empatia...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-02-10 22:12:30

Temat: Re: empatia...
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"vandersky" <f...@i...pl> wrote in message
news:c0bgap$7m$1@atlantis.news.tpi.pl...
centrum
> doświadczające nie chce być w jakikolwiek sposób zdemaskowane i użyje
> wszelkich możliwych trików i sztuczek aby tego uniknąć.

...jezeli dominuje w nim strach. Jezeli ma katastroficzna wizje swiata.
Jezeli jest nieszczesliwy. Albo chory.

Bo, chyba , nie kazdy tak ma?

Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-02-10 23:23:49

Temat: Re: empatia...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

art-ts.webpark.pl - tomek:
> po prsotu chcialem zeby ktos sie podzielil doswiadczeniami,
> tym jak zyje, co robi, itp itd...

A dlaczego empatia jest tu taka wazna?

Dostrzeganie emocji otoczenia jest czyms bardzo istotnym. :)

Nie sadze by mialo to sluzyc glownie ~wykanczaniu sie z tego
powodu ze dostrzega sie jak ignorantow bez pojecia, ktorzy
w finale sciagaja na siebie cierpienie i cierpia. ;)
Jesli cierpienie ich niczego nie nauczy, to Ty tym bardziej.

Pamietaj ze nie jestes Bogiem i nie staraj sie byc lepszym
od Niego. :)

I jeszcze jedna rzecz ktorej kiedys sie bedziesz musial sie
nauczyc: nie rob nic na sile i nie zblizaj sie za bardzo do takich
ludzi w ktorych _nigdy_ nie dostrzegasz _autentycznej_ radosci
zycia. Naucz sie wycofywac i dystansowac odpowiednio od takich
osob, bo jesli zblizysz sie za bardzo i dzieki temu nauczysz sie
tego czego dokonali ze soba i czego beda starali sie rowniez Ciebie
nauczyc, wowczas staniesz sie tacy jak oni tzn wiecznie _tylko_
nieszczesliwy. Bliskosci z takimi ludzmi powinienes sie obawiac.
A tacy ludzie chetnie sie stawiaja na haslo "empatia", gdyz na
pewien jej rodzaj wlasnie licza. ;)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-11 00:03:47

Temat: Re: empatia...
Od: "art-ts.webpark.pl - tomek" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c0bp5r$b9t$1@news.onet.pl...
> art-ts.webpark.pl - tomek:
> > po prsotu chcialem zeby ktos sie podzielil doswiadczeniami,
> > tym jak zyje, co robi, itp itd...
>
> A dlaczego empatia jest tu taka wazna?
>
> Dostrzeganie emocji otoczenia jest czyms bardzo istotnym. :)
>
> Nie sadze by mialo to sluzyc glownie ~wykanczaniu sie z tego
> powodu ze dostrzega sie jak ignorantow bez pojecia, ktorzy
> w finale sciagaja na siebie cierpienie i cierpia. ;)
> Jesli cierpienie ich niczego nie nauczy, to Ty tym bardziej.
>
> Pamietaj ze nie jestes Bogiem i nie staraj sie byc lepszym
> od Niego. :)
>
> I jeszcze jedna rzecz ktorej kiedys sie bedziesz musial sie
> nauczyc: nie rob nic na sile i nie zblizaj sie za bardzo do takich
> ludzi w ktorych _nigdy_ nie dostrzegasz _autentycznej_ radosci
> zycia. Naucz sie wycofywac i dystansowac odpowiednio od takich
> osob, bo jesli zblizysz sie za bardzo i dzieki temu nauczysz sie
> tego czego dokonali ze soba i czego beda starali sie rowniez Ciebie
> nauczyc, wowczas staniesz sie tacy jak oni tzn wiecznie _tylko_
> nieszczesliwy. Bliskosci z takimi ludzmi powinienes sie obawiac.
> A tacy ludzie chetnie sie stawiaja na haslo "empatia", gdyz na
> pewien jej rodzaj wlasnie licza. ;)
he tutaj masz i moze racje;)
>
> Czarek
>
Tomek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-11 00:09:10

Temat: Re: empatia...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

> ... A tacy ludzie chetnie sie stawiaja na haslo "empatia",
> gdyz na pewien jej rodzaj wlasnie licza. ;)

Zreszta latwo ich poznac po tym jak 'pojemnie' okreslaja empatie. ;D

Krotko mowiac: autentyczna empatia nie jest dla nikogo rodzajem
opaski na oczach, dzieki ktorej _latwo_ zrobic cos bezsensownego. :)

Albo inaczej: kazdy kto ma autentyczne zdolnosci empatyczne
jest jak cwaniak, a jesli nie, to o z empatia ma tyle wspolnego
"co kot naplakal". ;)))

No niestety. :)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-11 00:31:38

Temat: Re: empatia...
Od: "art-ts.webpark.pl - tomek" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c0brr1$lmh$1@news.onet.pl...
> > ... A tacy ludzie chetnie sie stawiaja na haslo "empatia",
> > gdyz na pewien jej rodzaj wlasnie licza. ;)
>
> Zreszta latwo ich poznac po tym jak 'pojemnie' okreslaja empatie. ;D
>
> Krotko mowiac: autentyczna empatia nie jest dla nikogo rodzajem
> opaski na oczach, dzieki ktorej _latwo_ zrobic cos bezsensownego. :)
>
> Albo inaczej: kazdy kto ma autentyczne zdolnosci empatyczne
> jest jak cwaniak, a jesli nie, to o z empatia ma tyle wspolnego
> "co kot naplakal". ;)))
>
haha:) no to zlapales kota za ogon :) wlasnie sklada sie tak...ze jestem
cwaniak:) i to nazwijmy "COŚ" pomaga mi w przechytrzeniu kogos, lub hm
przejscia na moja strone, a fakt....
faktem, ludzi ciagle smutnych da sie poznac..
> No niestety. :)
>
> Czarek
>
Tomek

>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-11 08:19:02

Temat: Re: empatia...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

art-ts.webpark.pl - tomek:
> haha:) no to zlapales kota za ogon :) wlasnie sklada sie tak...
> ze jestem cwaniak:)

Cos krecisz. :)
Uwazasz ze dobrze znasz sie na ludziach?

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-11 17:06:05

Temat: Re: empatia...
Od: "vandersky" <f...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> ...jezeli dominuje w nim strach. Jezeli ma katastroficzna wizje swiata.
> Jezeli jest nieszczesliwy. Albo chory.
>
> Bo, chyba , nie kazdy tak ma?

Czy centrum nazwijmy to psychologiczne jest czymś odrębnym od doświadczania
czy jest doświadczaniem? Jeśli jest odrębnością to z pewnością znajdzie
drogę uwolnienia się od zamętu, ignorancji i cierpienia ponieważ pochodziły
by one z zewnątrz. Jeśli jednak to "Ja" jest tym zamętem, ignorancją i
cierpieniem?. Czy może wtedy nakazać sobie pozbycia się swojej natury,
istoty?

Czy słowo "szczęście" wypowiadane przez człowieka z taką tęsknotą i nadzieją
jest ideą czy rzeczywistością? Czy istnieje szczęście powiedzmy jako byt lub
stan ku któremu się podąża czy jest tylko idea za którą podąża umysł myśląc
że to wyobrażenie jest jego spełnieniem? Odpowiedź umysłu na stawiane
pytania poparte argumentami nie ma większego znaczenia. Ważne jest tylko
"widzenie" będące poza wpływem umysłu, poza jego interpretacją.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-11 22:01:11

Temat: Re: empatia...
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"vandersky" <f...@i...pl> wrote in message
news:c0dnhs$doq$1@nemesis.news.tpi.pl...
Jeśli jednak to "Ja" jest tym zamętem, ignorancją i
> cierpieniem?. Czy może wtedy nakazać sobie pozbycia się swojej natury,
> istoty?

Te nature mozna zmienic. Mozna pozbyc sie ignorancji, chaosu a nawet
balansowac cierpienie.
>
> Czy słowo "szczęście" wypowiadane przez człowieka z taką tęsknotą i
nadzieją
> jest ideą czy rzeczywistością? Czy istnieje szczęście powiedzmy jako byt
lub
> stan ku któremu się podąża czy jest tylko idea za którą podąża umysł
myśląc
> że to wyobrażenie jest jego spełnieniem? Odpowiedź umysłu na stawiane
> pytania poparte argumentami nie ma większego znaczenia. Ważne jest tylko
> "widzenie" będące poza wpływem umysłu, poza jego interpretacją.

Niekoniecznie. Powiedzialabym wrecz,ze tak jest tylko w b. skrajnych
wypadkach cierpienia fizycznego.

Kaska
>