| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-10-20 21:00:47
Temat: egzotyczne LireneWitam,
Pytanie z gatunku treściwych: czy balsam afrodyzjak o zapachu ambry ma takie
samo nawilżająco-natłuszczające działanie jak ten o zapachu kubeby z tej
samej serii?
Moja skóra pokochała ten drugi, ale o ile latem zapach mi specjalnie nie
przeszkadzał tak teraz chciałabym coś bardziej zimowego. Może któraś z Was
miała okazję sprawdzić oba i zechce podzielić się uwagami?
pzdr,
Aga
--
There is no present. There's only the immediate future and the recent past.
George Carlin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-10-24 16:37:00
Temat: Re: egzotyczne LirenePewnego pięknego dnia, a był(a) to czwartek, 20 października 2005 23:00
użytkownik aga.p, sącząc kawkę, wyklepał:
> czy balsam afrodyzjak o zapachu ambry ma takie
> samo nawilżająco-natłuszczające działanie jak ten o zapachu kubeby z tej
> samej serii?
Nie wiem, jaka jest kubeba, ale ambra nawilża bardzo porządnie :)
> Moja skóra pokochała ten drugi, ale o ile latem zapach mi specjalnie nie
> przeszkadzał tak teraz chciałabym coś bardziej zimowego. Może któraś z Was
> miała okazję sprawdzić oba i zechce podzielić się uwagami?
Zechce, choć miała jeden :) Kubebę tylko wąchałam i jak dla mnie jest
zdecydowanie za świeży. Ambra jest taka korzenna. Świetnie się wchłania,
bardzo dobrze nawilża, zapach ciekawie rozwija się na skórze. Zapach
jednakowoż to i zaleta, i wada tego balsamu. Albo się go kocha, albo nie
cierpi. Barrrrrrrdzo charakterystyczny. Mi przypadł do gustu.
Działania afrodyzjakowego nie stwierdzono. Nie powodował jakichś
szczególnych orgii :))
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-10-24 16:53:21
Temat: Re: egzotyczne LireneUżytkownik "Kruszyzna" napisał w wiadomości
news:djj2je$g7o$1@inews.gazeta.pl...
> Nie wiem, jaka jest kubeba, ale ambra nawilża bardzo porządnie :)
Kubeba rocks:)) Nawilża i trochę natłuszcza - dla mnie bomba:)
> Zechce, choć miała jeden :)
Dzięki bardzo:) Pech chciał, że ambry w mojej okolicy nie uświadczysz, więc
wciąż jest na liście zakupów. Póki co smaruję się zwykłym nawilżaczem Lirene
i też mogę polecić. Fajnie nawilża i natłuszcza, dobrze wchłania i
przyjemnie pachnie.
Jedno co mnie mierzi w tych balsamach to opakowanie. Żeby zużyć wszytko,
trzeba je rozwalić. Tuba albo słoik byłyby lepsze:)
pzdr,
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-10-24 17:01:01
Temat: Re: egzotyczne LirenePewnego pięknego dnia, a był(a) to poniedziałek, 24 października 2005 18:53
użytkownik aga.p, sącząc kawkę, wyklepał:
> Jedno co mnie mierzi w tych balsamach to opakowanie. Żeby zużyć wszytko,
> trzeba je rozwalić. Tuba albo słoik byłyby lepsze:)
Ja je stawiam do góry nogami, a ostatecznie rozcinam opakowanie :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |