| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-24 22:33:42
Temat: kaszankaczy oznacza to ze nie bedzie juz mozna produkowac kaszanki i robic flakow ?
czy to mozliwe ?
pozdrawiam
ac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-04-26 05:35:06
Temat: Re: kaszankaac <o...@p...fm> wrote:
> czy oznacza to ze nie bedzie juz mozna produkowac kaszanki i robic flakow ?
> czy to mozliwe ?
> pozdrawiam
> ac
Flakow nie mozna, zdaje sie, kupic z powodu histerii z BSE. Nie wiem na
pewno, nie kupowalem ich ostatnio. Natomiast czemu mialoby nie byc
kaszanki to nie mam pojecia.
Wladyslaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-26 15:04:32
Temat: Re: kaszankaUżytkownik Wladyslaw Los <w...@t...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:1esgkvr.1t2680t1euaqvmN%w...@t...com.pl...
> ac <o...@p...fm> wrote:
> > czy oznacza to ze nie bedzie juz mozna produkowac kaszanki i robic
flakow ?
> > czy to mozliwe ?
> > pozdrawiam
> Flakow nie mozna, zdaje sie, kupic z powodu histerii z BSE. Nie wiem na
> pewno, nie kupowalem ich ostatnio. Natomiast czemu mialoby nie byc
> kaszanki to nie mam pojecia.
Już odpowiadam, dopiero co gdzieś wyczytałem, że ponad 80% producentów nie
spełnia norm unijnych a są to z reguły małe zakłady często tworzone w
oparciu o kredyt i nie są w stanie więcej zainwestować, tym samym mogą być
zamykane z uwagi na niespełnienie norm.
Parę tys. osób może stracić z tego tytułu pracę. A my te wyroby.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-29 08:42:54
Temat: Re: kaszankaUżytkownik "ac" <o...@p...fm> napisał w wiadomości
news:9c6986$2h7g$1@news2.ipartners.pl...
> czy oznacza to ze nie bedzie juz mozna produkowac kaszanki i robic flakow
?
> czy to mozliwe ?
> pozdrawiam
> ac
>
>
--
Hej!
Nie panukujcie, będzie w plastyku, gorsza, ale będzie. W końcu z kaszą też
coś trzeba robić. Ale - wracając do przepisów na spożycie - uważam, że jeśli
od kupionej kaszaneczki odgryzamy na zimno, na ulicy piętkę i nie zachwyci
nas - to nic już jej nie pomoże. Ratujemy cebulką, majerankiem, ale to już
nie to. Musi być zachwyt z powodu kaszanki "saute", bez ozdóbek, wtedy mamy
gwarancję, że cokolwiek z nią zrobimy będzie OK.
Namaste!
EuGeniusz Dębski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-29 09:55:36
Temat: Re: kaszanka>uważam, że jeśli
> od kupionej kaszaneczki odgryzamy na zimno, na ulicy piętkę i nie zachwyci
> nas - to nic już jej nie pomoże.
Prawda! przez cala droge do domu mysli sie potem o niej i czuje si juz nawet
ten wspanialy zapach z patelni...no i ten razowy do lizania patelni.
Zycie jest piekne! nie prawdaz?
--
Amicalement
Paul Urstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-29 11:56:47
Temat: Re: kaszanka
"EuGeniusz Dębski" wrote:
> Musi być zachwyt z powodu kaszanki "saute", bez ozdóbek, wtedy mamy
> gwarancję, że cokolwiek z nią zrobimy będzie OK.
>
Święte słowa, Geniuszu :)
Zapomniałem pochwalić, ale to raczej dla 3miastowców:
Na targowisku w Chylonii jest buda, gdzie mają prawdziwą wiejską
kaszankę i salceson wyglądem przypomibnający kaszanę (we flaku, jak
kiełbasa)
Smakowo rewelacyjne, ale trzeba zjeść tego samego dnia - nazajutrz
snmakuje jak ze sklepu a dzień późniiej wita się z koszem (w sumie też
pozytyw - znaczy to, że nie ma żadnych konserwantów)
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-30 07:45:51
Temat: RE: kaszankaFrom: EuGeniusz Dębski
> --
> Hej!
> Nie panukujcie, będzie w plastyku, gorsza, ale będzie. W
> końcu z kaszą też
> coś trzeba robić. Ale - wracając do przepisów na spożycie -
> uważam, że jeśli
> od kupionej kaszaneczki odgryzamy na zimno, na ulicy piętkę
> i nie zachwyci
> nas - to nic już jej nie pomoże. Ratujemy cebulką,
> majerankiem, ale to już
> nie to. Musi być zachwyt z powodu kaszanki "saute", bez
> ozdóbek, wtedy mamy
> gwarancję, że cokolwiek z nią zrobimy będzie OK.
No więc tak się przejęłam tą kaszanką, flakami itp., że aż zaczęłam
szukać. I znalazłam. W Carrefour (czy jak to się pisze) Reduta w
Warszawie znalazłam flaki krojone na takich plastikowych tackach i
kaszankę pakowaną próżniowo (na wagę, niestety nie było).
Ponadto znalazłam (TADAAAAMMMM) jagnięcinę!!!
Udziec, jakieś kotlety i chyba coś na kształt żeberek? Drogie dosyć,
ponad 30 zł za kilogram. Nic dziwnego, że nie ma w Polsce popytu na
takie mięso :-//
--
Maya
"When God made man, she was only testing"
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |