honor, duma, ambicja czy jak ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2005-01-13 22:23:15

Temat: honor, duma, ambicja czy jak ?
Od: "lunia" <l...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

zaistniala taka oto sytuacja:
mloda kobieta jest ze swoim facetem dosc dlugo. jest dosc energiczna, miewa
zmienne nastroje (choc daleko do menopauzy:) i strasznie lubi wytykac mu
(swojemu facetowi) wady. znaczy sie lubi... nie wiem, czy lubi, po prostu to
robi. i teraz tak... on przyjmuje te wady ze spokojem, czasem troszke sie
zdenerwuje (normalne, kazdemu by sie po jakims czasie to przezarlo), a ona
pragnie uslyszec od niego chociaz raz : "zrobilas cos zle, denerwujesz mnie
tym". czekala, czekala... i nic. wiec zaczela sama sobie wynajdywac wady.
znalazla ich wiele...zaglebiajac sie w swoja osobowosc znalazla ich
tysiace - czepialstwo, chamstwo, nieporadnosc... w koncu przyznala sie do
jednej z wad - czepiania sie kazdego szczegolu - swojemu facetowi. on
zareagowal dosc interesujaco bowiem .. "haha, bylem ciekaw kiedy to
zauwazysz". co ona na to ? burak, zlosc, gniew, rzucanie widelcami. no co to
ma byc ? duma, honor ? znajduje bledy, ale woli sama to przezywac, nie
mieszac w to innych. chcialaby, zeby wytykac jej bledy, a kiedy ktos to
zrobi, to czuje presje zeby natychmiast to zmienic... czuje zlosc na sama
siebie, kiedy ktos ja poprawia, a sama tego chce. chora ? nienormalna ? jak
sobie z tym poradzic...

--
pozdrawiam
ŁuNiA:o)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2005-01-13 22:46:48

Temat: Re: honor, duma, ambicja czy jak ?
Od: "Mis Go-Go" <s...@A...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> mloda kobieta jest ze swoim facetem dosc dlugo. jest dosc energiczna,
miewa
> zmienne nastroje

Pewnie zalezy od tego, czy zje snickersa od kolezanki, czy nie.
;)

> robi. i teraz tak... on przyjmuje te wady ze spokojem,

Nie dziwne. Przeciez to jego wady.
;)

> zdenerwuje (normalne, kazdemu by sie po jakims czasie to przezarlo), a
ona
> pragnie uslyszec od niego chociaz raz : "zrobilas cos zle, denerwujesz
mnie
> tym". czekala, czekala... i nic.

Autorka sugeruje, ze facet robi tym blad. I ma racje. Facet jednak jest
troche za spokojny i tolerancyjny.
Nie tak powinno sie rozumiec tolerancje wad u partnera. Pewne wady
powinno sie wytknac kobiecie (w koncu tego tez potrzebuje :) zeby nie
myslala, ze jest bossem jakims ;)

> zareagowal dosc interesujaco bowiem .. "haha, bylem ciekaw kiedy to
> zauwazysz".

Ciekawa reakcja, faktycznie...niemniej jednak sam powinien to zauwazyc.

> co ona na to ? burak, zlosc, gniew, rzucanie widelcami. no co to ma
byc ?

Zmieszala sie, ze przyznal jej slusznosc? Hehe. Ale tak wybuchac nie
powinna.
Facet powinine sie wziasc za siebie, bo kobieta probuje brac nad nim
gore.
Jak to sie mowi? Kalesony sa z niego ;)

> duma, honor ? znajduje bledy, ale woli sama to przezywac, nie
> mieszac w to innych. chcialaby, zeby wytykac jej bledy, a kiedy ktos
to
> zrobi, to czuje presje zeby natychmiast to zmienic...

Fakt dziwna babka ;P

czuje zlosc na sama
> siebie, kiedy ktos ja poprawia, a sama tego chce. chora ? nienormalna
? jak
> sobie z tym poradzic...

A tak na marginesie: ta babka to Ty? ;)
Przyznaj sie! :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-13 22:48:39

Temat: Re: honor, duma, ambicja czy jak ?
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "lunia" <l...@v...pl> napisał w wiadomości
news:cs6sc3$p0v$1@atlantis.news.tpi.pl...

Czemu zaraz nienormalna - sprzeczne emocje targaja.
Genralnie jest tak ze sie nosi robala i ten robal meczy i zmusza do robienia
roznych dziwnych rzeczy,
ostrego picia alkocholu, zazerania po nocach, szamotania itp.
Pozdrawiam,
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-13 23:21:07

Temat: Re: honor, duma, ambicja czy jak ?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

lunia:
> [...]
> chora ? nienormalna ?
> jak sobie z tym poradzic...

Ta osoba kieruje sie bardzo silna potrzeba dazenia do doskonalosci
a takze z jakichs wzgledow traktuje swoja niedoskonalosc bardzo
emocjonalnie.

Z tego wzgledu "wytykanie jej bledow" przez osoby z ktorymi nie
ma pozytywnego kontaktu emocjonalnego moze w niej wzbudzac
negatywne emocje.

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-13 23:57:26

Temat: Re: honor, duma, ambicja czy jak ?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

lunia; <cs6sc3$p0v$1@atlantis.news.tpi.pl> :

> zaistniala taka oto sytuacja:
> mloda kobieta jest ze swoim facetem dosc dlugo. jest dosc energiczna, miewa
> zmienne nastroje (choc daleko do menopauzy:) i strasznie lubi wytykac mu
> (swojemu facetowi) wady.

Lubi, czy nie panuje nad swoim zachowaniem? ;)

> znaczy sie lubi... nie wiem, czy lubi, po prostu to
> robi.

Lepiej

> i teraz tak... on przyjmuje te wady ze spokojem, czasem troszke sie
> zdenerwuje (normalne, kazdemu by sie po jakims czasie to przezarlo), a ona
> pragnie uslyszec

Pragnie? Czy myśli, że pragnie?

[...]

> ma byc ? duma, honor ? znajduje bledy, ale woli sama to przezywac, nie
> mieszac w to innych.

Siakaś altruistka znaczy się? Skoro nie wie, czy lubi, to jak może
wiedzieć, że "znajduje", a nie że błędy same się "znajdują"? ;)

> chcialaby, zeby wytykac jej bledy, a kiedy ktos to
> zrobi, to czuje presje zeby natychmiast to zmienic... czuje zlosc na sama
> siebie, kiedy ktos ja poprawia, a sama tego chce. chora ? nienormalna ? jak
> sobie z tym poradzic...

Cóż. Diagnoza od tygodnia ta sama [zagadka dnia]. Praktycznie zerowa
szansa na zmianę zachowania za pomocą metod werbalnych.

Flyer - nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-14 14:19:21

Temat: Re: honor, duma, ambicja czy jak ?
Od: "lunia" <l...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Mis Go-Go" worte:
> Pewnie zalezy od tego, czy zje snickersa od kolezanki, czy nie.
> ;)

snickers tutaj nie ma nic do gadania :)

> Nie dziwne. Przeciez to jego wady.
> ;)

tylko ze wytykane codziennie moga zdenerwowac...

> Ciekawa reakcja, faktycznie...niemniej jednak sam powinien to zauwazyc.

wiec czemu tego nie powiedzial, ze widzial... czekal, az sama to zobaczy i
sie przyzna ? chcial triumfowac ?

> Zmieszala sie, ze przyznal jej slusznosc? Hehe. Ale tak wybuchac nie
> powinna.

nie slusznac... zdenerwowala sie, ze odczul jakas wyzszosc tym, ze przyznala
sie do bledu.
> Facet powinine sie wziasc za siebie, bo kobieta probuje brac nad nim
> gore.
> Jak to sie mowi? Kalesony sa z niego ;)

jakie kalesony, po prostu nie jest konfilktowy :)

> Fakt dziwna babka ;P

ano :P

> A tak na marginesie: ta babka to Ty? ;)
> Przyznaj sie! :)

nie wazne.... :)

--
pozdrawiam
ŁuNiA:o)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-14 14:26:57

Temat: Re: honor, duma, ambicja czy jak ?
Od: "lunia" <l...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" wrote
> Ta osoba kieruje sie bardzo silna potrzeba dazenia do doskonalosci
> a takze z jakichs wzgledow traktuje swoja niedoskonalosc bardzo
> emocjonalnie.

to moze i prawda.
> Z tego wzgledu "wytykanie jej bledow" przez osoby z ktorymi nie
> ma pozytywnego kontaktu emocjonalnego moze w niej wzbudzac
> negatywne emocje.

ale przeciez bledy wytyka jej bardzo ukochana osoba, na ktorej jej
piekielnie zalezy. to jest dosc dziwne. i jeszcze dodatkowo ona sama wytyka
wady, bo chce, zeby i jej wytknac co nieco.

--
pozdrawiam
ŁuNiA:o)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-14 14:30:22

Temat: Re: honor, duma, ambicja czy jak ?
Od: "lunia" <l...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Flyer" wrote:
> Lubi, czy nie panuje nad swoim zachowaniem? ;)

jest dosc opanowana :) DOSC. wytyka wady, bo chcialaby przenosnie "dostac w
ryj".

> Pragnie? Czy myśli, że pragnie?

po prostu chcialaby uslyszec, a kiedy slyszy - juz jej sie odechciewa :)
> > ma byc ? duma, honor ? znajduje bledy, ale woli sama to przezywac, nie
> > mieszac w to innych.
>
> Siakaś altruistka znaczy się? Skoro nie wie, czy lubi, to jak może
> wiedzieć, że "znajduje", a nie że błędy same się "znajdują"? ;)

nie znajduja sie same... trzeba pomyslec o swoim charakterze, zeby znalezc w
nim jakies niedoskonalosci. czyz nie ?:)

> Cóż. Diagnoza od tygodnia ta sama [zagadka dnia]. Praktycznie zerowa
> szansa na zmianę zachowania za pomocą metod werbalnych.

hliiiip ;((

--
pozdrawiam
ŁuNiA:o)