja ewentualne wady.
Wiem, ze najlepiej sie nie denerwowac ale to jest niemozliwe. Zostalam
oklamana i wykorzystana. Nie mam z czego zyc. Jedyne co moge to plakac. Malo
spie. Nie mam oparcia.
Prosze o odpowiedz.
Anna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-03-02 17:13:36
Temat: Re: dot. ciazy
Użytkownik "Anna" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c22f5c$ik7$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Jestem w 8. tygodniu ciazy, niestety wlasnie w tym czasie runelo cale moje
> zycie i wyobrazenie o przyszlej rodzinie.
> Chcialabym sie dowiedziec, jak dlugotrwaly stres moze wplynac na plod i
czy
> sa jakies badanie, ktore wykryja ewentualne wady.
>
> Wiem, ze najlepiej sie nie denerwowac ale to jest niemozliwe. Zostalam
> oklamana i wykorzystana. Nie mam z czego zyc. Jedyne co moge to plakac.
Malo
> spie. Nie mam oparcia.
>
> Prosze o odpowiedz.
>
> Anna
ale jama:-(
wspolczuje ci z calego serca
wady plodu mozna zobaczyc na usg
ale takie jak np zespol downa,zajecze wargi, i inne fizyczne cechy
naprawde nie wiem co Ci powiedziec i jak pomoc
:-(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-03-02 18:54:43
Temat: Re: dot. ciazyNie jestem lekarzem, ale tak na zdrowy rozum (i życzliwe Ci serce) uważam,
że stres, nawet długotrwały, nie spowoduje fizycznych uszkodzeń dziecka.
Wiem, że w tej chwili trudno Ci tak myśleć, ale ciąża jest długa i w pewnym
momencie uspokoisz się i najważniejsza będzie miłość do maleństwa. Wtedy
nadrobisz to, co złego stres może wyrządzić teraz. Być może dzidziuś będzie
bardziej niespokojny, płaczliwy niż dziecko, które okres prenatalny spędza w
idealnie komfortowych warunkach, ale sądzę, że to wszystko.
Bądź dzielna, trzymaj się. Na pewno jest w Twoim otoczeniu ktoś, kto jakoś
Cię wesprze - nikt nie jest na świecie całkiem sam - rodzina, przyjaciele,
koledzy, a nawet obcy ludzie. Pamiętaj, że będąc w ciąży masz prawo żądać
pomocy. Rozejrzyj się uważnie i egzekwuj to prawo. Bądź egoistką!
Pozdrawiam, Ola.
Użytkownik "Anna" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c22f5c$ik7$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Jestem w 8. tygodniu ciazy, niestety wlasnie w tym czasie runelo cale moje
> zycie i wyobrazenie o przyszlej rodzinie.
> Chcialabym sie dowiedziec, jak dlugotrwaly stres moze wplynac na plod i
czy
> sa jakies badanie, ktore wykryja ewentualne wady.
>
> Wiem, ze najlepiej sie nie denerwowac ale to jest niemozliwe. Zostalam
> oklamana i wykorzystana. Nie mam z czego zyc. Jedyne co moge to plakac.
Malo
> spie. Nie mam oparcia.
>
> Prosze o odpowiedz.
>
> Anna
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-03-02 19:13:17
Temat: Re: dot. ciazyBedzie dobrze - długotrwały stres jest dla dziecka tak samo niebezpieczny
jak i dla ciebie - a nawet bardziej dla niego. Ciaza (chocby samotnie) to
wspanaily okres zycia.
Simonto
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-03-02 19:32:47
Temat: Re: dot. ciazy
Użytkownik "alex" <a...@w...interia.pl> napisał w wiadomości
news:c22l87$cf4$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nie jestem lekarzem, ale tak na zdrowy rozum (i życzliwe Ci serce) uważam,
> że stres, nawet długotrwały, nie spowoduje fizycznych uszkodzeń dziecka.
> Wiem, że w tej chwili trudno Ci tak myśleć, ale ciąża jest długa i w
pewnym
> momencie uspokoisz się i najważniejsza będzie miłość do maleństwa. Wtedy
> nadrobisz to, co złego stres może wyrządzić teraz. Być może dzidziuś
będzie
> bardziej niespokojny, płaczliwy niż dziecko, które okres prenatalny spędza
w
> idealnie komfortowych warunkach, ale sądzę, że to wszystko.
> Bądź dzielna, trzymaj się. Na pewno jest w Twoim otoczeniu ktoś, kto jakoś
> Cię wesprze - nikt nie jest na świecie całkiem sam - rodzina, przyjaciele,
> koledzy, a nawet obcy ludzie. Pamiętaj, że będąc w ciąży masz prawo żądać
> pomocy. Rozejrzyj się uważnie i egzekwuj to prawo. Bądź egoistką!
> Pozdrawiam, Ola.
>
> Użytkownik "Anna" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:c22f5c$ik7$1@zeus.man.szczecin.pl...
> > Jestem w 8. tygodniu ciazy, niestety wlasnie w tym czasie runelo cale
moje
> > zycie i wyobrazenie o przyszlej rodzinie.
> > Chcialabym sie dowiedziec, jak dlugotrwaly stres moze wplynac na plod i
> czy
> > sa jakies badanie, ktore wykryja ewentualne wady.
> >
> > Wiem, ze najlepiej sie nie denerwowac ale to jest niemozliwe. Zostalam
> > oklamana i wykorzystana. Nie mam z czego zyc. Jedyne co moge to plakac.
> Malo
> > spie. Nie mam oparcia.
> >
> > Prosze o odpowiedz.
> >
> > Anna
Aniu masz racje:)
to jest to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-03-02 19:36:25
Temat: Re: dot. ciazy
Użytkownik "Anna" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c22f5c$ik7$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Jestem w 8. tygodniu ciazy, niestety wlasnie w tym czasie runelo cale moje
> zycie i wyobrazenie o przyszlej rodzinie.
> Chcialabym sie dowiedziec, jak dlugotrwaly stres moze wplynac na plod i
czy
> sa jakies badanie, ktore wykryja ewentualne wady.
>
witaj, po pierwsze, zrob wszystko co mozesz, zeby sie nie denerwowac. na
pewno w twoim miescie jest jakas poradnia psychologiczna dla kobiet w ciazy,
udaj sie, tam ci pomoga, porozmawiasz ze specjalistami. nie sadze, zeby
stres akurat wplywal na genetyke, ale jesli obawiasz sie o rozwoj dziecka,
to po 11 tygodniu (ale przed 14) zrob sobie padania pranatalne: usg na
przeziernosc karku i test PAPP, wyniki pozwola ci sie uspokoic, jesli okaze
sie, ze dzidzius nie ma downa i innych wad genetycznych. ja tez jestem we
wczesnej ciazy i bede sobie robila takie badania. i tez korzystam z pomocy
psychologa, poniewaz moje zycie tez jest w fazie przebudowan, co kosztuje
mnie zbyt duzo nerwow... zapytaj prowadzacego ginekologa gdzie masz sie
udac, on ci musi pomoc!
badz dzielna i mysl tylko o dziecku
lunia + patryk (6 lat) i ktos (~09.2004)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-03-02 20:18:03
Temat: Re: dot. ciazyUżytkownik "a." <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c22nnp$s9v$1@news.onet.pl...
> udaj sie, tam ci pomoga, porozmawiasz ze specjalistami. nie sadze, zeby
> stres akurat wplywal na genetyke, ale jesli obawiasz sie o rozwoj dziecka,
> to po 11 tygodniu (ale przed 14) zrob sobie padania pranatalne: usg na
> przeziernosc karku i test PAPP, wyniki pozwola ci sie uspokoic, jesli
okaze
> sie, ze dzidzius nie ma downa i innych wad genetycznych.
1. A powiedz mi jaki jest sens tych badań? Przecież takich schorzen jak
zespół Downa i tak sie wyleczyć nie da... ZTCW to w okresie plodowym mozna
leczyc niektóre schorzenia, ale te akurat da się wykryc poprzez USG.
2. Akurat badania prenatlane nie dają 100% pewności wyników. A już na pewno
nie test PAPP. W celu potwierdzenia wyników konieczna jest amniopunkcja,
której wyniki tez nie sa pewne.
3. Osobiscie uważam, że wynik badan prentalnych moze jedynie pogorszyć stan
psychiczny przyszłej matki.
4. Osobiscie nie polecam.
--
pozdrawiam
Michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-03-02 22:01:00
Temat: Re: dot. ciazyAniu,
stres w ciąży nie powoduje żadnych wad płodu, może na dziecku odbić się w
inny sposób. Chociaż ja byłam przez całą ciążę jednym wielkim kłębkiem
nerwów, urodziłam śliczne zdrowe dziecko, które jest bardzo pogodne i
radosne.
Głowa do góry, będzie dobrze. Jeśli nie ma żadnych wskazań do przeprowadzenia
badań prenatalnych, to nie ma większego sensu ich robić (spytaj dokładnie
ginekologa, jakie to są wskazania) ani tym bardziej o tym myśleć.
Współczuję Ci bardzo, ale pamiętaj, że teraz już nie jesteś sama - masz pod
sercem małą istotkę, dla której bedziesz całym światem (przynajmniej przez
najbliższe parę lat :-)))
Pozdrawiamy ciepło,
Monika i roczny Patryk.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-03-04 07:45:25
Temat: Odp: dot. ciazy
Użytkownik Michał Mraczek <m...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:c22qov$hi5$...@n...news.tpi.pl...
> 1. A powiedz mi jaki jest sens tych badań? Przecież takich schorzen jak
> zespół Downa i tak sie wyleczyć nie da... ZTCW to w okresie plodowym mozna
> leczyc niektóre schorzenia, ale te akurat da się wykryc poprzez USG.
Jaki sens? Co za pytanie. Przecież te badania robi się przede wszystkim po
to, żeby albo przygotować się na wychowywanie chorego dziecka albo żeby mieć
czas na usunięcie chorego płodu.
Przynajmniej ja z tych powodów zdecydowałabym się na badania.
Pozdrawiam
Mary
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-03-04 10:05:21
Temat: Re: dot. ciazy>
> Użytkownik Michał Mraczek <m...@p...onet.pl> w wiadomości do
> grup dyskusyjnych napisał:c22qov$hi5$...@n...news.tpi.pl...
> > 1. A powiedz mi jaki jest sens tych badań? Przecież takich schorzen jak
> > zespół Downa i tak sie wyleczyć nie da... ZTCW to w okresie plodowym mozna
> > leczyc niektóre schorzenia, ale te akurat da się wykryc poprzez USG.
>
> Jaki sens? Co za pytanie. Przecież te badania robi się przede wszystkim po
> to, żeby albo przygotować się na wychowywanie chorego dziecka albo żeby mieć
> czas na usunięcie chorego płodu.
> Przynajmniej ja z tych powodów zdecydowałabym się na badania.
> Pozdrawiam
> Mary
Jezeli mialas juz do czynienia z takimi badaniami to moze potrafisz odczytac
wynik testu AFP:
dodatni 37,6 IU/ml.
Z gory dziekuje
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |