| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-05 09:03:14
Temat: egoizm w filozofii i psychologiipotrzebuje nazwisk i tytulow
prosze
pozdr
parmi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-05 13:26:37
Temat: Re: egoizm w filozofii i psychologii
w filozofii: Hobbes
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-05 21:57:18
Temat: Re: egoizm w filozofii i psychologiiCześć !
parmi <p...@w...pl>
w <3...@n...vogel.pl>:
> potrzebuje nazwisk i tytulow
Wrrr...
Dziecko drogie...
Nazwiska i tytuły mają tyle wspólnego z Filozofią,
co słoik z dżemem...
Kolejny kolekcjoner etykietek...
<< Ilse [Rosenthal-Schneider] wspomina, że Einstein drażnił się
z nią, "kiedy tylko nadarzyła się po temu okazja. Wiedział, że
uwielbiam czytać Kanta. [...] Droczył się więc ze mną, porównu-
jąc intuicję Kanta z szatami króla, który w rzeczywistości oka-
zał się nagi. Pewnego razu, kiedy rozpatrywaliśmy stawiane przez
Kanta pytania, Einstein zauważył, że praktycznie każda szkoła fi-
lozofii na swój własny sposób interpretuje jego poglądy (inter-
pretacji tych jest tyle, ile uniwersytetów we wszystkch niemie-
ckojęzycznych krajach, a zdarza się i tak, że na jednym uniwer-
sytecie istnieje kilka takich szkół). Ujął to tak: >Kant przypo-
mina mi drogę z mnóstwem kamieni milowych. Teraz przybiegają róż-
ne małe pieski i każdy pozostawia swój 'wkład' na owych kamie-
niach.< Udając oburzenie, powiedziałam: >Cóż za porównanie!<.
Einstein, śmiejąc się głośno, odparł: >Ale ten twój Kant jest
drogą i temu nie zaprzeczysz.<" >>
[Denis Brian "Albert Einstein", str. 115]
Najgorszym typem upośledzenia jest 'specjalista' od "wkładu na
kamieniach"/jego kolekcjoner. Brrr... & wrrr...
Rzecz doskonale przypomina "głuchy telefon"... o 'drzewiastej
strukturze'. Publika jest przekonana, iż po uniwersytetach sie-
dzą specjaliści od 'pnia', tymczasem to tylko spadające z koń-
ców gałązek wiotkie liście... Bez nich pień by usechł, ale li-
ście z pniem mają już niewiele wspólnego. Ich rolą wobec pnia -
gdy są 'zdrowe i piękne' - jest (jak najprecyzyjniej: WYŁĄCZNIE)
pobieranie energii Z ZEWNĄTRZ dla pnia i _wydalanie_ na zewnątrz
_'odpadów'_. Dopiero gdy zwiędną i opadną... zaczynają się do
czegoś nadawać... jako nawóz dla... innych roślinek (ich "pni")...
JeT.
P.S. Śliczny słoik z piękną nalepką to tylko całkowicie nieuży-
teczna 'ozdoba', jeśli nie potrafi się ... odkręcić pokrywki.
Ale tej umiejętności... "nie może przekazać ŻADEN PODRĘCZNIK"!
Więc ludkowie nie będący w stanie nawet zauważyć w czym rzecz,
(o "odkręceniu" nie ma już co wspominać) zbierają gołe nalepki
(wyrzucając po drodze 'ciężkawe' i 'bez sensu' słoiki, oczywi-
ście razem z tak 'chytrze' zakamuflowanym 'dżemem'). I - dum-
nie 'wypinając piersi' - szczycą się 'wszem i wobec' owymi ko-
lekcjami... pustych papierków... W ciutek innej analogii: ety-
kietki z pudełek po zapałkach zaczynają mieć coś wspólnego z
zapałkami dopiero wtedy, kiedy się je... podpali. Szkopuł w tym,
że wśród góry przefiltrowanych powyższą głupotą 'etykietek' trze-
ba znaleźć choć jedną PRAWDZIWĄ ZAPAŁKĘ... by puścić z dymem to,
co zupełnie nieistotne...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-06 07:31:46
Temat: Re: egoizm w filozofii i psychologii
Jerzy
(...)
> Szkopuł w tym,
> że wśród góry przefiltrowanych powyższą głupotą 'etykietek' trze-
> ba znaleźć choć jedną PRAWDZIWĄ ZAPAŁKĘ... by puścić z dymem to,
> co zupełnie nieistotne...
I obyś zawsze takim językiem mówił - pięknie... i czysto.
Czasem "przygruntowo"... ;))
To kwintesencja praktycznego działania!
Uszanowania
Allfred
PS.Mój typ do wybranych postów listopada - w psphome oczywiście :).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-06 08:09:42
Temat: Re: egoizm w filozofii i psychologii
Użytkownik "Jerzy Turynski" <j...@p...com> napisał w wiadomości
news:9s72ks$jks$3@news.tpi.pl...
> Cześć !
> parmi <p...@w...pl>
> w <3...@n...vogel.pl>:
>
> > potrzebuje nazwisk i tytulow
>
> Wrrr...
> Dziecko drogie...
>
> Nazwiska i tytuły mają tyle wspólnego z Filozofią,
> co słoik z dżemem...
>
> Kolejny kolekcjoner etykietek...
...
...
Czlowiek myslacy samodzielnie jest w stanie wymyslic sobie, ze czasem
trzeba, dla potrzeb np. komunikacji, stosowac "naiwna teorie
rzeczywistosci". Ten kto nie jest w stanie tego spostrzec, narazony jest na
ujmowanie rzeczy nie od tej strony co trzeba. Po drugie nie jest w stani
przyjac perspektywy innej osoby, co jest nielada wyczynem. Taki osobnik o
malej elastycznosci, moze byc niezrozumianym albo moze mowic nie o tym, o
czym inni by chcieli, zeby mowil (chodzi nie o oczekiwanie co do tresci,
tylko o oczekiwanie co do ram).
Odrobina wyobrazni i moglbys wpasc na to, ze pytajacy o nazwiska musi
napisac prace na konkretny temat. Czasem lepiej wiec byc tresciwym i
konkretnym, niz rozwleklym i jalowym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-06 08:53:06
Temat: Re: egoizm w filozofii i psychologii
Użytkownik "Jerzy Turynski" <j...@p...com> napisał w wiadomości
news:9s72ks$jks$3@news.tpi.pl...
> Cześć !
> Wrrr...
> Dziecko drogie...
>
> Nazwiska i tytuły mają tyle wspólnego z Filozofią,
> co słoik z dżemem...
>
> Kolejny kolekcjoner etykietek...
>
Chyba troche kolege ponioslo w bardzo nieodpowiednim momencie
Zalozenie ze, ja to dziecko zajmujace sie w nieodpowiedni sposob filozofia
po tak malej dawce informacji o autorze prosby, czym w takim przypadku moze
byc?
Z mojego punktu widzenia przypisywaniem innym wlasnych slabosci.
> [Denis Brian "Albert Einstein", str. 115]
no, calkiem ciekawe, choc w tych czasach niezbyt rewolucyjne tzn nie: raczej
odbiorca nie widzi juz w tym nic rewolucyjnego
>
> Najgorszym typem upośledzenia jest 'specjalista' od "wkładu na
> kamieniach"/jego kolekcjoner. Brrr... & wrrr...
musze Cie zmartwic, dzielny kolego wluczacy sie po "wlasnej drodze", ale ja
nie jestem "specjalista" w zadnej z dziedzin, ale Twoja wiedza w tej
dziedzinie nie ma dla mnie zadnego znaczenia. Niepotrzebny zaczepnik tylko z
mojej strony.
Niewiem ktojest autorem tego porownania (pien i liscie) ale niezaleznie od
tego troche za duzo w tym skrajnosci, a to oznacza, ze niezamierzam
asymilowac tej interpretacji.
>
> P.S. Śliczny słoik z piękną nalepką to tylko całkowicie nieuży-
> teczna 'ozdoba', jeśli nie potrafi się ... odkręcić pokrywki.
> Ale tej umiejętności... "nie może przekazać ŻADEN PODRĘCZNIK"!
Kolejne bledne zalozenie:
Nie zamierzam sie tego wlasnie uczyc, moja potrzeba poznania nie opiera sie
na checi stworzenia swojej wizji tematu na podstawie innych.
I pytanie jedno:
Czym sie w takim razie kolega kierowal czytajac ww pozycje????????
pozdr
parmi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-06 09:19:35
Temat: Re: egoizm w filozofii i psychologiiGormi <p...@p...onet.pl> wyszedł ze swojego
obserwatorium-laboratorium i naucza in message
news:9s873h$ev1$1@news.tpi.pl... :-))
[cut]
> I obyś zawsze takim językiem mówił - pięknie... i czysto.
> Czasem "przygruntowo"... ;))
> To kwintesencja praktycznego działania!
>
> Uszanowania
> Allfred
>
> PS.Mój typ do wybranych postów listopada - w psphome oczywiście :).
Jesteś niereformowalny, prawda? :-)
Pozdri
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |