| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-16 09:29:58
Temat: jukaMam problem z juką, która po prostu nie mieści mi się w domu.
Ponieważ ogrodniczka ze mnie żadna, więc pytam Szanownych Grupowiczów co
zrobić?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-09-16 09:38:16
Temat: Re: juka
Użytkownik "Olenka" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:am48a6$ir$1@news.onet.pl...
> Mam problem z juką, która po prostu nie mieści mi się w domu.
Nie masz problemów z jukką - masz problem z domem! :-)))
> Ponieważ ogrodniczka ze mnie żadna, więc pytam Szanownych Grupowiczów co
> zrobić?
Rozbudować dom!
Pozdrawiam i gratuluję dorodnej jukki :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-09-16 09:42:33
Temat: Re: juka
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:am48sk$6p4$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Olenka" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:am48a6$ir$1@news.onet.pl...
> > Mam problem z juką, która po prostu nie mieści mi się w domu.
> Nie masz problemów z jukką - masz problem z domem! :-)))
> > Ponieważ ogrodniczka ze mnie żadna, więc pytam Szanownych Grupowiczów co
> > zrobić?
> Rozbudować dom!
> Pozdrawiam i gratuluję dorodnej jukki :-)
> Janusz
>
>
>
Dzięuje.
Juke sadziłam własnoręcznie , no i szkoda mi ją zmarnować. Czy można ją
ukorzenić, a jeśli tak to jak?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-09-16 12:20:24
Temat: Re: juka> Dzięuje.
> Juke sadziłam własnoręcznie , no i szkoda mi ją zmarnować. Czy można
ją
> ukorzenić, a jeśli tak to jak?
Do juki dobrały mi się koty jak wystawiłem na lato (w zeszłym roku) na
świeży luft. Uciąłem w miejscu wydrapanym - odcięte -> do wody,
pozostałe - zostawiłem w spokoju. To w wodzie po kilku miesiącach
miało piękne korzonki - to do doniczki. Kikut puścił nowe liście. I
teraz mam dwie Yuki.
W pracy jedynie 'urżnięto' czubek. w efekcie juka puszcza dwa nowe
odrosty od korzeni.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |