"mkarwan" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:hltkts$o4i$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> (...)Kiedy w 1967 r. Gomułka po raz pierwszy zaatakował tzw. syjonistów i
> użył określenia V kolumna, zastanawiano się, jak to możliwe, że człowiek
> związany z kobietą żydowskiego pochodzenia nagle przyjmuje antysemicką
> postawę. Towarzyszka Zofia (domagała się, aby tak się do niej zwracano)
była
> niewiastą dość ułomnej urody. Złośliwcy opowiadali dowcip. Pytanie:
dlaczego
> Gomułka stał się przeciwnikiem Żydów? Odpowiedź: jak byś musiał na co
dzień
> żyć z towarzyszką Zofią, też zostałbyś antysemitą.
>
> (...)Gomułka nieraz grzmiał, że naród jest rozpasany, domaga się luksusów,
a
> trzeba zaciskać pasa. Szczególnie drażniła go - jak mawiał - mania
> chłeptania kawy. To nie jest napój dla Polaków, uważał. Tymczasem Zofia w
> tajemnicy przed mężem lubiła wypić małą czarną. Był z tym pewien kłopot,
bo
> kawy w sklepach brakowało. - Kiedy jechałem w zagraniczną delegację -
> wspomina Trepczyński - Zofia wręczała mi listę sprawunków. Przeważnie
> prosiła o kawę, czasem jakiś delikates typu sardynki albo kawior.
Zamawiała
> też bieliznę osobistą dla tow. Wiesława.
> Wtajemniczeni mieli potem zabawę. Gomułka publicznie wyrażał zdziwienie,
że
> ktoś śmie narzekać na braki w zaopatrzeniu. Co wy mi tu opowiadacie, że w
> sklepach brakuje gaci, denerwował się, moja żona bez problemów kupuje mi
> kalesony.
>
> więcej w
http://archiwum.polityka.pl/art/historia-pierwszych-
dam,366240.html

Kawior przywożono dla VIPów ze wschodu - po to były tez pociągi przyjaźni...
Wszyscy Polacy płacili za to, co w pociągu towarzysz sobie przywieźli...
A na wschód - statki, pociągi i samoloty:
http://www.youtube.com/watch?v=e2jD8NbChGc