| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-10-12 07:18:05
Temat: RE: fioletowy kalafiorFrom: AgataW
> "MechaGodzilla" <m...@n...pl.NOSPAM> wrote:
>
> >no dobrze, ale i tak nikt mi nie wyjasnila skad ten
> kolor... czy jest
> >wynikiem jakis naukowych doswiadczen hodowcow czy moze
> kaprysem natury...
>
> ..ludzie gadają, żę flamingi nie byłyby tak widoczne (patrz
> kolorowe), gdyby przestano jej karmić potrawami zawierającymi
> specjalny barwnik. Polskie flamingi (patrz Zoo) dostają solidne
> porcje buraków...
W naturze żywią się różowymi krewetkami.
--
Maya
"When God made man, she was only testing"
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-10-12 12:56:11
Temat: Re: fioletowy kalafiorm...@h...com wrote:
> A widzialas to na stoisku warzywnym czy z kwiatami? Bo wedlug mnie to
> wlasnie jest kwiat. Sa zielone, fioletowe i kremowe. U nas to kwiaty
> ozdobne, ludzie maja w ogrodkach, czasami wygladaja jak kapusta. Idiotycznie
> to wyglada: otwierasz furtke, idziesz do czyichs drzwi, a na lewo kapusta
> fioletowa, na prawo kalafior zielony. I oni wierza, ze maja kwiaty w
> ogrodkach. A najgorsze jest jak sobie daja takie kwiaty w prezencie. Boki
> zrywam jak widze fioletowego kalafiora we wstazkach i z karteczka.
> No coz, co kraj to obyczaj. Przeciez obiecalam, ze troche ciekawostek Wam
> dostarcze ........ M-gosia
ja tez dalam brokula w roli kwiatkow! :)
tyle ze celowo. nie znosze cietych kwaiatow - jak je widze nie potrafe
cieszyc sie ich widokiem bo wiem ze za kilka dni zgina. a ze "kwiaty" byly
dla mojej siostry, ktora ma takie same przekonania, prezent byl trafiony w
dziesiatke :)
ucieszyla sie i zdziwila nielada - pierwszy raz dostala taki prezent :)
bylo radochy co niemiara.
a ze to byl taki dziwny dzien i kazdy byl w pedzie, okazalo sie pod
wieczor, kiedy juz wszyscy sie zebralismy razem, ze w zasadzie nie ma co
jesc....
no i powstal brokul dla wojtka - przepis znajdziecie tu:
http://puszkkka.spinacz.pl/przepis.php3?id=299
a dla wojtka, poniewaz moj wojtek stal sie z zagorzalego przeciwnika
brokulow ich zagorzalym zwolennikiem - jeszcze jeden plus brokula w roli
prezentu ;)
pat
--
Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-12 17:31:27
Temat: Re: fioletowy kalafior
Użytkownik "Jacek P" <c...@p...com> napisał w wiadomości
news:9q64vb$b0c$1@news.tpi.pl...
> Zara-dlaczego paskudztwa?
> Bakłażany są tak fioletowe, że aż niemal czarne.
> Jak ma dobry smak i da się zjeść...
> Pozdrawiam
>
> Jacek Przerwa
jak zobaczysz toto to bedziesz wiedzial dlaczego "paskudztwo"
wyglada bardzo nienaturalnie, wlasciwie jakby ktos zanurzyl kalafiora w
denaturacie
brrr!!!
wrrr!!!
MechaGodzilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-15 03:40:32
Temat: Re: fioletowy kalafior"MechaGodzilla" <m...@n...pl.NOSPAM> napisał(a):
>
> no dobrze, ale i tak nikt mi nie wyjasnila skad ten kolor... czy jest
> wynikiem jakis naukowych doswiadczen hodowcow czy moze kaprysem natury...
On ma pewnie jakieś barwniki takie,
antocjany chyba, cy cuś,
a wzięły mu się stąd samąd co i kapuście czerwonej
albo też z pokrzyżowania w hodowli.
> jestem pewna ze kalafior to warzywo- pomimo tego ze to kwiatostan
Oczywiście. Warzywa przecież też mają swoje liście, kwiaty, łodygi, korzenie
i różne itepy takie.
Kwestia w tym, która część jest jadalna. U kalafiora kwiat,
a u bakłażana chyba owoc (hihi).
pozdrawiam przed świtem, idę spać
;-))
--
Zowisia < mailto: z...@p...onet.pl >
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-15 03:41:08
Temat: Re: fioletowy kalafior"MechaGodzilla" <m...@n...pl.NOSPAM> napisał(a):
>
> no dobrze, ale i tak nikt mi nie wyjasnila skad ten kolor... czy jest
> wynikiem jakis naukowych doswiadczen hodowcow czy moze kaprysem natury...
On ma pewnie jakieś barwniki takie,
antocjany chyba, cy cuś,
a wzięły mu się stąd samąd co i kapuście czerwonej
albo też z pokrzyżowania w hodowli.
> jestem pewna ze kalafior to warzywo- pomimo tego ze to kwiatostan
Oczywiście. Warzywa przecież też mają swoje liście, kwiaty, łodygi, korzenie
i różne itepy takie.
Kwestia w tym, która część jest jadalna. U kalafiora kwiat,
a u bakłażana chyba owoc (hihi).
pozdrawiam przed świtem, idę spać
;-))
--
Zowisia < mailto: z...@p...onet.pl >
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-23 12:07:35
Temat: Re: fioletowy kalafiorUżytkownik "arielka" <a...@s...ca> napisał w wiadomości
news:ewqx7.38250$dO3.2878863@news20.bellglobal.com..
.
>
> przeciez biały kalafior moje drogie to tez kwiat ..jakby ktos nie
> wiedział.Nie warzywo .
Ekhm... a konkretnie "warzywo" jaka jest czescia rosliny?
Jader
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-24 05:41:34
Temat: Re: fioletowy kalafior
Użytkownik "Jader" <j...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:9r3mi9$m3t$1@sunflower.man.poznan.pl...
: Użytkownik "arielka" <a...@s...ca> napisał w wiadomości
: news:ewqx7.38250$dO3.2878863@news20.bellglobal.com..
.
: >
: > przeciez biały kalafior moje drogie to tez kwiat ..jakby ktos nie
: > wiedział.Nie warzywo .
:
: Ekhm... a konkretnie "warzywo" jaka jest czescia rosliny?
:
: Jader
Moze nie tak calkiem w temacie, ale skoro o warzywach mowa .... Kiedys w sklepie
warzywnym kupowalam wloszczyzne na sztuki. Poprosilam o por, ale ze byl duzy
poprosilam o oderwanie tych zielonych badyli. No i zaczelo sie! Panie z
oburzeniem powiedzialy, ze to jest najzdrowsza/najwartosciowsza czesc pora. No
i jak to jest?
pozdr. Wilma
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-24 10:13:20
Temat: Re: fioletowy kalafiorUżytkownik "{Wilma}" <w...@s...pl> napisał w wiadomości
news:9r5kb1$89r$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>
> Moze nie tak calkiem w temacie, ale skoro o warzywach mowa .... Kiedys w
sklepie
> warzywnym kupowalam wloszczyzne na sztuki. Poprosilam o por, ale ze byl
duzy
> poprosilam o oderwanie tych zielonych badyli. No i zaczelo sie! Panie z
> oburzeniem powiedzialy, ze to jest najzdrowsza/najwartosciowsza czesc
pora. No
> i jak to jest?
Osobiscie traktuje to jako dwa zupelnie inne wazywa: cos jak korzen i natka
z pietruszki. To zielone na ogol cienko siekam i uzywam w miejsce
szczypiorku albo cebuli, biale wiadomo. Oczywiscie jak zielone sie nadaje,
bo czesto taki zdrewnialy wiechec tylko dynda, to po co to ze soba targac.
Jader
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |