Proszę o porade, jak nie stracić przyjaciela, do którego czuje niesamowity
pociąg seksualny. A tak w ogóle to jestem w nim zakochany i kiedyś mu o tym
powiedziałem. Potraktował to, jako zbyt rozwinietą moją uczuciowość, ale
nie zmienił swojego stosunku do mnie. W końcu nie wytrzymałem i powiedziałem
mu jak na mnie działa. Przyjął to spokojnie , ale powiedział, że nie chce
być obiektem moich westchnień i troche odsunął się ode mnie. Po jakimś
czasie nasze układy powróciły do pierwotnego stanu. On udaje, że nic nie
pamieta co mu powiedziałem. Nie chce go stracic jako przyjaciela, ale nie
wiem jak mam dalej postepować kiedy czuje to co czuje. Wiem , że nie jestem
mu obojetny, ale on deklaruje się jako 100% hetero. Czy można to jakoś
rozwiązać?