| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-20 08:42:08
Temat: dzem pomaranczowyKolega meza, pracujacy w hurtowni warzyw i owocow przyniosl mi torbe
pomaranczy (ktore wygladaly jak mandarynki). Dojedzenia to one takie sobie
byly i gdyby jeszcze polezaly to wyladowalyby...wiadomo gdzie. Postanowilam
je przerobic na dzemik(z mysla o mazurku pomaranczowym;-))bo te kupne dzemy
sa beznadziejne - 40 g owocow na 100 g dzemu...
Owoce obralam ze skorek, podzielilam na czastki i do gara, gotowaly sie az
calkiem zmiekly, wtedy sypnelam szklanke cukru i jeszcze sie posmazyly juz
wlasciwie.
dzemik wyszedl bardzo smaczny, gesty i nie ma tyle goryczy co taki robiony z
calych owocow, ze skorka.
Jakby ktos mial sredniej urody pomarancze, to polecam takie wykorzystanie.
pozdrawiam serdecznie
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-20 12:14:29
Temat: Re: dzem pomaranczowy
Użytkownik "Basia" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a79hgd$abe$1@news.tpi.pl...
> Owoce obralam ze skorek, podzielilam na czastki i do gara, gotowaly sie az
> calkiem zmiekly, wtedy sypnelam szklanke cukru i jeszcze sie posmazyly juz
> wlasciwie.
> dzemik wyszedl bardzo smaczny
Jak dlugo gotowalas te pomarancze, nie dodawalas zadnych zelfixow itp? I czy
potem zagotowywalas jeszcze sloiki?
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-20 12:40:42
Temat: Re: dzem pomaranczowy>
> Jak dlugo gotowalas te pomarancze, nie dodawalas zadnych zelfixow itp? I
czy
> potem zagotowywalas jeszcze sloiki?
Moze powiem tak - robote zaczełam oglądając Klan a skonczylam ok. 20:30, to
daje góra 3 godziny, łącznie z obieraniem.
Pomarańczy było nie więcej niz 3 kg, więc w słoiki się nie bawię, schowałam
do lodówki w pojemniku, do mazurka doczeka bez pasteryzowania.
Nad zelfiksem przez moment się zastanawialam, ale zmienilam zamiar, bo
jednak trzeba bylo troche pogotowac, by te biale blonki zmiekly a jak juz
zmiekly, to i sok wyparowal (a jeszcze ok. szklanki wody wlalam, bo zanim
puscily sok, to sie gady przypalaly) wiec po co zelfix;-)
Dzem jest bardzo gęsty, lekko goryczkowaty, jak to cytrusowy i nie jest to
galaretka jak kupny dzem, wiec mozna dac na ciasto i zapiec i sie nie
rozplynie.
gdybym robila wiecej - w sloiki to tak z 15-20 minut wolalabym
zapasteryzowac.
pozdrawiam serdecznie
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-20 17:50:42
Temat: Re: dzem pomaranczowy
Użytkownik "Basia" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a79vfm$d7n$1@news.tpi.pl...
ja robilam, ale rozdalam. nie zorientowalam sie w tej swojej "lekkiej
raczce" ze jednego sloiczka nawet nie mam.:)))
pychotka
Mechcia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |