witam wszystkich czytajacych.

jestem strasznie (...) ...zdenerwowany na nieskutecznosc leczenia mnie przez
dermatologa.
mam juz dosc tych niefachowych eksperymentow na moim ciele.
opisalem cala sytuacje 26 listopada - jak ktos nie jest w temacie to moze
sobie doczytac...
efekt jest taki, ze po zastosowaniu Mycosolonu i Pimafucortu do smarowania i
Fluconazole w tabletkach,
wystapily u mnie objawy w postaci jakby swedzacej i troche piekacej (jak po
poparzeniu pokrzywa) wysypki, ktora przybierala coraz ostrzejszy stan,
tzn. - najpierw male krostki wypelnione metnym plynem, ktore pozniej pekaly
i zostawialy zaczerwienione, bolace miejsca, ktore jak teraz obserwuje z
czasem jakby wysychaja. wedlug mnie (na podstawie ulotek do tych lekow) jest
to podstawa do natychmiastowego zaprzestania stosowania tego ktory wywoluje
to uczulenie. poszedlem z tym do prowadzacego dermatologa, ktory w ogole sie
tym nie przejal i zapisal mi na zlagodzenie objawow Claritine (ktory nic w
tym przypadku nie dziala). Kazal mi sie zglosic dopiero jak wypryski te
opanuja mi cale nogi.
Nie chce tego komentowac. nie bede czekac. Pojde do niego jutro.
potrzebuje tylko pomocy, jak mam z tym dermatologiem rozmawiac, na co sie
powolac.
cale to leczenie wydaje mi sie niefachowe.
prosze przeczytac artykul pod adresem:
http://www.info-med.pl/katalog/choroby/indeks/grzybi
ca_odrebna_pachwin.html
jest tam miedzy innymi napisane, ze w leczeniu przeciwskazane jest
stosowanie zewnetrznych preparatow steroidowych, tymczasem w kazdej z masci
sa kortykosteroidy (a to chyba tez steroidy?).
poza tym lekami z wyboru podaje sie: klotymazol, kwas undecylenowy przez 14
dni do 4 tygodni.
oprocz tego zaleca sie terbinafine (Lamisil), skracajacy leczenie do 7 dni!
w razie niepowodzenia terapii z wyzej wymienionymi lekami wskazane jest
stosowanie miejscowo Nizoralu.

wiec po co te steroidy, majace na mnie niekorzystny wplyw - jestem mlodym
facetem i okolice narzadow plciowych sa dla mnie szczegolnie wazne - zreszta
chyba dla kazdego :o)). wiadomo - skora jest tam delikatna, a mi kaza uzywac
srodkow ktore niszcza skore - powoduja rozstepy, itp.
co z tym leczeniem?
co ja mam zrobic?
nie wierze, ze grzybica pachwin to takie upierdliwe schorzenie, skoro w
I-necie pisza o tak korzystnych rezultatach leczenia.
nie jest to przeciez grzybica paznokci - ktora leczy sie miesiacami.
please, help me!
odpowiedzcie jeszcze dzisiaj - poradzcie co z tym fantem zrobic.

bardzo Was prosze i dziekuje