« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-09-20 18:28:59
Temat: Re: eksperyment winny - "wino z kartonu"wolim pisze:
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał
>
>> Bzdet z tymi drożdżami - piekarnicze nie wytworzą alkoholu więcej jak
>> 10-12%, winne do 16%.
>
> I co z tego? Jak chcesz mieć podłe wino, które szybko sponiewiera, to możesz
> nawet za 6 zł kupić w markecie.
> Próbowałem kilka razy osobiście z winnymi. [...]
Spróbuj zrobić z drożdżami Tokaj lub Sherry.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-09-20 18:50:14
Temat: Re: eksperyment winny - "wino z kartonu"
Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał
> Spróbuj zrobić z drożdżami Tokaj lub Sherry.
Z Tokajowymi próbowałem. Sherry jeszcze nie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-09-21 06:47:01
Temat: Re: eksperyment winny - "wino z kartonu"
Użytkownik "Yarael Poof" <m...@p...USUNTOonet.pl> napisał w wiadomości
news:fcr9a6$2d75$1@opal.icpnet.pl...
> Tak się chciałem podzielić informacją :)
> Właśnie robię drugą próbę zrobienia wina z soku "kartonowego". W sumie
> nigdzie nie wyczytałem o czymś takim a ludzie pukali sie w głowę, że mi
> nic z tego nie wyjdzie bo taki sok z kartonu nie leżał nawet koło owocu,
> ale stwierdziłem - co tam.
> Okazuje się, że można, wiadomo nie jest to jakieś ekstra wino ale zupełnie
> zadowalające zresztą nie jestem kiperem więc nie ma o czym gadać.
> W każdym razie przyjąłem założenie - szukam najpierw soku który jest
> względnie tani i gdzie producent deklaruje, przynajmniej oficjalnie co
> najmniej 30 procentową zawartość soku w "soku" i brak sztucznych
> konserwantów. Drugi warunek był taki, że taki plus drożdże zacznie
> fermentować w przepisowym czasie (bez dosładzania, pożywek itd.)
> Koniec końców wybór padł na soki Hortexu, które może nie są tanie akurat
> ale wg opakowania tylko pasteryzowane, maja 40 % soku i po otwarciu okres
> przydatnosci do spożycia ok 2 dni - co nastawia optymistycznie.
> W każdym razie - udało mi się w ten sposób zrobić całkiem dobre (wg mnie)
> wino z czarnej porzeczki, a dwa dni temi nastawiłem balon z sokiem z
> białych winogron (tez hortexowy). Fermtuje aż miło słuchać, sam sok na oko
> czy raczej na język też był smaczny, więc o ile czegoś nie spieprzę i nie
> zrobi mi się ocet, to wino może być całkiem pitne.
> Czy robiliście eksperymenty tego typu? Tak sie zastanawiałem czy dałoby
> sie tak zrobić jakieś "dziwne" wino, bo ja wiem - bananowe? Choć chyba bym
> nie chciał tego pić. Albo np. żurawinowe, to już by mogło być ciekawe.
> Wiadomo, nie będą to jakiś cuda a prawdziwy winiarz pewnie się otrząsa z
> odrazą jak to czyta, ale wydaje mi się, że jest to jedna z ciekawszych
> możliwości zagospodarowanie "marketowego" soku.
>
Wszystko ok, tyle ze to o czym piszesz to nie sa soki
W przeypadku czarnej porzeczki to nektar, lub napoj, w przypadku winogron
raczej napoj. Nie prosciej kupic sok? (100%) ?
Tyle ze coraz mniej ich zostalo ...
jablkowy, pomaranczowy, wieloowocowy ... wiele wiecej nie bedzie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |