| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-05 16:18:57
Temat: jak to jest z ta plcia psychiczna?Jeszcze raz to samo pytanie (bo nie moge znalesc tego co chce):
Jak to jest z podziałem dzieci na chlopców i dziewczynki, czy dzieci
powiedzmy do 3 roku życia mają świadomość ze są 2 płcie, czy raczej dzieci
nie rozróżniają ich. Jakie ma to zanczenie w przyszłym rozwoju. Czy jedyną
przycznyną formowania sie podziału na role typowo męskie i damskie jest
otocznienie i wzorce kulturowe, czy raczej jest to uwarunkowanie
genetycznie?
Prowadzę dyskusję z jedną koleżanką i potrzebuję jakiś dowodów i opini.
Co o tym sądzicie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-02-05 16:35:50
Temat: Re: jak to jest z ta plcia psychiczna?Lukasz pisze w news:b1rdhp$1mq9$1@news2.ipartners.pl
> Jak to jest z podziałem dzieci na chlopców i dziewczynki, czy dzieci
> powiedzmy do 3 roku życia maj+- ?wiadomo?ć ze s+- 2 płcie, czy raczej dzieci
> nie rozróżniaj+- ich. Jakie ma to zanczenie w przyszłym rozwoju. Czy jedyn+-
> przycznyn+- formowania sie podziału na role typowo męskie i damskie jest
> otocznienie i wzorce kulturowe, czy raczej jest to uwarunkowanie
> genetycznie?
Koniecznie przeczytaj Tożsamość mężczyzny Elisabeth Badinter.
Wprawdzie o męskości głównie, ale o tożsamości płciowej jest
sporo. Książka nie najnowsza, ale przed 10 laty uważano (podaję za
Badinter), że tak naprawdę nie wiadomo, co warunkuje płeć,
zapewne wszystko po trochu.
Podano 2 przykłady chłopców wychowanych w lesie bez kontaktu z
ludźmi. Nie przeszli różnocowania płci. Jeden z nich ubierał się
w sukieneczki dla dziewczynek, bo po protu uważał je za
_ładniejsze_, a drugi miał tak wybujałe potrzeby seksualne, że
pragnał je rozładowywać na wszystkim i wszystkich bez różnicy.
Poza tym już małe dzieci, 2-3-letnie, nie wiedząc jeszcze o
różnicy genitalnej pomiędzy chłopcami i dziewczynkami, potrafią
rozróżnić płeć.
Teoria nt. męskości i kobiecości są rozmaite. Jedni uważają, (np.
Freud), że homoseksualizm jest naturalnym etapem rozwoju każdego
człowieka i jeśli utrzymuje się w dorosłości - jest oznaką
niedorozwoju seksualnego (zatrzymany rozwój seksuakny). Inni
uważają, że naturalna tożsamość płciowa człowieka to biseksualizm
i heteroseksualiści po prostu tłumią swoje skłonności
homoseksualne.
Autorka podkreśla ogromną rolę ojca (zwłaszcza jego kobiecych
cech) w najwcześniejszym okresie życia dziecka (a nie w
późniejszym). Owe kobiece cechy mianowicie (czułość, dotyk,
ciepło, otwarcie itd.) mają sprawić, że mały chłopiec łatwiej
utożsami się z ojcem - czyli z własną płcią.
To, na co głównie Badnter zwraca uwagę, to walka, jaką musi
podjąć każdy chłopiec. Musi udowodnić najpierw, że nie jest
dziewczynką, potem, że nie jest dzieckiem, a na koniec - że nie
jest homoseksualistą. Całe życie mężczyzny to tłumienie swojej
kobiecości (Jungowskiej animy) i potwierdzanie swojej męskości,
podczas gdy dla kobiety jej męskość (animus) stanowi nie coś,
czego trzeba się wyprzeć lub bać, a poszerzenie horyzontów
duchowych.
Jeszcze o jednym badaniu napiszę (wszystko z pamięci :-)). Badano
rodziny, w których rodzice podzielili swoje obowiązki dokładnie
po połowie (poza karmeniem piersią) tak, żeby dziecko wiedziało,
że matka i ojciec są 'zamienni' i że oboje mogą zaspokajać
dziecka wszystkie potrzeby. Podejrzewano, że istnieje ryzyko
niejasnej tożsamości dziecka, tymczasem _żadne_ z dzieci nie
okazało żadnych zaburzeń seksualnych, tożsamościowych, płciowych.
Nie miały poczucia zwyczajowych ról kobiety i mężczyźni, bo
rodzice robili dokładnie to samo, ale uczyły się tego w kontakcie
ze światem zewnętrznym, poza domem.
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 16:42:09
Temat: Re: jak to jest z ta plcia psychiczna?From: Lukasz <l...@m...com.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Wednesday, February 05, 2003 5:18 PM
Subject: jak to jest z ta plcia psychiczna?
> Jeszcze raz to samo pytanie (bo nie moge znalesc tego co chce):
>
> Jak to jest z podziałem dzieci na chlopców i dziewczynki, czy dzieci
> powiedzmy do 3 roku życia mają świadomość ze są 2 płcie, czy raczej dzieci
> nie rozróżniają ich. Jakie ma to zanczenie w przyszłym rozwoju. Czy jedyną
> przycznyną formowania sie podziału na role typowo męskie i damskie jest
> otocznienie i wzorce kulturowe, czy raczej jest to uwarunkowanie
> genetycznie?
wzorce kulturowe.
P.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 16:50:06
Temat: Re: jak to jest z ta plcia psychiczna?Daga <z...@N...onet.pl>
news:20030205172041.FB5E.ZIRAEL@NOSPAMpoczta.onet.pl
:
[cut]
> Jeszcze o jednym badaniu napiszę (wszystko z pamięci :-)). Badano
> rodziny, w których rodzice podzielili swoje obowiązki dokładnie
> po połowie (poza karmeniem piersią) tak, żeby dziecko wiedziało,
> że matka i ojciec są 'zamienni' i że oboje mogą zaspokajać
> dziecka wszystkie potrzeby. Podejrzewano, że istnieje ryzyko
> niejasnej tożsamości dziecka, tymczasem _żadne_ z dzieci nie
> okazało żadnych zaburzeń seksualnych, tożsamościowych, płciowych.
> Nie miały poczucia zwyczajowych ról kobiety i mężczyźni, bo
> rodzice robili dokładnie to samo, ale uczyły się tego w kontakcie
> ze światem zewnętrznym, poza domem.
Co należałoby zadedykować myślącym stereotypowo w tej kwestii :))
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 16:55:38
Temat: Re: jak to jest z ta plcia psychiczna?Paweł Niezbecki pisze w news:b1rfbd$56v$1@atlantis.news.tpi.pl
> Co należałoby zadedykować myślącym stereotypowo w tej kwestii :))
Ekhem, jeśli masz na myśli adoptowanie dzieci przez pary
homoseksualne, to też o tym było. Wg badań dzieci wychowane przez
takie pary nie wykazywały zaburzeń płciowych, tożsamościowych czy
innych. Wręcz przeciwnie, wszelkie odchylenia od normy w rodzaju
pedofilii, czy jakichkolwiek nadużyć w takich rodzinach miały
niższy odsetek niż w tzw. normalnych rodzinach.
Ale takie dziecko było maltretowane psychicznie i prześladowane
przez społeczeństwo nie akceptujące takiego sposobu życia.
Dlatego nie jest to dobry pomysł. Wręcz bardzo zły, jeśli chodzi
o dobro dziecka. I dopóki nie zmieni się percepcja uprzedzonego i
myślącego stereotypowo społeczeństwa, dopóty sytuacja dziecka
wychowana w rodzinie homoseksualnej będzie bardzo niedobra i dużo
gorsza niż sytuacja dziecka wychowanego w innej rodzinie czy
nawet w domu dziecka. :((
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 17:12:26
Temat: Re: jak to jest z ta plcia psychiczna?"Paweł Droździak" napisał:
> > [...] Czy jedyną
> > przycznyną formowania sie podziału na role typowo męskie i damskie jest
> > otocznienie i wzorce kulturowe, czy raczej jest to uwarunkowanie
> > genetycznie?
> wzorce kulturowe.
Aleś walnął stereotyp, aż zadudniło.
Lukaszu, dlaczego koniecznie chcesz albo - albo?
--
Sławek
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 17:15:16
Temat: Re: jak to jest z ta plcia psychiczna?Daga <z...@N...onet.pl>
news:20030205175146.FB6C.ZIRAEL@NOSPAMpoczta.onet.pl
:
> Paweł Niezbecki pisze w news:b1rfbd$56v$1@atlantis.news.tpi.pl
>
>> Co należałoby zadedykować myślącym stereotypowo w tej kwestii :))
>
> Ekhem, jeśli masz na myśli adoptowanie dzieci przez pary
> homoseksualne, to też o tym było.
Miałem na myśli raczej powszechne przecenianie względnej roli (zwykłej)
rodziny w przekazywaniu wzorców zachowań typowych dla obu płci, ale pary
homoseksualne są pewnie szczególnym przypadkiem tej samej sprawy.
Wg badań dzieci wychowane przez
> takie pary nie wykazywały zaburzeń płciowych, tożsamościowych czy
> innych. Wręcz przeciwnie, wszelkie odchylenia od normy w rodzaju
> pedofilii, czy jakichkolwiek nadużyć w takich rodzinach miały
> niższy odsetek niż w tzw. normalnych rodzinach.
To ciekawe. A może wynikało to z dużo dokładniejszego przesiewania
homoseksualnych kandydatów na opiekunów/rodziców adopcyjnych?
> Ale takie dziecko było maltretowane psychicznie i prześladowane
> przez społeczeństwo nie akceptujące takiego sposobu życia.
[cut]
Domyślam się. Już kiedyś o tym pisałem jako o największym zagrożeniu
wiążącym się z ewentualnym dopuszczeniem adopcji przez pary homoseksualne.
BTW czytałem gdzieś ostatnio, że przepisy szwedzkie od niedawna zezwalają na
adopcję przez pary homoseksualne, z tym że prawo sobie, a życie sobie:
podobno agencje adopcyjne odrzucają jak do tej pory wszystkie wnioski
adopcyjne składane przez pary jednopłciowe. Homoseksualiści protestują i
chcą założyć własne agencje adopcyjne, co chyba niekoniecznie jest dobrym
pomysłem.
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 17:36:24
Temat: Re: jak to jest z ta plcia psychiczna?Paweł Niezbecki pisze w news:b1rgqd$jks$1@atlantis.news.tpi.pl
> To ciekawe. A może wynikało to z dużo dokładniejszego przesiewania
> homoseksualnych kandydatów na opiekunów/rodziców adopcyjnych?
To nie było wyjaśnione (bo nie o tym była książka, to było tylko
tak na marginesie męskości :-)).
Ale przecież pary homoseksualne nie muszą adoptować dzieci, mogą
mieć własne, przynajmniej jeśli chodzi o kobiety.
> Domyślam się. Już kiedyś o tym pisałem jako o największym zagrożeniu
> wiążącym się z ewentualnym dopuszczeniem adopcji przez pary homoseksualne.
Trzeba też pamiętać, że ksiażka wyszła dokładnie 10 lat temu, a
napisana została 11 lat temu. Nie wiem, jak teraz wygląda sytuacja
i czy dzieci z tych rodzin są prześladowane tak samo..
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 19:27:51
Temat: Re: jak to jest z ta plcia psychiczna?Daga:
<....>
> Ale przecież pary homoseksualne nie muszą adoptować dzieci, mogą
> mieć własne, przynajmniej jeśli chodzi o kobiety.
wydawalo mi sie, ze mezczyzni tez moga miec wlasne dzieci...
--
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 19:28:58
Temat: Re: jak to jest z ta plcia psychiczna?Marsel pisze w news:MPG.18ab84224b5499f498984e@news.onet.pl
> wydawalo mi sie, ze mezczyzni tez moga miec wlasne dzieci...
Myślisz, że tak łatwo znaleźć kobietę, która to dziecko urodzi?
To się praktykuje, wiem, ale czy homoseksualiście kiedyś już na
to pozwolono?
Nie wystarczy iść do banku jajeczek. :-)
Lesbijka nie ma tych problemów.
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |