jakie ubezpieczenie zdrowotne od pracodawcy macie i czy chwalicie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2

1. Data: 2012-06-15 18:41:35

Temat: jakie ubezpieczenie zdrowotne od pracodawcy macie i czy chwalicie
Od: "lamia" <l...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

hej,
jaki pakiet ubezpieczenia medycznego zapewnia Wasz pracodawca, ile to Was
kosztuje, i co w tym chwalicie a co przeklinacie?

Jeszcze nie korzystałam ze swojego, ale z warunków wynika, że całkiem sporo
świdczeń jest dostęonych (Inter Vision) - ciekawa jestem, jakie są
ograniczenia i mankamenty w praktyce.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2012-06-15 19:15:25

Temat: Re: jakie ubezpieczenie zdrowotne od pracodawcy macie i czy chwalicie
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-06-15 20:41, lamia pisze:
> hej,
> jaki pakiet ubezpieczenia medycznego zapewnia Wasz pracodawca, ile to
> Was kosztuje, i co w tym chwalicie a co przeklinacie?
>
> Jeszcze nie korzystałam ze swojego, ale z warunków wynika, że całkiem
> sporo świdczeń jest dostęonych (Inter Vision) - ciekawa jestem, jakie
> są ograniczenia i mankamenty w praktyce.

Mankamenty - co roku podnoszą stawkę. Kobiety płacą więcej. Z tego co
pamiętam, są też pewne ograniczenia np. karencja, czyli prawa do
niektórych usług nabywasz dopiero po miesiącu czy trzech od zawarcia
umowy (np. prowadzenie ciąży, ale nie pamiętam dokładnie). Musisz też
dokładnie przeczytać umowę i zapoznać się, jakie usługi Ci się należą w
ramach pakietu, który wybierzesz (np. podstawowy na pewno nie zawiera
usług stomatologicznych).
A jeśli chodzi o świadczenie usług, to zależy, z jakiej przychodni,
która ma z nimi umowę, korzystasz. Możesz oczywiście jednocześnie z
wielu, ale dobrze by było mieć stałego chociażby lekarza pierwszego
kontaktu czy ginekologa, a z terminami może być kłopot. Ja po kilku
latach zrezygnowałam, ponieważ na wizytę u pediatry zwykle musiałam
czekać dłużej, niż w rejonowej przychodni na NFZ. No ale to kwestia
organizacji danego ośrodka, a nie samego ubezpieczenia.

Pozdrawiam
Ewa