Strona główna Grupy pl.sci.medycyna kamień nerkowy

Grupy

Szukaj w grupach

 

kamień nerkowy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-07-30 14:44:00

Temat: kamień nerkowy
Od: Artek <a...@e...one.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie,

Pacjentka od poniedziałku męczy się z kamieniem nerkowym. W poniedziałek
wieczorem ostra interwencja w izbie przyjęć, jakieś kroplówki itp.
We wtorek rano wypuszczona do domu. We wtorek wieczorem znowu się gorzej
poczuła, znowu odwiedziła izbę przyjęć. Znowu jakieś kroplówki,
jakiś zastrzyk domięśniowy i do domu. W środę wizyta u lekarza ogólnego,
skierowanie do szpitala na urologię. W czwartek rano wizyta tym razem
w innym szpitalu, znowu jakieś kroplówki, zastrzyki, po paru godzinach
wypuszczona do domu. Kamień miał zostać wydalony w ciągu kilku godzin.
Do tego czasu miały działaś środki przeciwbólowe, jakie zaaplikowano
pacjentce. Kamienia nadal nie ma. Środki przeciwbólowe pewnie już
przestały działać (piątek popołudnie).
Co teraz powinna zrobić pacjentka? Zgłosić się znowu do szpitala
i dostać kolejną porcję środków przeciwbólowych, czy czekać cierpliwie
i wszystko przecierpieć? Podobno ból ma być straszny. Może pomogą
tu jakieś środki przeciwbólowe, które można kupić w aptece?
Kamień ma średnicę 7 mm i wczoraj był u ujścia moczowodu.
Czy w takich sytuacjach pacjentka nie powinna po prostu leżeć
w szpitalu? Pewnie nie, skoro 3 razy odwiedziła szpital i za każdym
razem wysyłali ją do domu.
Czy jak kamień opuści organizm, samopoczucie pacjentki znacząco się
poprawi i będzie mogła pójść następnego dnia do pracy?

Dziękuję za wszystkie ewentualne odpowiedzi i pozdrawiam,
Artur

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-07-30 15:29:12

Temat: Odp: kamień nerkowy
Od: "vsop" <e...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Niezobowiązująco mogę doradzić: wypić maxymalną ilość piwa (ile może) i
powinien pójść.
Ja miałem 6 mm i po wypiciu 4,5 litra piwa w dość krótkim czasie
i....poszedł aż w muszlę trzasnęło. A co za ulga potem.
Powodzenia

sara

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-07-30 15:36:14

Temat: Re: kamień nerkowy
Od: Artek <a...@e...one.pl> szukaj wiadomości tego autora



vsop wrote:

> Niezobowiązująco mogę doradzić: wypić maxymalną ilość piwa (ile może) i
> powinien pójść.
> Ja miałem 6 mm i po wypiciu 4,5 litra piwa w dość krótkim czasie
> i....poszedł aż w muszlę trzasnęło. A co za ulga potem.
> Powodzenia
>
> sara


Rozumiem, że Ty jesteś "ten sara" ("miałem")? Więc tak. To jest
raczej drobna kobietka, więc pewnie moczowód ma mniejszą średnicę,
na dodatek kamyk większy. Z drugiej strony faceci chyba mają trudniej,
więcej przeszkód musi taki kamień pokonać.

Pozdrawiam,
Artur

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-07-31 11:05:40

Temat: Re: kamień nerkowy
Od: "Zbyszek S." <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja również polecam piwo - dużo i jedno po drugim .
Minimum 5 butelek .
Dla zabawy dodam , że pare lat temu z podobnym
przypadkiem zjawiłem się w szpitalu o godz.2 w nocy .
Dostałem solidny zastrzyk morfiny i lekarz wypuścił mnie
do domu . Nawet głupi konował nie pomyślał , że
przyjechałem do szpitala sam i własnym samochodem .
Pamiętam w jakim radosnym nastroju wracałem .
Wszystkie nocne autobusy uśmiechały się , a taksówki
mrugały światłami do dziś nie wiem dlaczego .
Zbyszek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-08-01 15:21:38

Temat: Re: kamień nerkowy
Od: "Cota " <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Od poniedziałku to naprawdę - jeszcze - niedługo. ja kamice od wielu lat,
rodze kamyki co ok. pół roku od 5 -8 mm. Średnio trwa to ok. 2 tygodnie, ale
ostatni kamyk rodziłam 1,5 miesiąca!!!!! I zapomnij o szpitalu, chociaż
baaardzo prosiłam urologów, bo juz naprawdę nie miałam jak jeść tony leków
przeciwóbolowych. I też na izbie byłam tyle razy, że ho ho. Podstawa -
theopaverin i to szybko!! + pyralgin. Jak nie będzie mogła wytrzymać z bólu
to tramal. Wszystko to jest na receptę. niestety, gdy kamyk będzie w pęcherzu
też może nie być łatwo, ja miałam tak w 50 % przypadkach, ze ból był -
drażnienie ściany pęcherza oraz utknięcie w czymśtam. Niestety wtedy ból
głównie w nocy. Śmieszne jest to, że tak długo się męczyłam, a na urologii
stały puste łóżka - byłam na oddziale, ale przyjąć nie chcieli - bo to nie
stan szpitalny. Pogotowie też nie przyjedzie. Ja pod koniec to po prostu
wyłam z bezsilności, po prost chciałam wziąć i w łeb sobie strzelić, bo
bolało niemiłosiernie, a tutaj po prostu nie wiadomo co robić. Też do dużych
nie należę, 50 kg wagi/170 cm.
Pozdrawiam, jeśli o jej pierwszy kamyk, jest duża sznasa, iż będą następne.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-08-02 09:20:20

Temat: Re: Re: kamień nerkowy
Od: Artek <a...@e...one.pl> szukaj wiadomości tego autora



Cota wrote:

> Pozdrawiam, jeśli o jej pierwszy kamyk, jest duża sznasa, iż będą następne.


Podobno można taki kamyk zanieść do zbadania, żeby było wiadomo,
czego unikać, żeby nie było następnych. Wiesz coś na ten temat?

Pozdrawiam,
Artur

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-08-02 11:08:56

Temat: Re: Re: kamień nerkowy
Od: "Cota " <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

To prawda, mozna po urodzeniu (jeśli się go przechwyci) zanieść do
laboratorium, gdzie zbadają jego skład. najczęstsze są kamienie szczawianowo-
wapniowe. Można na tej podstawie ustalić dietę, ale jeśli jest tak skłonność
organizmu to dieta pomoże w minimalnym stopniu. Można przy okazji ustalić
poziom wapnia we krwi oraz na tej podstawie stan przytarczyc, któe mogą być
odpowiedzialne za ich powstawanie. Generalnie zbyt dużego wpływu przez dietę
na to się nie ma, najlepiej jest wypijać dużo wody np. Jan (w aptece), która
wypłuka złogi jeszcze w fazie piasku. A Twoja znajoma już po "porodzie"?
Generalnie od razu poczuje ulgę, gdy go wydali. Jeśli miała krwiomocz, to
może pobrać coś odkażającego na mocz, aby na jej bazie nie doszło zo
zakażenia np. urosept, furagin itd.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-08-02 21:58:03

Temat: Re: Re: kamień nerkowy
Od: "Artek" <a...@e...one.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Cota " <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cel7c7$qn7$1@inews.gazeta.pl...
> A Twoja znajoma już po "porodzie"?
> Generalnie od razu poczuje ulgę, gdy go wydali.

Kamienia nie ma, znajoma czuje się lepiej. Lekarz powiedział, że być może kamień
się rozkruszył.

Pozdrawiam,
Artur

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

brak jadra a wojsko
czerniak - szczepienie
irygacja pochwy
luteina
Ginekolog...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »