| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-05 19:55:14
Temat: Re: jak to jest z ta plcia psychiczna?Daga:
> Marsel pisze w news:MPG.18ab84224b5499f498984e@news.onet.pl
>
> > wydawalo mi sie, ze mezczyzni tez moga miec wlasne dzieci...
>
> Myślisz, że tak łatwo znaleźć kobietę, która to dziecko urodzi?
> To się praktykuje, wiem, ale czy homoseksualiście kiedyś już na
> to pozwolono?
ciekawe ze mowi sie o tym ze dziecko to nie tylko 'produkt biologiczny'
a jednoczesnie podchodzi sie do tego czysto biologicznie.. bo kobieta
moze miec dzieci a samiec juz nic. jestem feminista i nie zgadzam sie
propagowanie takich pogladow! ;-)
a z poprzednich zwiazkow np? nie jestem pewien czy pozbawia sie praw
rodzicielskich... tak tylko zgaduje, nie to zeby jakas samcza
solidarnosc... ;)
> Nie wystarczy iść do banku jajeczek. :-)
> Lesbijka nie ma tych problemów.
wystarczy ze pojdzie do banku jajeczek? ;-)
http://polish.ssni.ca/ZDUM/ZBIOR/ZDZIW-ANT/C0202/C02
0203.HTM
--
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-02-05 20:12:55
Temat: Re: jak to jest z ta plcia psychiczna?Marsel pisze w news:MPG.18ab8a75c0f54e1f989851@news.onet.pl
> ciekawe ze mowi sie o tym ze dziecko to nie tylko 'produkt biologiczny'
> a jednoczesnie podchodzi sie do tego czysto biologicznie..
Dokładnie tak jest. Zauważ, że dzieci, kiedy się już pojawią,
rzadko się odbiera (rodzicom czy też samej matce, nawet jeśli
jest lesbijką), natomiast bardzo trudno dziecko adoptować. Myślę,
że to z tego właśnie wynika. To znaczy te różnice w posiadaniu
potomstwa - lesbijce łatwiej mieć _własne_ dziecko (zrodzone
przez siebie) niż mężczyźnie (musiałby je odebrać matce, a wg
statystyk z książki Badinter tylko 10% ojców wychowyje dzieci
po rozstaniu z ich matką, ale też przytłaczająca większość o to
nie prosi).
> a z poprzednich zwiazkow np? nie jestem pewien czy pozbawia sie praw
> rodzicielskich...
Wiesz, to, że dziecko jest wychowywane przez matkę, nie znaczy,
że ojciec jest pozbawiony praw rodzicielskich. Nie wiem, jak sądy
rozwiązują sprawy, w których ojcoec okazuje się homoseksualistą.
Teoretycznie dziecko powinno być przy rodzicu, przy którym będzie
mu lepiej (?), ale w praktyce... jakoś nie wierzę w bezstronność
sedziów w przypadku, kiedy ojciec jest homoseksualistą. Obawiam
się, że to taki ukryty argument za tym, żeby mu nie przyznać
opieki nad dzieckiem. :/
> > Lesbijka nie ma tych problemów.
>
> wystarczy ze pojdzie do banku jajeczek? ;-)
Nie, do banku spermy. :P Albo do faceta. :P
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 23:42:44
Temat: Odp: jak to jest z ta plcia psychiczna?Użytkownik Lukasz <l...@m...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b1rdhp$1mq9$...@n...ipartners.pl...
> Jak to jest z podziałem dzieci na chlopców i dziewczynki, czy dzieci
> powiedzmy do 3 roku życia mają świadomość ze są 2 płcie, czy raczej dzieci
> nie rozróżniają ich.
nigdy sie nad tym nie zastanawialam, ale moze mama mowi" masz siusiaka i
jestes chlopcem...itd...to chyba rodzice nas to uswiadamiaja, bo mi zwisalo
jak bylam mala, ze on ma siusiaka...;)
>Jakie ma to zanczenie w przyszłym rozwoju.
dla mnie nie mialo. nadal lubilam chlopcow tak samo, jak dziewczyny, ale
rozmow na temat ptaszka nie pamietam
>Czy jedyną
> przycznyną formowania sie podziału na role typowo męskie i damskie jest
> otocznienie i wzorce kulturowe, czy raczej jest to uwarunkowanie
> genetycznie?
jak dla mnie, to to jacy jestesmy zalezy tylko i wylacznie od srdowiska w
jakim zyjemy
--
Kapuha
"być nikim, to w gruncie rzeczy przywilej..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |