« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-08 21:42:53
Temat: gdy nie ma obok drugiej połówki...Czy macie jakieś specyficzne odczucia, reakcje kiedy nie ma przy was tej
drugiej połówki?
Mój mąż z racji prowadzonego interesu wraca o różnych porach, niekiedy późno
w nocy.
Są takie noce, że nagle budzę się i nie moge zasnąć. Z regóły mąż uprzedza
mnie o swoich wyjściach towarzyskich i wiem kiedy "baluje". Ale czasami
budzi mnie ten właśnie "niepokój" i niestety nie dowiem się co jest jego
przyczyną. Jedno się potwierdziło: wyjechałam na tydzień i w jedną noc
miałam taką właśnie nieprzespaną. Na pytanie co robił między 3.00 a 5.00 w
nocy uczciwie odpowiedział, że spedzał czas ze znajomymi. Czy macie również
takie czy podobne sytuacje? Myśl o zatelefonowaniu i wtedy właśnie telefon
się odzywa, itp.
Chciałm zaznaczyć, że nie chodzi mi o ewentualne zdrady męża (bo jemu ufam,
nie ufam tylko innym kobietom ;)) ale bardziej interesuje mnie przesyłanie
myśli na odległość i sztuka ich wykorzystania.
Lena.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-09-08 23:10:36
Temat: Re: gdy nie ma obok drugiej połówki...
Nader sympatyczna osoba znana ogółowi jako "lena" <l...@w...pl> wyraziła swe
zdanie:...
że nie chodzi mi o ewentualne zdrady męża (bo jemu ufam,
> nie ufam tylko innym kobietom ;)) ale bardziej interesuje mnie przesyłanie
> myśli na odległość i sztuka ich wykorzystania.
Pierwsze co mi się nasunęło na myśl, to to, że jeśli znajdziesz sposób
rozwinięcia zdolności telepatycznych u ludzi, to zostaniesz milionerką.
Tylko sprzedaj ten patent wojskowym i najlepiej za granicą. :-))) W sumie
niegłupie - mąż siedzi w sztabie - jest generałem, a żonka siedzi w okopie i
odbiera rozkazy. I furda awaria satelity czy zwykłego telefonu :-) Ale tego
co opisałaś nie nazywam tego telepatią (przesyłanie myśli na odległość), a
przeczuciem, i w moim przypadku, nie dotyczy jedynie mojej połówki, ale
generalnie osób mi bliskich.
Pozdrawiam
Małgorzatka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-09-09 05:21:01
Temat: Re: gdy nie ma obok drugiej połówki...
Użytkownik "lena" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:algg79$jhm$1@news2.tpi.pl...
> Czy macie jakieś specyficzne odczucia, reakcje kiedy nie
ma przy was tej
> drugiej połówki?
> Chciałm zaznaczyć, że nie chodzi mi o ewentualne zdrady
męża (bo jemu ufam,
> nie ufam tylko innym kobietom ;)) ale bardziej interesuje
mnie przesyłanie
> myśli na odległość i sztuka ich wykorzystania.
> Lena.
Pamiętam, że od czasu do czasu zdarzały się i zdarzają się
nadal takie sytuacje, że na wzajem spełniamy nie
wypowiedziane lub ukryte wzajemne oczekiwania. Nie wiążę
tego z telepatią, tylko z tym, że jeśli się kogoś bardzo
kocha, to dużo się o nim myśli, dużo chce się dla niego
zrobić, próbuje się odczytywać jego myśli i oczekiwania i
wtedy łatwo trafiać na takie niby telepatyczne sytuacje. To
bardzo cenne takie właśnie trafianie w dziesiątkę. Szkoda,
że nie zdarza się to na codzień.
Sokrates
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-09-09 07:45:05
Temat: Re: gdy nie ma obok drugiej połówki...
"lena" <l...@w...pl> wrote in message news:algg79$jhm$1@news2.tpi.pl...
> Czy macie jakieś specyficzne odczucia, reakcje kiedy nie ma przy was tej
> drugiej połówki?
Telepatia - stare jak ten świat i - przynajmniej w moim przypadku - dość
częste zjawisko. Niestety nie umiem posługiwać się nią świadomie i celowo.
Anka
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-09-09 10:31:51
Temat: Re: gdy nie ma obok drugiej połówki...
Użytkownik "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:alglb8$25g$1@news.onet.pl...
>
> Nader sympatyczna osoba znana ogółowi jako "lena" <l...@w...pl> wyraziła
swe
> zdanie:...
> że nie chodzi mi o ewentualne zdrady męża (bo jemu ufam,
> > nie ufam tylko innym kobietom ;)) ale bardziej interesuje mnie
przesyłanie
> > myśli na odległość i sztuka ich wykorzystania.
>
(ciach)
Ale tego
> co opisałaś nie nazywam tego telepatią (przesyłanie myśli na odległość), a
> przeczuciem, i w moim przypadku, nie dotyczy jedynie mojej połówki, ale
> generalnie osób mi bliskich.
> Pozdrawiam
> Małgorzatka
>
>Zgadzam się z Małgosią.
Osobiście także miewam przeczucia dotyczące moich bliskich, które zwykle się
spełniają.
Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale wydaje mi się, że takie odczucia wyzwala
w Nas silna więź emocjonalna z drugą osobą. To tak jak np. u bliźniąt. -
jeno dziecko mocna odczuwa stany drugiego.
Być może kiedyś nauczymy się korzystać z nieużywanych 90% możliwości naszego
mózgu, a wtedy rozwiążemy tę zagadkę jak i wiele innych.
Pozdrawiam
Aseti
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |