| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-05-01 09:24:01
Temat: egoistka ;)...potrafi nienawiść nazwać miłością i jeszcze się z tego chlubić jaka to
ona konsekwentna w dawaniu swoim ostracyzmem drugiemu szansy na poprawę...
;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-05-01 10:08:37
Temat: Re: egoistka ;)Sky napisał(a):
> ...potrafi nienawiść nazwać miłością i jeszcze się z tego chlubić jaka to
> ona konsekwentna w dawaniu swoim ostracyzmem drugiemu szansy na poprawę...
> ;)
Marsz egoistek-ostracystek:
Hej ho, hej ho, do raju by się szło!
Tylko że tam nie da się wejść bez oryginalnej przepustki. Ktoś tego w
końcu pilnuje ;-)
--
XL wiosenna :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-05-01 17:01:49
Temat: Re: egoistka w "niebie" [piekła swego samozadowolenia] -czyli co przeptką do Nieba? ;)
Użytkownik "Ikselka" <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:f173sb$qem$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Sky napisał(a):
> > egoist[k]a...potrafi nienawiść nazwać miłością i jeszcze się z tego
chlubić jaki[a] to
> > on[a] konsekwentny[a] w dawaniu swoim ostracyzmem drugiemu szansy na
poprawę...
> > ;)
>
> Marsz egoistek-ostracystek:
> Hej ho, hej ho, do raju by się szło!
>
> Tylko że tam nie da się wejść bez oryginalnej przepustki. Ktoś tego w
> końcu pilnuje ;-)
Co ciekawe: raczej "nikt" czy "nic" nie strzeże "wrót" [możliwości] wejścia
"tam", poza samym delikwentem wzbraniającym sobie lub zezwalającym na toż
"wejście"...a przepustką jest...no właśnie zagadka dla was...co jest
przepustką do "Nieba" vel Nieba?!? ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-05-01 18:51:34
Temat: Re: egoistka w "niebie" [piekła swego samozadowolenia] -czyli co przeptką do Nieba? ;)On 1 Maj, 19:01, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Ikselka" <m...@y...com> napisał w
wiadomościnews:f173sb$qem$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Sky napisał(a):
> > > egoist[k]a...potrafi nienawiść nazwać miłością i jeszcze się z tego
> chlubić jaki[a] to
> > > on[a] konsekwentny[a] w dawaniu swoim ostracyzmem drugiemu szansy na
> poprawę...
> > > ;)
>
> > Marsz egoistek-ostracystek:
> > Hej ho, hej ho, do raju by się szło!
>
> > Tylko że tam nie da się wejść bez oryginalnej przepustki. Ktoś tego w
> > końcu pilnuje ;-)
>
> Co ciekawe: raczej "nikt" czy "nic" nie strzeże "wrót" [możliwości] wejścia
> "tam", poza samym delikwentem wzbraniającym sobie lub zezwalającym na toż
> "wejście"...a przepustką jest...no właśnie zagadka dla was...co jest
> przepustką do "Nieba" vel Nieba?!? ;)
Przepustka do nieba jest milosc;-)do ludzi,chyba ,ze masz inne niebo
na mysli
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-05-01 20:10:53
Temat: ...co przepustką do Nieba? ;)
Użytkownik <n...@g...com> napisał w wiadomości
news:1178045494.294569.184010@h2g2000hsg.googlegroup
s.com...
On 1 Maj, 19:01, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Ikselka" <m...@y...com> napisał w
wiadomościnews:f173sb$qem$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Sky napisał(a):
> > > egoist[k]a...potrafi nienawiść nazwać miłością i jeszcze się z tego
> chlubić jaki[a] to
> > > on[a] konsekwentny[a] w dawaniu swoim ostracyzmem drugiemu szansy na
> poprawę...
> > > ;)
>
> > Marsz egoistek-ostracystek:
> > Hej ho, hej ho, do raju by się szło!
>
> > Tylko że tam nie da się wejść bez oryginalnej przepustki. Ktoś tego w
> > końcu pilnuje ;-)
>
> Co ciekawe: raczej "nikt" czy "nic" nie strzeże "wrót" [możliwości]
wejścia
> "tam", poza samym delikwentem wzbraniającym sobie lub zezwalającym na toż
> "wejście"...a przepustką jest...no właśnie zagadka dla was...co jest
> przepustką do "Nieba" vel Nieba?!? ;)
Przepustka do nieba jest milosc;-)do ludzi,chyba ,ze masz inne niebo
na mysli
-----
-Powiedzmy że mam na myśli "inne/nie inneniebo" więc nawet to "inne" to to
samo "niebo" = Niebo Miłości [co oczywiste jasne że Miłość to niby
przepustka jak ta lala] ale Miłość to etap końcowy [pełnia] pewnego
procesu -jaki zaczyna...no właśnie...co? ;)
Co zapczątkowuje wejście ludzkiej osoby do "Nieba Miłości" czy "drogę
miłości", "we wrota miłości" [choćby i rozumiane tylko psychologicznie -lub
jak najrozleglej się tylko da..]?
Co to umożliwia? ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-05-01 20:15:49
Temat: Re: ...co przepustką do Nieba? ;)
"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:f186se$5r2$1@news.onet.pl...
Napisano w księgach - wąska droga przez bramę wąską jak ucho igielne wiedzie
do nieba, zaś szeroka droga i brama na gorycz niespełnienia i do piekła
zapomnienia...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-05-01 20:16:52
Temat: Re: ...co przepustką do Nieba? ;)Sky napisał(a):
> Użytkownik <n...@g...com> napisał w wiadomości
> news:1178045494.294569.184010@h2g2000hsg.googlegroup
s.com...
> On 1 Maj, 19:01, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
>
>>Użytkownik "Ikselka" <m...@y...com> napisał w
>
> wiadomościnews:f173sb$qem$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>>Sky napisał(a):
>>>
>>>>egoist[k]a...potrafi nienawiść nazwać miłością i jeszcze się z tego
>>
>>chlubić jaki[a] to
>>
>>>>on[a] konsekwentny[a] w dawaniu swoim ostracyzmem drugiemu szansy na
>>
>>poprawę...
>>
>>>>;)
>>
>>>Marsz egoistek-ostracystek:
>>>Hej ho, hej ho, do raju by się szło!
>>
>>>Tylko że tam nie da się wejść bez oryginalnej przepustki. Ktoś tego w
>>>końcu pilnuje ;-)
>>
>>Co ciekawe: raczej "nikt" czy "nic" nie strzeże "wrót" [możliwości]
>
> wejścia
>
>>"tam", poza samym delikwentem wzbraniającym sobie lub zezwalającym na toż
>>"wejście"...a przepustką jest...no właśnie zagadka dla was...co jest
>>przepustką do "Nieba" vel Nieba?!? ;)
>
>
> Przepustka do nieba jest milosc;-)do ludzi,chyba ,ze masz inne niebo
> na mysli
>
> -----
> -Powiedzmy że mam na myśli "inne/nie inneniebo" więc nawet to "inne" to to
> samo "niebo" = Niebo Miłości [co oczywiste jasne że Miłość to niby
> przepustka jak ta lala] ale Miłość to etap końcowy [pełnia] pewnego
> procesu -jaki zaczyna...no właśnie...co? ;)
> Co zapczątkowuje wejście ludzkiej osoby do "Nieba Miłości" czy "drogę
> miłości", "we wrota miłości" [choćby i rozumiane tylko psychologicznie -lub
> jak najrozleglej się tylko da..]?
> Co to umożliwia? ;)
Miłość do samego siebie - "Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego".
--
XL wiosenna :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-05-01 20:26:49
Temat: Re: ...co przepustką do Nieba? ;)
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:f187e3$spl$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:f186se$5r2$1@news.onet.pl...
>
> Napisano w księgach - wąska droga przez bramę wąską jak ucho igielne
wiedzie
> do nieba, zaś szeroka droga i brama na gorycz niespełnienia i do piekła
> zapomnienia...
>
Ale ja nie pytam jaka jest TA brama...ale CO nią jest!
Chwytasz różnicę Panslawi? ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-05-01 20:28:49
Temat: Re: ...co przepustką do Nieba? ;)
Użytkownik "Ikselka" <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:f187a4$3n5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sky napisał(a):
> > Użytkownik <n...@g...com> napisał w wiadomości
> > news:1178045494.294569.184010@h2g2000hsg.googlegroup
s.com...
> > On 1 Maj, 19:01, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> >
> >>Użytkownik "Ikselka" <m...@y...com> napisał w
> >
> > wiadomościnews:f173sb$qem$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> >>>Sky napisał(a):
> >>>
> >>>>egoist[k]a...potrafi nienawiść nazwać miłością i jeszcze się z tego
> >>
> >>chlubić jaki[a] to
> >>
> >>>>on[a] konsekwentny[a] w dawaniu swoim ostracyzmem drugiemu szansy na
> >>
> >>poprawę...
> >>
> >>>>;)
> >>
> >>>Marsz egoistek-ostracystek:
> >>>Hej ho, hej ho, do raju by się szło!
> >>
> >>>Tylko że tam nie da się wejść bez oryginalnej przepustki. Ktoś tego w
> >>>końcu pilnuje ;-)
> >>
> >>Co ciekawe: raczej "nikt" czy "nic" nie strzeże "wrót" [możliwości]
> >
> > wejścia
> >
> >>"tam", poza samym delikwentem wzbraniającym sobie lub zezwalającym na
toż
> >>"wejście"...a przepustką jest...no właśnie zagadka dla was...co jest
> >>przepustką do "Nieba" vel Nieba?!? ;)
> >
> >
> > Przepustka do nieba jest milosc;-)do ludzi,chyba ,ze masz inne niebo
> > na mysli
> >
> > -----
> > -Powiedzmy że mam na myśli "inne/nie inneniebo" więc nawet to "inne" to
to
> > samo "niebo" = Niebo Miłości [co oczywiste jasne że Miłość to niby
> > przepustka jak ta lala] ale Miłość to etap końcowy [pełnia] pewnego
> > procesu -jaki zaczyna...no właśnie...co? ;)
> > Co zapczątkowuje wejście ludzkiej osoby do "Nieba Miłości" czy "drogę
> > miłości", "we wrota miłości" [choćby i rozumiane tylko
psychologicznie -lub
> > jak najrozleglej się tylko da..]?
> > Co to umożliwia? ;)
>
> Miłość do samego siebie - "Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego".
Dalej j.w. -miłość to już pewna pełnia...ale CO ze skarlałego egoisty robi
zdrowo siebie i innych Kochającego Człowieka? ;)
O TO mi IDZIE! ;D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-05-01 20:38:10
Temat: Re:...co przepustką do Nieba? ;)
Użytkownik "meliana" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:rab4krvsfzu0.87xgais03d1w$.dlg@40tude.net...
> Dnia 1 May 2007 11:51:34 -0700, n...@g...com napisał(a):
>
> >>
> >> Co ciekawe: raczej "nikt" czy "nic" nie strzeże "wrót" [możliwości]
wejścia
> >> "tam", poza samym delikwentem wzbraniającym sobie lub zezwalającym na
toż
> >> "wejście"...a przepustką jest...no właśnie zagadka dla was...co jest
> >> przepustką do "Nieba" vel Nieba?!? ;)
> >
> > Przepustka do nieba jest milosc;-)do ludzi,chyba ,ze masz inne niebo
> > na mysli
>
> kolejnosc jest taka: poznanie siebie (czyli co nami kieruje) ->
zrozumienie
> dlaczego (skad to sie wzielo) -> zaakceptowanie -> wybaczenie sobie ->
> uwolnienie od ograniczajacych nas mechanizmow, stereotypow, mylnych sadow
> itp szamba ktore wpojono nam od pokolen do glowy, ktore mylnie przyjelismy
> za prawde, swoja prawde -> ponowne pokochanie siebie 9teraz jest to
> faktycznie mozliwe) -> pokochanie innych (teraz jest to faktycznie
mozliwe)
>
> powodzenia
>
Proponujesz pewną "ściezkę", "drogę" -zresztą dość ogólnikowo nakreśloną
[ale nic dziwnego -ciężko byłoby inaczej tutaj czy w ogóle] choć jakoś brak
mi synezującego ją dookreślenia..moze własnie o tą syntezę mi idzie -jako o
ową "przepustkę"...ale raczej chyba nie... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |