| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-10-31 09:12:21
Temat: gówniany problemWitam,
Jakis czas temu sluchalem audycji na temat zdrowego trybu zycia i
jakis lekarz wypowiadal sie na temat toalet. Zalecal, zeby w domu
przynajmniej jedna muszla klozetowa byla z póleczka - mozna wtedy
latwo zaobserwowac nieprawidlowosci w stolcu.
Wybralem sie do marketów poogladac jakie muszle sa dostepne i
... wszyscy sprzedawcy patrzyli na mnie jak na idiote. Znalazlem
tylko jeden model z póleczka - produkowany przez Kolo.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Nie chodzi mi o wzgledy estetyczno/zapachowo/sentymentalne ;), a
raczej o podejscie medyczne.
Pozdrawiam, zlu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-10-31 10:44:06
Temat: Re: gówniany problem
Uzytkownik "rempel" <z...@o...pl> napisal w wiadomosci
news:1162285940.143869.242600@k70g2000cwa.googlegrou
ps.com...
Witam,
Jakis czas temu sluchalem audycji na temat zdrowego trybu zycia i
jakis lekarz wypowiadal sie na temat toalet. Zalecal, zeby w domu
przynajmniej jedna muszla klozetowa byla z póleczka - mozna wtedy
latwo zaobserwowac nieprawidlowosci w stolcu.
>
Przejrzyj watek "niedowaga a zdrowie" (troche wyzej)
Pozdrawiam Jurek M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-10-31 14:03:26
Temat: Re: gówniany problem
Uzytkownik "rempel" <z...@o...pl> napisal w wiadomosci
news:1162285940.143869.242600@k70g2000cwa.googlegrou
ps.com...
> Wybralem sie do marketów poogladac jakie muszle sa dostepne i
> ... wszyscy sprzedawcy patrzyli na mnie jak na idiote. Znalazlem
> tylko jeden model z póleczka - produkowany przez Kolo.
> Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
> Nie chodzi mi o wzgledy estetyczno/zapachowo/sentymentalne ;), a
> raczej o podejscie medyczne.
Temat z pozoru smieszny, ale jak najbardziej sensowny. :)
Z tego co wiem nazywa sie to muszla z podestem, a nie póleczka. :)
Pomijajac sprawy zapachowe i sensowne kwestie medyczne to dla mnie
oczywista jest przewaga muszli z podestem nad takimi gdzie jest dziura z
woda, bo czlowiek sobie tylka nie ochlapie brudna woda. Nie cierpie gdy
obrywam fala brudnej wody po tylku tylko dlatego, ze konstruktorzy muszli
ida na latwizne i z oszczednosci materialów nie robia podestów tylko od
razu rura z woda (brudna zwykle w cudzych ubikacjach). Bleee... ;)
W koncu jak czlowiek chce skorzystac z funkcji podmywania pupy to jest do
tego oddzielne urzadzenie sanitarne o nazwie bidet, ewentualnie jak ktos w
domu bidetu nie posiada to uzywa prysznica. Jedynym sposobem unikniecia
ochalapania jest napchanie do dziury z woda papieru toaletowego przed
skorzystaniem z WC, ale szkoda pieniedzy na papier, lepiej zwinwestowac od
razu w porzadna muszle klozetowa.
btw: w tak krytykowanym PRLu wiekszosc muszli byla z podestami, w kazdym
razie tak to zapamietalem...
--
pozdrawiam
STranger
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-10-31 21:38:39
Temat: Re: gówniany problem
> Z tego co wiem nazywa sie to muszla z podestem, a nie póleczka. :)
W Kole nazywa sie to:
"Miska kompaktowa lejowa z półką z odpływem poziomym, spłukiwanie
6 l"
(http://kolo.com.pl/produkt_sku_6.html). Dzisiaj znalazlem w Castoramie
jeszcze innej firmy, ale nie wygladajacy zbyt solidnie.
Ciagle szukam potwierdzenia sensu posiadania takiej muszli.
W internecie trafilem na artykul z "NIE" :) pod wielce wymownym tytulem
"Oda do odbytu" (http://www.nie.com.pl/art3381.htm)
Powoluja sie tam na artykul prof. Pawla Lampe w "Gazecie Wyborczej" z 9
stycznia 2003 r.
Moze ma ktos ten artykul w postaci elektronicznej?
Pozdrawiam, Zlu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-10-31 22:10:01
Temat: Re: gówniany problemrempel wrote:
>
> Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
> Nie chodzi mi o wzgledy estetyczno/zapachowo/sentymentalne ;), a
> raczej o podejscie medyczne.
gosc mowil sensownie, co z oczu to z serca i mozesz nie zauwazyc jakis larw
10cm :D
No i brudna woda, zimna, stres zwiazany z ochlapaniem. Ja tam nie chce tych bez
podestu :D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-11-01 05:33:37
Temat: Re: gówniany problemZalezy jeszcze kto jaka kupe robi ;) ja mam takich dwoch smiesznych
znajomych, ktorzy wrecz uwielbiaja poruszac temat stolca (w zwiazku z czym
nabawili sie wspolnej ksywy: "kible") i jak kiedys odwiedzili mnie w
wynajmowanym mieszkaniu to oboje nie omieszkali skorzystac z toalety, za
wieksza potrzeba oczywiscie. Zaraz po tym jeden z nich zaczal marudzic "jak
ja nienawidze kibli ze schodkiem, zebym ja musial wstawac w trakcie
robienia...", a drugi radosnie przytakiwal. Coz, widac niektorym
schodek/poleczka przeszkadza, ja na szczescie takich problemow nie mam :)
Muszle bez schodka bylyby generalnie ok gdyby wygladaly i dzialaly tak jak w
niektorych amerykanskich filmach ;) tj., ze w momencie wcisniecia spluczki
najpierw cala zawartosc muszli by odplywala, nastepnie przy nadal otwartym
odplywie zaczynalaby leciec czysta woda, ktora splukalaby muszle, a po
chwili odplyw zamykalby sie i napelnial czysta woda do pierwotnego poziomu.
Niestety nasze polskie muszle nie maja tak wysublimowanych mechanizmow, w
efekcie czego stara woda miesza sie z nowa i nic dobrego z tego nie wynika.
To tyle moich przemyslen nt. muszli klozetowych ;)
--
pozdrawiam
medevacs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-11-01 13:30:32
Temat: Re: gówniany problem> ...ja mam takich dwoch smiesznych znajomych, ktorzy wrecz uwielbiaja
> poruszac temat stolca (w zwiazku z czym nabawili sie wspolnej ksywy:
> "kible" ...
ROTFL.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-11-03 19:30:00
Temat: Re: gówniany problem
> "Oda do odbytu" (http://www.nie.com.pl/art3381.htm)
Fajny artykuł o dupie, chociaz w NIE.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |