| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-06 17:59:02
Temat: Re: jacy sa oszusci?
-- >
> A ja mysle wrecz odwrotnie! Kazdy, bez wyjatku, nadaje sie na oszuta.
twoj cytat z posta wyzej: "Nie ma oszustow"
--
D.(eney) ....///Lukasz Denejko
Don`t liberate me - I`ll do it myself
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-09-07 07:43:10
Temat: Re: jacy sa oszusci?
Rinaldo napisał(a) w wiadomości: <3...@n...vogel.pl>...
>Powiedziales: "najczesciej...". Czy to znaczy, ze bardzo czesto byles przez
>nich oszukiwany?
tak naprawdę to ciężko spotkać prawdziwego oszusta-naciągacza (no oprócz
sprzedawców oczywiście, a w ich przypadku raczej napisałbym "oszustewka"),
zatem i niezbyt często (o ile w ogóle) padałem ofiarą,
>Skad pochodzi twoja wiedza na ten temat? Czy ten rodzaj widzy to twoja
>pasja?
książki, doświadczenie, obserwacje sytuacji, ...
tak jest - żywo interesuję się psychomanipulacjami :-))
>Czy moglbys opisac jak to robiles sam? Masz bowiem jak widac olbrzymie
>doswiadczenie w tym wzgledzie....
tak jak pisałem - nie dać się zaskoczyć, sprawdzać uprawnienia, jeśli się
nie zna tematu odłożyć spotkanie i dowiedzieć się jak najwięcej (czytać,
pytać znajomych itd...), nie zwracać większej uwagi na formę tylko na treść,
itd...
doświadczenia nie mam olbrzymiego ale ciągle trenuję ;-)
>A ja mysle wrecz odwrotnie! Kazdy, bez wyjatku, nadaje sie na oszuta.
Trzeba
>tylko umiec zrobic go oszustem.....a nie kazdy to potrafi!
a czy można z każdego zrobić, np. maklera giełdowego?
PuPa...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-07 09:30:52
Temat: Re: jacy sa oszusci?
Użytkownik "Lukasz Denejko/LD" <d...@f...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9n9v8m$hb4$2@news.tpi.pl...
>
> konkretnie - nikt mnie jeszcze nie oszukal. potrzebuje informacji na ten
> temat i tyle.
To sie nazywa wywolywanie wilka z lasu.
Psy szczekaja najbardziej na tego, kto sie boi.
> > Nie ma oszustow.
>
> doprawdy? ciekawe - a tych oszukanych to zrobily w bambuko male, zielone
> ludziki?
Przeciez powiedziales, ze NIKT cie nie oszukal!
>
> > To my czynimy ludzi oszustami.
>
> aaaa, czyli jednak sa :)
>
Ale tylko wtedy!
> ja wyjde. a ty zdecyduj sie - sa ci oszusci czy nie:) bo jak nazwac
> czlowieka, ktory wykorzystuje druga osobe celem odniesienia wlasnej
> korzysci?
>
Powiedziales przeciez, ze NIKT cie nie oszukal.
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-07 09:32:32
Temat: Re: jacy sa oszusci?
Użytkownik "Lukasz Denejko/LD" <d...@f...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9n9v8n$hb4$3@news.tpi.pl...
>
>
> -- >
> > A ja mysle wrecz odwrotnie! Kazdy, bez wyjatku, nadaje sie na oszuta.
>
> twoj cytat z posta wyzej: "Nie ma oszustow"
>
Nie czujesz roznicy miedzy stwierdzeniem "kazdy nadaje sie na oszusta" a
stwierdzeniem, ze "nie ma oszustow"?
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-07 09:33:58
Temat: Re: jacy sa oszusci?
Użytkownik "pupil" <p...@2...pl> napisał w wiadomości
news:9n9tpr$989$1@news.tpi.pl...
> >A ja mysle wrecz odwrotnie! Kazdy, bez wyjatku, nadaje sie na oszuta.
> Trzeba
> >tylko umiec zrobic go oszustem.....a nie kazdy to potrafi!
> a czy można z każdego zrobić, np. maklera giełdowego?
>
> PuPa...
>
Alez oczywiscie. Za odpowiednmie pieniadze mozna kupic nawet dyplom
absolwenta Oxfordu!
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-07 10:10:11
Temat: Re: jacy sa oszusci?
Rinaldo napisał(a) w wiadomości: <3...@n...vogel.pl>...
>Alez oczywiscie. Za odpowiednmie pieniadze mozna kupic nawet dyplom
>absolwenta Oxfordu!
to ile kosztuje wejście w posiadanie umiejętności oszukiwania?
a na ile będą one skuteczne - może skusiłbym się na jakiś "poziom"
wtajemniczenia???
ciekawe czy sprzedawca dorzuciłby gratis pozbycie się wyrzutów sumienia...
:-))
nara,
PuPa...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |