Pospieszalski, Ziemkiewicz, Semka i inni z tej grupy.

To ci co biją w werble konfrontacji i sprawiedliwego rozliczenia
z III RP, w której zdefiniowali sobie swego diabła, i przykleili się
w związku z tym do PiS.


PiS ceni takich ludzi, ideowców z podwójnymi odważnikami
przymykających jedno oko, bo swą ukierunkowaną zapalczywością
pomagają im uzyskiwać legitymizację ze strony zwolenników zmian
jakich chcą dokonywać na swoją oportunistyczną modłę w kraju
gdzie pato-lewicowa zgnilizna trzyma się tak mocno, że pozostaje
wciąż zbyt mało miejsca dla aspiracji prawicowych_debili, którzy
są gotowi zrobić wszystko, aby odrestaurować w PL oraz Europie
przedwojenną świetność hebajskich syjonistów.

Dlatego też nasi nieprzejednani pomyleńcy wcześniej czy
później dowiedzą się ponad wszelką wątpliwosć gdzie jest ich
rzeczywiste miejsce w hierarchii partii, która potrzebuje ich
uporczywości, aby wyłudzić zielone światło dla swych brudnych,
poronionych celów.


Dowiedzą się - tak jak dotąd całkiem już znacząca liczba
ex-pisiorskich sługusów, która dzięki temu mniej lub bardziej
ale zmądrzała.

Oby stało się to jak najszybciej.

--
CB