| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-05 12:17:59
Temat: Re: jak rozmawiac z mezczyzna? pyt do panowRobaczek:
(...)
>Sytuacja jest podbramkowa, jestesmy 4 lata, oświadczył mi się, mieliśmy
>zrobic
>obiad na święta poznawczy dla rodziców ale... on teraz stwierdził że ja z nim
>
>nic nie ustalałam i że on musi się zastanowić... Każda próba rozmowy kończy
>się
>albo - obrażeniem z jego strony i się zacina albo mi nerwy puszczają i
>ponoszę
>głos.
(...)
Oświadczył Ci się, bo mu trułaś że chcesz być żoną i matką.
Oświadczył Ci się, bo tykałaś mu nad uszami zegarem biologicznym.
Oświadczył Ci się, bo miał dosyć Twojego marudzenia 'żeby się wreszcie
zdecydował, bo nie zamierzasz sobie życia marnować, a takich jak on...' itd.
Od oświadczyn do ślubu dłuuuga droga :-)
Przestań jęczeć... odpuść ten temat... a wtedy będzie z Was
świetne 'małżeństwo'... ale bez ślubu.
Przekonasz się :-)
V-V
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-03-05 12:22:44
Temat: Re: jak rozmawiac z mezczyzna? pyt do panowVeronika<v...@o...pl>
news:04030513175947@polnews.pl:
[...]
> Przestań jęczeć... odpuść ten temat... a wtedy będzie z Was
> świetne 'małżeństwo'... ale bez ślubu.
> Przekonasz się :-)
No ale jak to tak "bez szlubu"? ;)))
To nie po bożemu :)
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-05 12:28:04
Temat: Re: jak rozmawiac z mezczyzna? pyt do panowPaweł:
>[...]
>> Przestań jęczeć... odpuść ten temat... a wtedy będzie z Was
>> świetne 'małżeństwo'... ale bez ślubu.
>> Przekonasz się :-)
>
>No ale jak to tak "bez szlubu"? ;)))
>To nie po bożemu :)
>
>P.
Nie po bożemu, ale za to zdrowo.
Lepiej zdrowo niż po bożemu! :-)))
V-V
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-05 12:35:54
Temat: Re: jak rozmawiac z mezczyzna? pyt do panowVeronika<v...@o...pl>
news:04030513280414@polnews.pl:
> Nie po bożemu, ale za to zdrowo.
> Lepiej zdrowo niż po bożemu! :-)))
Ba! A może zdrowo to po bożemu? :)
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-05 12:41:21
Temat: Re: jak rozmawiac z mezczyzna? pyt do panowPaweł:
>> Nie po bożemu, ale za to zdrowo.
>> Lepiej zdrowo niż po bożemu! :-)))
>
>Ba! A może zdrowo to po bożemu? :)
>
>P.
Zdrowo jest wtedy, gdy jedno i drugie chce tak samo.
Może być po bożemu, może być nie po bożemu :-)
Tutaj chyba nie jest jednakowo. Jedno musi ustąpić. Obawiam się, że to ona
musi ustąpić :-)
Czegoś się jeszcze czepisz? ;-)
V-V
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-05 12:52:22
Temat: Re: jak rozmawiac z mezczyzna? pyt do panowVeronika
> Lepiej zdrowo niż po bożemu! :-)))
jeden mądry post na tyle bzdetów,daj sobie spokój z tym małżeństwem,potem
Twój luby będzie każdą nie wartą połowy Ciebie babę podrywał na "nigdy jej
nie kochałem, zmusili mnie, nie pamietam kiedy ostatnio się bzykałem, życie
z nią to beznadzieja, zbaw mnie", a fe.
pozdrawiam, Matania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-05 12:52:26
Temat: Re: jak rozmawiac z mezczyzna? pyt do panowWracając do tematu :) nie sądzicie że po 4 latach najwyższa pora poznać naszych
staruszków?
A poza tym wydaje mi się że mój luby zmenił się pod wpływem kupna mieszkania
(o które była poprzednia bduża kłótnia- bo obiecał a nie wziął kredytu ze mną
(chodzi o wspólnotę, więzy i zaufanie) na to mieszkanie tylko z mamusią, a ja
się wkurzyłam i wyprowadziłam od niego)
Ciąglgle daje mi odczuć że to jego mieszkanie. A mi jest przykro...
Robaczek
> Veronika<v...@o...pl>
> news:04030513280414@polnews.pl:
>
> > Nie po bożemu, ale za to zdrowo.
> > Lepiej zdrowo niż po bożemu! :-)))
>
> Ba! A może zdrowo to po bożemu? :)
>
> P.
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-05 12:55:59
Temat: Re: jak rozmawiac z mezczyzna? pyt do panowVeronika<v...@o...pl>
news:04030513412177@polnews.pl:
> Czegoś się jeszcze czepisz? ;-)
Się nie czepiłem, Siewierna :)
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-05 13:00:40
Temat: Re: jak rozmawiac z mezczyzna? pyt do panowRobaczek <r...@p...onet.pl>
news:05cd.00001254.40487809@newsgate.onet.pl:
> Wracając do tematu :) nie sądzicie że po 4 latach najwyższa pora
> poznać naszych staruszków?
W sumie tak.
> A poza tym wydaje mi się że mój luby zmenił się pod wpływem kupna
> mieszkania (o które była poprzednia bduża kłótnia- bo obiecał a nie
> wziął kredytu ze mną (chodzi o wspólnotę, więzy i zaufanie) na to
> mieszkanie tylko z mamusią, a ja się wkurzyłam i wyprowadziłam od
> niego)
> Ciąglgle daje mi odczuć że to jego mieszkanie. A mi jest przykro...
Pod wpływem kupna niekoniecznie, ale, owszem. takie kupno mówi o nim.
No dobrze, to o jakich jeszcze więzach z mamusią wiesz?
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-05 13:04:51
Temat: Re: jak rozmawiac z mezczyzna? pyt do panow
Użytkownik "Robaczek " <r...@p...onet.pl>
news:05cd.00001254.40487809@newsgate.onet.pl...
> Wracając do tematu :) nie sądzicie że po 4 latach najwyższa pora
> poznać naszych staruszków?
> A poza tym wydaje mi się że mój luby zmenił się pod wpływem kupna
> mieszkania (o które była poprzednia bduża kłótnia- bo obiecał a nie
> wziął kredytu ze mną (chodzi o wspólnotę, więzy i zaufanie) na to
> mieszkanie tylko z mamusią, a ja się wkurzyłam i wyprowadziłam
> od niego)
> Ciąglgle daje mi odczuć że to jego mieszkanie. A mi jest przykro...
>
> Robaczek
ale wymyślasz Robaczku bajeczki hehe
to jest niemożliwe, żeby przez 4 lata współnego chodzenia
(a także mieszkania pod "jednym dachem") by nie znać
rodziców partnera/partnerki. To czy staruszkowie znają się ze sobą
jest zupełnie bez znaczenia dla "waszego" związku :-)
PS. Twoje kombinacje by uwiązać go sobie na sznureczku poprzez
współne inwestycje -- są "grubymi nićmi szyte" więc aż nadto
wymowne w swojej jednoznacznej wymowie. ;D
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |