| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-12-06 10:37:32
Temat: frywolitkiCzesc,
znalazlam ostatnio osobe, ktora robi frywolitki i poprosilam o zajrzenie na
grupe. Niestety prawie nie znam jej osobiscie i nie wiem, czy cos z tego
wyjdzie. Z kilkugodzinnego przebywania w jednym pomieszczeniu wnioskuje, ze
to bardzo sympatyczna osobka o moze wreszcie czegos o frywolitkach sie
dowiemy.
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-12-06 13:41:51
Temat: Re: frywolitkiCo prawda to nie ze mną spędziłaś te kilka godzin w jednym pokoju, ale ja
robię frywolitki. Na życzenie służę wiedzuchną - choć niewielką ale zawsze.
Gocha
p.s.Kto wie jak przekonać to coś, żeby mnie na grupie podpisywało Gocha a
nie Gosia? Raz się tak podpisałam przez głupotę i teraz własnych postów nie
umiem poznać.
Użytkownik "Anka" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9uni47$u8e$1@news2.ipartners.pl...
> Czesc,
> znalazlam ostatnio osobe, ktora robi frywolitki i poprosilam o zajrzenie na
> grupe. Niestety prawie nie znam jej osobiscie i nie wiem, czy cos z tego
> wyjdzie. Z kilkugodzinnego przebywania w jednym pomieszczeniu wnioskuje, ze
> to bardzo sympatyczna osobka o moze wreszcie czegos o frywolitkach sie
> dowiemy.
>
> Anka
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-06 14:24:46
Temat: Re: frywolitkiTo ja chce wiedziec wszystko, bylam wczoraj w hurtowni pasmanteryjnej
(koszmar, wyszlam chora, wszystko polowe teniej, ale tylko polskie firmy) i
widziałam to cos, do frywolitek i zdjecie bylo, serwetki, bardzo ladnej.
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-06 14:29:50
Temat: Re: frywolitki
> p.s.Kto wie jak przekonać to coś, żeby mnie na grupie podpisywało Gocha a
> nie Gosia? Raz się tak podpisałam przez głupotę i teraz własnych postów
nie
> umiem poznać.
Narzedzia, konta, grupy dyskusyjne, wlasciwosci i nazwa :)))
Mi sie tak udaje
Elzbieta
ps. Reagujemy na Gosie i Goche:))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-06 14:31:59
Temat: Re: frywolitki
> Czesc,
> znalazlam ostatnio osobe, ktora robi frywolitki i poprosilam o zajrzenie
na
> grupe. Niestety prawie nie znam jej osobiscie i nie wiem, czy cos z tego
> wyjdzie. Z kilkugodzinnego przebywania w jednym pomieszczeniu wnioskuje,
ze
> to bardzo sympatyczna osobka o moze wreszcie czegos o frywolitkach sie
> dowiemy.
Mam kurs obrazkowo-opisowy, ale przyznaje sie, nioe probowalam, powoli
dojrzewam. Jesli ktos chce kurs - tylko maly znak:)))
Elzbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-06 14:34:06
Temat: Re: frywolitkipoprosze o ten kursik...
aga
a...@i...pl
> Mam kurs obrazkowo-opisowy, ale przyznaje sie, nioe probowalam, powoli
> dojrzewam. Jesli ktos chce kurs - tylko maly znak:)))
> Elzbieta
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-06 15:16:59
Temat: Re: frywolitkinie mam poczatku tego watku...czy ktos robi te frywolitki?? Jak
zostalo mi to opisane to padlam...czy trzeba miec 10 rak i
nadmiar cieprliwosci?
Krysia
>Mam kurs obrazkowo-opisowy, ale przyznaje sie, nioe probowalam, powoli
>dojrzewam. Jesli ktos chce kurs - tylko maly znak:)))
>Elzbieta
>
>
>
>
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-06 18:47:56
Temat: Re: frywolitkiDnia Thu, 6 Dec 2001 11:37:32 +0100, "Anka" <a...@w...pl>
napisał(a):
>Czesc,
>znalazlam ostatnio osobe, ktora robi frywolitki i poprosilam o zajrzenie na
>grupe.
Witaj Anka :-)))
owszem - robie frywolitki - bardzo to lubie. Kiedys ,daaawno temu jak
powstala ta grupa i sie przedstawialam to wspomnialam o frywolitkach.
Teraz rzadko cos pisze, ale skorom wywolana do tablicy - stawiam sie
:-)))) na wezwanie :-))
>wyjdzie. Z kilkugodzinnego przebywania w jednym pomieszczeniu wnioskuje, ze
>to bardzo sympatyczna osobka o moze wreszcie czegos o frywolitkach sie
Anka - w jakim pomieszczeniu przebywalysmy??? Jakis psi chacik? :-)))A
za tak piekna opinie - wieeelkie dzieki - (ach - ta moja mania
wielkosci :-))))
Krysiu - tak do frywolitek z opisu trzeba przynajmniej miec z 18
sprawnych paluszkow. :-)))Podobnie jak z nauczeniem sie wyplatania
siatki widelkami wg kursu obrazkowego. probuje, probuje i nic mi z tej
siatki nie wychodzi.
Najtrudniejsze we frywolitkach jest.......zrobienie jednego oczka -
nauczenie sie, kiedy pociagnac, a kiedy puscic nitke.
Reszta to juz latwizna. Innymi slowy - to tak jak z drutami - trzeba
umiec przewlec nitke tak aby stworzyla oczko.Reszta jest tylko
kombinacja tych oczek.
Za to bardzo chetnie pomoge w nauce frywolitkowania (same podstawy-
reszta jest juz latwa) osobom, ktore mieszkaja gdzies w okolicy Lodzi
i zechca sie ze mna spotkac. Poniewaz dlugo pracuje i w innym miescie
niz mieszkam - mam problemy z zorganizowaniem sobie zupelnie wolnego
czasu. Po prostu mam go dosyc malo :-)
Najlatwiej byloby w niedziele - wtedy jestem w domu, czyli w
Pabianicach pod Lodzia.
A w tygodniu z kolei latwiej mnie znalezc w Zdunskiej WOli.
Jezeli ktoras z Was mile wspoldziergaczki, chcialaby sie tego nauczyc-
to polecam zakup pierwszego (byle jakiego - i tak pozniej zmienicie na
wygodniejsze :-)))) czolenka i nici i luznym splocie. Np Ariadny sie
nie specjalnie nadaja - bo sie bardzo skrecaja. Dosyc grube, ale luzne
sa nici czeskie - Katka
Chetnie pokaze jak zrobic to pierwsze oczko - bo nie podejme sie
opisu....naprawde. To jest nie-do-opisania latwe i dlatego tak trudno
wytlumaczyc :-))))
Jezeli ktoras z Was bedzie nawet przejazdem w Zdunskiej Woli - trasa
Lodz-Wroclaw to zapraszam na parominutowa (to wystarcza na cale zycie)
lekcje i pozniej bedziecie juz frywolicic na calego :-)))
Jeden problem jaki mialam to nauczenie sie frywolitkowania dwoma
czolenkami, ale w sierpniu byla w Krakowie Cepeliada na Rynku i tam
nie kto inny tylko pan Stawiarz (?)(autor wielu frywolitkowych wzorow)
pokazal mi ten "haczyk" uzywania dwoch czolenek. Oczywiscie bylo to
tak samo proste jak nauczenie sie pierwszego oczka - musialam wiec to
obejrzec "naocznie" :-)))
Jezeli probowalyscie same z kursu obrazkowego, albo z opisu nauczyc
sie frywolitkowac to moze podpowiedzia bedzie to, ze:
- robotke zaczyna sie od koleczka - nie od luku
- nalezy sobie zostawic troche nitki na klebku - polaczonym z
czolenkiem na same luki
-acha no i do tego potrzebne jest tez szydelko odpowiedniej do nici
grubosci...
A moze spotkamy sie pewnej niedzieli w celu nauczenia pierwszego
oczka? Co Wy na to? Ja bardzo chetnie spotkalabym sie, aby wymienic
wzorami - czy podejrzec Wasze prace :-))) i ....zazdroscic ze umiecie
tak piekne rzeczy robic.....
Pozdrawiam
Maciachowa
--
m...@w...pl
http://www.maciachy.z.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-07 07:23:27
Temat: Re: frywolitkiJa tez chcialabym sprobowac, bo sa piekne, wiec prosze o "kurs" :)
Agnieszka Krauzowicz
>Mam kurs obrazkowo-opisowy, ale przyznaje sie, nioe probowalam, powoli
>dojrzewam. Jesli ktos chce kurs - tylko maly znak:)))
>Elzbieta
>
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-07 10:58:37
Temat: Re: frywolitkiWidać wy widać inteligentniejsze jesteście. Ja to tak jak pies Pawłowa. Było
Gocha to Gocha, na inne zero reakcji.
Gocha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |