| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-09 12:11:21
Temat: Re: dwie milosci - dlugie ale dla niektorych moze byc ciekawe
Użytkownik "Hubert" <h...@w...pl> napisał w
wiadomości news:2d08.0000118a.40766bf4@newsgate.onet.pl...
> >
> >
>
> Wszystko, co przykre, co sprawia nam cierpienie mozna imo
zamienic na lepsze,
> pozytywne, sprawiajace nam satysfakcje.
A myślisz że dlaczego jestem szczęśliwy (choć cyniczny)?
> Do tego potrzebny jest wlasny cel i
> wlasna wizja. Konsekwentne koncentrowanie sie na nich i
nie rezygnowanie
> zazwyczaj doprowadza do ich realizacji lub do czegos
jeszcze lepszego.
ROTFL - staranie i ... w pysk; nadzieja i ... w pysk,
uśmiech i ... w pysk
Ciekawe po jak długim czasie przejdzie Ci optymzm?
> Posiadanie wlasnego celu, ktory sie nam podoba i ktory
chcemy realizowac
> powoduje entuzjazm do dzialania.
A jak życie w samotności nie sprawia am przyjemności?
... a niesamotne bywa niezbyt przyjemne (no może "niedające
możliwości realizacji celów")
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-04-09 21:43:41
Temat: Re: dwie milosci - dlugie ale dla niektorych moze byc ciekawe>
> Użytkownik "Hubert" <h...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:2d08.0000118a.40766bf4@newsgate.onet.pl...
> > >
> > >
> >
> > Wszystko, co przykre, co sprawia nam cierpienie mozna imo
> zamienic na lepsze,
> > pozytywne, sprawiajace nam satysfakcje.
>
> A myślisz że dlaczego jestem szczęśliwy (choć cyniczny)?
>
> > Do tego potrzebny jest wlasny cel i
> > wlasna wizja. Konsekwentne koncentrowanie sie na nich i
> nie rezygnowanie
> > zazwyczaj doprowadza do ich realizacji lub do czegos
> jeszcze lepszego.
>
> ROTFL - staranie i ... w pysk; nadzieja i ... w pysk,
> uśmiech i ... w pysk
>
> Ciekawe po jak długim czasie przejdzie Ci optymzm?
A w jakim celu mialby przejsc mi optymizm? Jakiemu celowi mialoby to sluzyc? Ja
nie dowidze nic sensownego, ani konstruktywnego w pozbywaniu sie ogolnego
optymizmu zyciowego. Zrezygnowanie z optymizmu i wybor totalnego zdolowania
oraz poczucia beznadzieji wraz z zamknieciem na konstruktywne rozwiazania do
konca zycia byloby dla mnie podobne do decyzji by codziennie rano wzerac racje
gowna na sniadanie.
>
>
> > Posiadanie wlasnego celu, ktory sie nam podoba i ktory
> chcemy realizowac
> > powoduje entuzjazm do dzialania.
>
> A jak życie w samotności nie sprawia am przyjemności?
> ... a niesamotne bywa niezbyt przyjemne (no może "niedające
> możliwości realizacji celów")
>
> Pozdrawiam
> Qwax
>
Uwazam, ze zawsze mozna znalezc satysfakcjonujace rozwiazanie. Ale tego tez
trzeba chciec. Mozesz sobie pozostawac w poczuciu bezradnosci, ale co Ci to da
i gdzie to Cie zaprowadzi?
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-09 22:52:42
Temat: Re: dwie milosci - dlugie ale dla niektorych moze byc ciekawe
Użytkownik "Hubert":
>A w jakim celu mialby przejsc mi optymizm? Jakiemu celowi mialoby to
sluzyc? Ja
> nie dowidze nic sensownego, ani konstruktywnego w pozbywaniu sie ogolnego
> optymizmu zyciowego. Zrezygnowanie z optymizmu i wybor totalnego
zdolowania
> oraz poczucia beznadzieji wraz z zamknieciem na konstruktywne rozwiazania
do
> konca zycia byloby dla mnie podobne do decyzji by codziennie rano wzerac
racje
ciach..
> Uwazam, ze zawsze mozna znalezc satysfakcjonujace rozwiazanie. Ale tego
tez
> trzeba chciec. Mozesz sobie pozostawac w poczuciu bezradnosci, ale co Ci
to da
> i gdzie to Cie zaprowadzi?
> Pozdrawiam Hubert.
Optymiści górą !!!
normalnie pesymiści którzy sie nazywają (mylnie) realistami niech sie leczą
;)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |