| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-10-07 21:34:41
Temat: gaz rozweselający - przepraszam, że powtarzam postWitam serdecznie,
Przepraszam, że powtarzam post, ale może na ten inny tytuł ktoś odpowie:)
Jestem pacjentką z silnym odruchem wymiotnym. Wszelkie próby odbudowania
dolnych 7-mek nie przynosza żadnego skutku, mimo usilnych starań
moich i dentysty. Dowiedziałam się, że u takich pacjentów jak ja stosuje się
sedację wziewną (gaz rozweselający) i że to ponoć jest metoda bez powikłań i
wogóle super. Wiem, że zakłada sie maseczke, wdycha gaz i "odlatuje" :).
Jednoczesnie mam możliwość usunięcia obydwóch 7-mek w szpitalu pod narkozą,
ale to już
ostateczność. Wolę leczyć to co jest:) Bardzo prosze o poradę tych którzy
korzystali z sedacji i tych którzy ją stosują. Chodzi mi głownie o to, czy
są jakieś reakcje uczuleniowe, czy moga być jakieś groźne powikłania dla
zycia itp... i czy nie jest ryzykiem poddać się temu zabiegowi w prywatnym
gabinecie. Dodam tylko, że w swoim życiu mialam już stosowanego tzw
"głupiego jasia" i nie mialam żadnych powikłan, poza tym, że na drugi dzień
wypiłam za jednym zamachem prawie 1.5 l płynu ale to ponoć normalne hehehe.
Prosze was bardzo o pomoc, bo jestem u kresu sił, zreszta osoby, które maja
odruch wymiotny wiedzą doskonale co to za koszmar... Bardzo dziekuję za
wszelkie porady. Może są tu jakies osoby ktore maja podobny problem i te
ktore mialy pacjentów z takim problemem.
Dzieki wielkie
Pozdrawiam
Beata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-10-08 07:13:32
Temat: Re: gaz rozweselający - przepraszam, że powtarzam post> czy
> są jakieś reakcje uczuleniowe, czy moga być jakieś groźne powikłania dla
> zycia itp... i czy nie jest ryzykiem poddać się temu zabiegowi w prywatnym
> gabinecie.
Teoretycznie, podobno, nawet zwykłe pobranie krwi, może się skończyć śmiercią.
Co innego prawdopodobieństwo tego zdarzenia: jest bardzo małe.
(w nowej ortografii)
W telewizji muwili w ciągu ostatniego roku o pszypadkah groźnyh powikłan,
kończącyh się śmiercią, po znieczuleniu (hyba tam było ogulnym) ,
w prywatnym gabinecie dentystycznym.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-10-08 10:47:37
Temat: Re: gaz rozweselający - przepraszam, że powtarzam post
"Latinka" <b...@i...pl> wklepała
>Chodzi mi głownie o to, czy
> są jakieś reakcje uczuleniowe, czy moga być jakieś groźne
> powikłania dla
> zycia itp... i czy nie jest ryzykiem poddać się temu zabiegowi w
> prywatnym
> gabinecie.
>
Wydaje mi się, że nie - nigdy coprawda nie miałem robionych zębów
z zastosowaniem N2O ale pare razy stosowałem go w celach
rozrywkowych i zyję :)
Podtlenek jest dosć często uzywany w stomatologi więc nie może być
jakoś specjalnie szkodliwy, myslę że nie ma się czego bać.
michu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-10-08 11:07:33
Temat: Re: gaz rozweselający - przepraszam, że powtarzam postDormicum załatwia sprawę, i jest całkowicie bezpieczne.... jak się ockniesz
to już będzie po zębach :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |