duze iglaki rosna mi pieknie
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-26 21:19:39
Temat: duze iglaki rosna mi pieknieOd: "Wojciech P" <d...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
Witam Was Mili,
Pewnie stali bywalcy grupy pamietaja dosc namietna dyskusje o sadzeniu
starszych okazow sosen i swierkow.
Bylo tak ze mialem okazje je tanio kupic ze szkolki lesnej - i wielu kolego
przestrzegalo, ze sie nie przyjma.
Czekalem z ta informacja az do dzisiaj kiedy nemal na 100% moge powidziec -
UDALY SIE WSZYSTKIE! Sadzilem sosny zwykle od 1.m 80 cm do 2m 20 cm!
wszystkie z brylka w cenie 4zl 50 gr za sztuke - posadzilem lasek z 300
sosen - i WSZYSTKIE SIE PRZYJELY Dzisiaj przeciez bylyby juz suche - a one
wypuscily paki! Podobnie przyjely sie spore swierki. UFFFFFFFF Jestem bardzo
szczesliwy. A wszystkim, ktorzy budzili we mnie niepokoj, wszystkim ktorzy
napawali nadzieja - dzieki.
Niestety wszakze choroba ogrodowa sie rozprzestrzenia. Moja Ukochana Zona,
ktora tak troszke koso najpierw patrzyla na moje pomysly o dzialce OSOBISCIE
posiala koperek i marchewke oraz zasadzila groszek pachnacy. Jestem z Niej
dumny.
Wojtek Pa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2002-04-29 14:18:48
Temat: Re: duze iglaki rosna mi pieknieOd: "miro" <m...@w...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
- posadzilem lasek z 300
> sosen - i WSZYSTKIE SIE PRZYJELY Dzisiaj przeciez bylyby juz suche - a one
> wypuscily paki! Podobnie przyjely sie spore swierki. UFFFFFFFF Jestem
bardzo
> szczesliwy.
Spokojnie... Jeszcze nie odtrąbiono... Uważaj w tym roku. Pąki idą Z
ROZPĘDU... Jeśle będzie sucho - szczególnie maj/czerwiec - poświęć trochę
czasu na doprowadzenie jakiejś wody, żeby te 300 sosen jednak podlać co
jakiś czas... Nie za dużo. Aby nie przeschły. Nie mają wszak WŁASNYCH,
dobrze robudowanych korzeni na razie. Jeśli mają po 2 metry - potrzebują ZE
TRZECH LAT na dobrą aklimatyzację...
Ale i tak osiągnięcie, jak cholera ! Gratulacje ! Cieszę się razem z Tobą
!.. Także i z koperku i marchewki żony (:-)))..
miro
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-04-29 20:32:28
Temat: Re: duze iglaki rosna mi pieknieOd: "Bogusław Bielawski" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
"Wojciech P" <d...@p...com.pl> wrote in message
news:aacgl3$m4d$2@news.tpi.pl...
> Witam Was Mili,
WSZYSTKIE SIE PRZYJELY Dzisiaj przeciez bylyby juz suche - a one
> wypuscily paki! Podobnie przyjely sie spore swierki. UFFFFFFFF Jestem
bardzo
> szczesliwy.
Szczęścia nigdy nie zawiele, ale niestety muszę się zgodzić z Mirkiem - sam
pewnie widziałeś swierka - choinkę który bez korzeni trzymany w wodzie i
cieple puszcza młode gałązki. Nieustajemy w trzymaniu kciuków bo te
puszczać jeszcze za wcześnie.
Żonce przekaż, że oprócz koperku niezbędna jest pietruszka - której część
zostawia się na zimę żeby już w kwietniu mieć własne zielone!
Zielonym do góry.
Bogusław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-04-29 20:40:41
Temat: Re: duze iglaki rosna mi pieknie Bogusiowi i MiroOd: "Wojciech P" <d...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
> Szczęścia nigdy nie zawiele, ale niestety muszę się zgodzić z Mirkiem -
sam
> pewnie widziałeś swierka - choinkę który bez korzeni trzymany w wodzie i
> cieple puszcza młode gałązki. Nieustajemy w trzymaniu kciuków bo te
> puszczać jeszcze za wcześnie.
> Żonce przekaż, że oprócz koperku niezbędna jest pietruszka - której część
> zostawia się na zimę żeby już w kwietniu mieć własne zielone!
>
> Zielonym do góry.
> Bogusław
>
> staram sie regularnie co mniej wiecej 10 dni solidnie podlewac - no chyba,
ze dobrze padalo, ale dziekuje wam za ostrzezenia. one są też podsypane
Hydrokomplexem - podobno ulatwic on ma przyjecie.
pisze o nadziejach, bo sposrod ponad 50 sporych swierkow i jodel ze dwie
marniutkie a i dwie sosenki tez slabsze - wiec widac, ze te, ktrorym nie
bardzo na zdrowie wyszlo przesadzanie maja sie slabiej.
co do zielonego do gory to bardzo cenna uwaga, NIEMNIEJ ja wyznaje zasade
lenia sadze, jak wpadnie do ziemi, a z powodu ciazenia spada tym z ziemia a
to zielone, jak lotka powiewa.
a ja to - nie chwalac sie wsadzielm dzisiaj rozsady bazylii, tymianku i
szalwi - wiec powoli rodzi sie we mnie choroba ogrodowa.
zobaczymy co bedzie dalej.
Na razie zapuszczam sie w robocie - wszystkim mowie, ze ide na spotkanie
biznesowe - i juz pedze do Podolan. Odnosze jednak wrażenie, ze nikt w pracy
nie wierzy w te spotkania, bo sie glupkowato usmiechaja - no chyba, ze to u
nich wrodzone.
Pozdrawiam Was juz niemal MAJOWO!
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-04-30 08:14:06
Temat: Re: duze iglaki rosna mi pieknie Bogusiowi i MiroOd: "Ewa Nilsson" <j...@N...poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
one są też podsypane
> Hydrokomplexem - podobno ulatwic on ma przyjecie.
Czy ten Hydrokomplex zawiera azot? Bo jeśli tak, to ja słyszałam, że nie
należy nawozić azotem roślin będących w trakcie przekorzeniania bo azot
pobudza wzrost części nadziemnej (tego zielonego u góry...)zaś źle wpływa na
rozwó korzenia. Podobno w pierwszym roku o posadzeniu roślin takich z
korzeniem "na wierzchu" w ogóle nie powinno się ich nawozić. Chętnie
wysłucham co o tym sądzą fachowcy, bo temat aktualny również dla mnie.
Pozdrawiam, Ewa.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-04-30 17:06:51
Temat: Re: duze iglaki rosna mi pieknie Bogusiowi i MiroOd: "Wojciech P" <d...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
>
> Czy ten Hydrokomplex zawiera azot? Bo jeśli tak, to ja słyszałam, że nie
> należy nawozić azotem roślin będących w trakcie przekorzeniania bo azot
> pobudza wzrost części nadziemnej (tego zielonego u góry...)zaś źle wpływa
na
> rozwó korzenia. Podobno w pierwszym roku o posadzeniu roślin takich z
> korzeniem "na wierzchu" w ogóle nie powinno się ich nawozić. Chętnie
> wysłucham co o tym sądzą fachowcy, bo temat aktualny również dla mnie.
> Pozdrawiam, Ewa.
>
> --
Szczerze powiedziawszy to nie wiem, co on zawieral, ale przywiozl go na
dzialke moj bardzo dobry kolega - ogrodnik z prawziwego zdarzenia, w dodatku
baaaardzo modny i zakladajacy ogrody zaczynajace sie od kwot - 50.000 zl. No
i pieknie - niech ma jak najwiecej takich Klientów. Mnie doradzal i pomagal
po prostu po kolezensku, no i on przywiozl ten nawoz i kazal sypac go po
garsci do dolka PONIZEJ korzeni. Ja ufam, ze wie, co robi, bo, jak jego
ogrody by wysychaly, to nie mialby - przy tych stawkach - w ogole klientow!
A co do azotu, to ja sie z tym zgadzam.
Ale i ja ciekaw jestem glosow "nawozowych"
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |