Data: 2003-11-06 14:16:41
Temat: dziwne przeziebienie. co to bylo?
Od: Grzegorz Szyszlo <z...@w...lublin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czesc. zrelacjonuje moje dziwne przeziebienie:
15:15 , zaczalem sie jakos slabo czuc. myslalem ze jestem zmeczony robota
15:30 , troche mi zimnawo
15:35 , wychodze na dwor, zimno mi jak piorun, a jestem dosyc cieplo
ubrany, ide na przystanek, czekam
15:45 , wsiadam do autobusu
15:55 , niedobrze mi. chyba puszcze pawia, wysiadam i znowu mi zimno
16:05 , juz mi lepiej ale zimno jak piorun, znowu w autobus
16:15 , docieram do domu. w domu jest cieplo. nakladam drugi gruby
sweter, chowam sie pod kocem. aaaaa.... ale zimno
17:00 , no wreszcie mi cieplej, temperatura 37,8 , wstaje ociezaly, ale
jestem glodny. w koncu nie jadlem obiadu. nie mam objawow nudzenia ani
wymiotow, bez kaszlu, kichania itp, bez bulu gardla, boli mnie cala
skora i miesnie. wit.C, wapno, freweks, scorbolamid
nastepny dzien, 6:00 , czuje sie w miare dobrze, troche oslabiony.
ide do roboty, w miare dobrze sie czuje.
Co to kurcze moglo byc? dzisiaj 3ci dzien po tym chorobsku
a mi nic nie jest.
aha. nic szkodliwego nie znadlem. wykluczam zatrucie.
zreszta o 15:15, mialem juz od jakiegos czasu pusty zoladek.
znik.
|