| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-15 08:00:07
Temat: Re: kebab - okolice... ZNALAZLEM! :)>
> >mniam. Spróbuję dzisiaj zrobić. Składniki mam. Jutro zdam sprawozdanie,
> >ale już przy czytaniu piecze gęba ;-))
>
> niecierpliwie czekam na relacje :)
> mozesz zrobic CC na priva, thx.
ok. zrobiłem, choć przeskalowałem na ilość próbną (1/5).
Niestety w "stanie receptowym" zjadliwe nie było. Wyszła trucizna na
karaluchy. Tak paskudnie ostre, że w promieniu 10m wyzdychały wszystkie
mrówki ;-)) Zrobiłem w końcu tak, że małą łyżeczkę tej mikstury dodałem
do ajwaru ze słoika (na 2 łyżki stołowe ajwaru). Było bardzo dobre i
chyba się do kebaba nadaje. Ja dałem na chlebek z szynką.
Następnym razem nie wezmę hot chillis tylko coś bardziej strawnego, na
przykład chile ancho albo chile pastilla. Recepta pasuje, składniki ok,
ale te chilles... czort znajet jakie "default chilies" w USActwie się
używa.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-06-15 08:19:37
Temat: Re: kebab - okolice... ZNALAZLEM! :)On Fri, 15 Jun 2001 10:00:07 +0200, Waldemar Krzok
<w...@z...fu-berlin.de> wrote:
>>
>> >mniam. Spróbuj? dzisiaj zrobi?. Sk?adniki mam. Jutro zdam sprawozdanie,
>> >ale ju? przy czytaniu piecze g?ba ;-))
>>
>> niecierpliwie czekam na relacje :)
>> mozesz zrobic CC na priva, thx.
>
>ok. zrobi?em, cho? przeskalowa?em na ilo?? próbn? (1/5).
>Niestety w "stanie receptowym" zjadliwe nie by?o. Wysz?a trucizna na
>karaluchy. Tak paskudnie ostre, ?e w promieniu 10m wyzdycha?y wszystkie
>mrówki ;-)) Zrobi?em w ko?cu tak, ?e ma?? ?y?eczk? tej mikstury doda?em
>do ajwaru ze s?oika (na 2 ?y?ki sto?owe ajwaru). By?o bardzo dobre i
>chyba si? do kebaba nadaje. Ja da?em na chlebek z szynk?.
>Nast?pnym razem nie wezm? hot chillis tylko co? bardziej strawnego, na
>przyk?ad chile ancho albo chile pastilla. Recepta pasuje, sk?adniki ok,
>ale te chilles... czort znajet jakie "default chilies" w USActwie si?
>u?ywa.
>
>Waldek
chyba nie ma default chiles. spytaj ludzi, takich z new mexico &
Texas i kazdy Ci co innego powie.
slyszalam tez o chile ice-cream..na pewno bardzo dobre na upalny,
sorki, mrozny, dzien...
Krysia, u ktorej w szafie kuchennej DALEJ stoja zachecajace
puszeczki chiles...moze ktos by chcial?
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-15 14:38:38
Temat: Re: kebab - okolice... ZNALAZLEM! :)On Fri, 15 Jun 2001 10:00:07 +0200, Waldemar Krzok
<w...@z...fu-berlin.de> wrote:
>ok. zrobiłem, choć przeskalowałem na ilość próbną (1/5).
>Niestety w "stanie receptowym" zjadliwe nie było. Wyszła trucizna na
>karaluchy. Tak paskudnie ostre, że w promieniu 10m wyzdychały wszystkie
cos dla mnie...
>mrówki ;-)) Zrobiłem w końcu tak, że małą łyżeczkę tej mikstury dodałem
to mozesz to sprzedawac jako preparat na "mrowki faraona" ;)))
>do ajwaru ze słoika (na 2 łyżki stołowe ajwaru). Było bardzo dobre i
co to jest i skad to wziac? :-/
>chyba się do kebaba nadaje. Ja dałem na chlebek z szynką.
>Następnym razem nie wezmę hot chillis tylko coś bardziej strawnego, na
>przykład chile ancho albo chile pastilla. Recepta pasuje, składniki ok,
hmmm... skad Ty to wszystko biezesz?
Rysiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-15 14:38:55
Temat: Re: kebab - okolice... ZNALAZLEM! :)
>
>>Krysia, u ktorej w szafie kuchennej DALEJ stoja zachecajace
>>puszeczki chiles...moze ktos by chcial?
>
>a czemu Ty ich nie chcesz?
>oste rzeczy=dobre rzeczy :) poki jeszcze zoladek i cala reszta wyrabia
>
>Rysiek
bo ja przy odrobinie pieprzu rozgryzionego prycham, kicham,
usmarkam sie, zaplacze i nic nie czuje. delikatnam...przy takich
chiles to ja juz w ogole ich smaku nie czuje
Krysia
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-15 14:39:36
Temat: Re: kebab - okolice... ZNALAZLEM! :)On Fri, 15 Jun 2001 09:19:37 +0100, Krysia Thompson
<K...@h...fsnet.co.uk> wrote:
>Krysia, u ktorej w szafie kuchennej DALEJ stoja zachecajace
>puszeczki chiles...moze ktos by chcial?
a czemu Ty ich nie chcesz?
oste rzeczy=dobre rzeczy :) poki jeszcze zoladek i cala reszta wyrabia
Rysiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-15 14:40:45
Temat: Re: kebab - okolice...On 14 Jun 2001 20:26:46 GMT, Aneta Baran <a...@c...anetek.net>
wrote:
>Raczej coś podobnego, bo nie ma w tym czymsik ogórka. Cebulka i czosnek,
>to na pewno. Chyba się muszę wybrać na kebab, bo nie pamiętam, co jeszcze
>w tym sosie jest. Ech, skleroza ;-)
idz, idz :) posmakuj i powiedz co tam w tym sosie siedzi
ja taki zdolny nie jestem :(
>dużych supermarketach albo w sklepikach z egzotycznymi przyprawami.
>Harissa się to nazywa.
juz szukalem. w mojej okolicy jakos nie stwierdzilem
Rysiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-15 16:23:24
Temat: Re: kebab - okolice... ZNALAZLEM! :)> >ok. zrobiłem, choć przeskalowałem na ilość próbną (1/5).
> >Niestety w "stanie receptowym" zjadliwe nie było. Wyszła trucizna na
> >karaluchy. Tak paskudnie ostre, że w promieniu 10m wyzdychały wszystkie
>
> cos dla mnie...
>
> >mrówki ;-)) Zrobiłem w końcu tak, że małą łyżeczkę tej mikstury dodałem
>
> to mozesz to sprzedawac jako preparat na "mrowki faraona" ;)))
nie wiem czy na faraonki to działa. Ja mam te normalne, czarne. Mają
akutat swoją mrówkostradę w okolicach pieca. Jak zacząłem pitrasić sos,
to znikły ;-) [Ja wziąłem te malutkie suche chili.]
> >do ajwaru ze słoika (na 2 łyżki stołowe ajwaru). Było bardzo dobre i
>
> co to jest i skad to wziac? :-/
Ajwar to taka pasta papryczna produkcji jugosławiańsko/chorwacko/etd
jakie tam kraje jeszcze są. Bywało coś podobnego w Czechach. W Opolu w
Realu też widziałem. Pasta jest dość łagodna, ale z dodatkiem tego
prochu strzelniczego wyszła świetna pikantna omaćka ;-)
> >chyba się do kebaba nadaje. Ja dałem na chlebek z szynką.
> >Następnym razem nie wezmę hot chillis tylko coś bardziej strawnego, na
> >przykład chile ancho albo chile pastilla. Recepta pasuje, składniki ok,
>
> hmmm... skad Ty to wszystko biezesz?
noo, ze sklepu. Co prawda La Casa Mexicana niestety splajtowała, ale
jeszcze mamy sklepik pod nazwą Aqui Espana i tam też mają produkty
meksykańskie. Tam się zaopatruję przede wszystkim w chile ancho, bo
świetnie nadają się do wszelakich sosów makaronowych i picznych (znaczy
do pizzy).
przepis mimo wszystko świetny. Jak przerobię na inne chilies to zapodam
rezultat.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |