Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!newsfee
d.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Daga <z...@N...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: jak to jest z ta plcia psychiczna?
Date: Wed, 05 Feb 2003 17:35:50 +0100
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 67
Message-ID: <2...@N...onet.pl>
References: <b1rdhp$1mq9$1@news2.ipartners.pl>
NNTP-Posting-Host: tch5p1-8-4.wlop.ppp.polbox.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1044462985 29412 213.241.8.4 (5 Feb 2003 16:36:25 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 5 Feb 2003 16:36:25 +0000 (UTC)
X-Mailer: Becky! ver. 2.00.11 with BkNews Plug-In ver. 2.0
X-User: scalamanca
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:185732
Ukryj nagłówki
Lukasz pisze w news:b1rdhp$1mq9$1@news2.ipartners.pl
> Jak to jest z podziałem dzieci na chlopców i dziewczynki, czy dzieci
> powiedzmy do 3 roku życia maj+- ?wiadomo?ć ze s+- 2 płcie, czy raczej dzieci
> nie rozróżniaj+- ich. Jakie ma to zanczenie w przyszłym rozwoju. Czy jedyn+-
> przycznyn+- formowania sie podziału na role typowo męskie i damskie jest
> otocznienie i wzorce kulturowe, czy raczej jest to uwarunkowanie
> genetycznie?
Koniecznie przeczytaj Tożsamość mężczyzny Elisabeth Badinter.
Wprawdzie o męskości głównie, ale o tożsamości płciowej jest
sporo. Książka nie najnowsza, ale przed 10 laty uważano (podaję za
Badinter), że tak naprawdę nie wiadomo, co warunkuje płeć,
zapewne wszystko po trochu.
Podano 2 przykłady chłopców wychowanych w lesie bez kontaktu z
ludźmi. Nie przeszli różnocowania płci. Jeden z nich ubierał się
w sukieneczki dla dziewczynek, bo po protu uważał je za
_ładniejsze_, a drugi miał tak wybujałe potrzeby seksualne, że
pragnał je rozładowywać na wszystkim i wszystkich bez różnicy.
Poza tym już małe dzieci, 2-3-letnie, nie wiedząc jeszcze o
różnicy genitalnej pomiędzy chłopcami i dziewczynkami, potrafią
rozróżnić płeć.
Teoria nt. męskości i kobiecości są rozmaite. Jedni uważają, (np.
Freud), że homoseksualizm jest naturalnym etapem rozwoju każdego
człowieka i jeśli utrzymuje się w dorosłości - jest oznaką
niedorozwoju seksualnego (zatrzymany rozwój seksuakny). Inni
uważają, że naturalna tożsamość płciowa człowieka to biseksualizm
i heteroseksualiści po prostu tłumią swoje skłonności
homoseksualne.
Autorka podkreśla ogromną rolę ojca (zwłaszcza jego kobiecych
cech) w najwcześniejszym okresie życia dziecka (a nie w
późniejszym). Owe kobiece cechy mianowicie (czułość, dotyk,
ciepło, otwarcie itd.) mają sprawić, że mały chłopiec łatwiej
utożsami się z ojcem - czyli z własną płcią.
To, na co głównie Badnter zwraca uwagę, to walka, jaką musi
podjąć każdy chłopiec. Musi udowodnić najpierw, że nie jest
dziewczynką, potem, że nie jest dzieckiem, a na koniec - że nie
jest homoseksualistą. Całe życie mężczyzny to tłumienie swojej
kobiecości (Jungowskiej animy) i potwierdzanie swojej męskości,
podczas gdy dla kobiety jej męskość (animus) stanowi nie coś,
czego trzeba się wyprzeć lub bać, a poszerzenie horyzontów
duchowych.
Jeszcze o jednym badaniu napiszę (wszystko z pamięci :-)). Badano
rodziny, w których rodzice podzielili swoje obowiązki dokładnie
po połowie (poza karmeniem piersią) tak, żeby dziecko wiedziało,
że matka i ojciec są 'zamienni' i że oboje mogą zaspokajać
dziecka wszystkie potrzeby. Podejrzewano, że istnieje ryzyko
niejasnej tożsamości dziecka, tymczasem _żadne_ z dzieci nie
okazało żadnych zaburzeń seksualnych, tożsamościowych, płciowych.
Nie miały poczucia zwyczajowych ról kobiety i mężczyźni, bo
rodzice robili dokładnie to samo, ale uczyły się tego w kontakcie
ze światem zewnętrznym, poza domem.
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|