faworki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-02-08 18:20:08

Temat: Re: faworki
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net> szukaj wiadomości tego autora

kamila slawinska wrote:
> bedzie mialo ladny widok na
> calutki manhattan...
>
> magdo, faworki udaly sie cudnie. bablaste, kruchutkie - mniam!
> jeszcze raz dzieki za przepis.

Kamila, ty sie uspokoj, bo mi sie dziwnie robi, jak to czytam! Kiedys
czytalam ksiazke o artyscie, ktory kobiety maczal w plynnym srebrze,
zeby miec takie piekne "rzezby".
Tymniemniej pomnik wolalabym miec z ciasta na sekacz.
A w NY przemieszkalam 13 lat, i wracac tam mi sie juz nie chce, wole nad Pacyfikiem.

Wczoraj zrobilam paczki na smalcu, wyszly swietnie. Zrobilam kilka
nadziewanych, i niestety otworzyly sie jak kwiaty, ale nie az do dzemu,
wiec udawalam przed mezem, ze wlasnie tak ma byc.

Magdalena Bassett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-02-09 04:40:51

Temat: Re: faworki
Od: kamila slawinska <k...@s...killer.acedsl.com> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 08 Feb 2002 10:20:08 -0800, Magdalena Bassett <m...@w...net>
wrote:
>Kamila, ty sie uspokoj, bo mi sie dziwnie robi, jak to czytam!

hihi, poprawnie sformulowane powinno tobrzmiec: nie podlizuj sie, bo
to niehigienicznie! :D

>czytalam ksiazke o artyscie, ktory kobiety maczal w plynnym srebrze,
>zeby miec takie piekne "rzezby".

a kto mowil, ze cei zamierza zywcem zabrazowic???

>Tymniemniej pomnik wolalabym miec z ciasta na sekacz.

hihi, to dopiero, jak sie naucze je robic. pojutrze ja robie paczki
(ponczki), nie moze byc z drozdzowego?

>A w NY przemieszkalam 13 lat, i wracac tam mi sie juz nie chce, wole nad Pacyfikiem.

hmm. ja po czterech latach nie wyobrazam sobie mieszkania gdziekolwiek
indziej, ale chyba dopiero za nastepne 9 bede miala cos na ten temat
do gadania...

w kazdym razie - wschodnie wybrzeze pozdrawia zachodnie!

kamila
--
kids are for people who can't have cats.