| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-02 18:42:38
Temat: keks na slonoWitam,
zakupilam ostatnio nowa ksiazke kucharska "Cakes" , w ktorej mam mnostwo
przepisow na keksy na slono i na slodko. Niektore juz wyprobowalam (na razie
te slone) wiec sie chetnie podziele. Przepisy sa proste, a wychodzi cos
takiego jak chleb, tyle ze z roznymi dodatkami w srodku.
Podstawa jest ciasto:
12 cl smietanki plynnej
100 g sera zoltego (startego) badz parmesanu
2 duze jajka (lub 3 mniejsze)
150 g maki
proszek do pieczenia
8 cl oliwy z oliwek (lub oleju)
pieprz
Jajka ubic jak na omlet, nastepnie dosypywac make i proszek do pieczenia
ubijajac ciasto. Dolac smietanki, potem oliwy, wsypac ser, popieprzyc i
dobrze wymieszac. Odstawic do lodowki na 30 minut.
Jesli chodzi o dodatki to ja m.in robilam z feta (w kosteczkach), oliwkami i
pomidorami. Ale moze byc doslownie wszystko (ponizej rozne wersje):
1. tunczyk (w ksiazce mowa jest o tunczyku swiezym, ktory trzeba pokroic w
kostki i posmazyc, ja uzylam tuczyka z puszki,w oliwie, tez podsmazylam),
cebula, szynka
2.marchewka, groszek, kalafior
3.losos i pory, lub brokuly
4.feta, mieta,ogorek swiezy (ten wydaje mi sie byc interesujacy, ale jeszcze
nie robilam)
5. prawdziwki, bekon, szalotka
6.roquefort i gruszki
Nadzienia ma byc w sumie ok.400 -500 g, wszystko ma byc pokrojone w kostki
(jak sa za male to gina w ciescie, wieksze wygladaja duzo bardziej
estetycznie, gdy sie keks pokroi na plastry). No i np.prawdziwki czy inne
warzywa trzeba wczesniej podsmazyc.
Nadzienie (nie-nadzienie, bo sie nim nie nadziewa) nalezy wymieszac dobrze z
ciastem, ale uwazac zeby nie uszkodzic tych dodatkow. Przelac do
wysmarowanej maslem i opruszonej bulka tarta foremki na keks i piec w
rozgrzanym piekarniku (180°C) przez jakies 45 minut. Jesli gora za szybko
sie zarumieni to przykryc ja folia aluminiowa (u mnie nie bylo takiej
potrzeby). Keks jest gotowy gdy ostrze noza wylazi z niego suche.
Co jeszcze? No ja np. dodawalam jeszcze ziol do ciasta, mialo fajniejszy
aromat.
Naprawde warto poczekac az wystygnie (u mnie dwa pierwsze znikaly jeszcze
gorace :-)). Swietnie sie nadaje jako zapychacz na szwedzki stol. Ale w
ksiazce pisze ze mozna podawac na cieplo - na przyklad z puree ze swiezych
pomidorow (z bazylia i oliwa ), jako przystawke.
Polecam !Smacznego!
Fela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-11-05 20:56:43
Temat: Re: keks na slonoWitam!
W niedzielę 2 listopada 2003, o godzinie 19:42:38, w
wiadomości "keks na slono" napisano:
f> Podstawa jest ciasto:
f> 12 cl smietanki plynnej
f> 100 g sera zoltego (startego) badz parmesanu
f> 2 duze jajka (lub 3 mniejsze)
f> 150 g maki
f> proszek do pieczenia
f> 8 cl oliwy z oliwek (lub oleju)
f> pieprz
f> Jajka ubic jak na omlet, nastepnie dosypywac make
Że tak spytam, żeby wyjaśnić nieścisłość: A ile tej mąki?
--
_________________________________
Pozdrawiam!
WOJTEK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-05 21:10:45
Temat: Re[2]: keks na slonoWitam!
W środę 5 listopada 2003, o godzinie 21:56:43, w
wiadomości "keks na slono" napisano:
f>> 150 g maki
f>> Jajka ubic jak na omlet, nastepnie dosypywac make
W> Że tak spytam, żeby wyjaśnić nieścisłość: A ile tej mąki?
No tak. Chyba czas iść do okulisty...
--
_________________________________
Pozdrawiam!
WOJTEK
HUMOR Z MATUR: Mamy dwa typy oddychania: mężczyźni oddychają brzuchem, a kobiety
piersiami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-05 21:23:10
Temat: Re: keks na slono
"Wojtek" <w...@p...onet.pl.USUN_TO> a écrit dans le message news:
3416757265.20031105215643@localhost...
> Witam!
>
> W niedzielę 2 listopada 2003, o godzinie 19:42:38, w
> wiadomości "keks na slono" napisano:
>
> f> Podstawa jest ciasto:
> f> 12 cl smietanki plynnej
> f> 100 g sera zoltego (startego) badz parmesanu
> f> 2 duze jajka (lub 3 mniejsze)
> f> 150 g maki
> f> proszek do pieczenia
> f> 8 cl oliwy z oliwek (lub oleju)
> f> pieprz
>
> f> Jajka ubic jak na omlet, nastepnie dosypywac make
>
> Że tak spytam, żeby wyjaśnić nieścisłość: A ile tej mąki?
>
no....150g...:-)) (pisze przeciez )
aaa, i jeszcze jedno! pisalam zeby ubijac jak na omlet, a moze ktos robi
omlet inaczej niz ja :-) Bo ja nie oddzielam bialek od zoltek !! (sorry ,ze
wczesniej nie powiedzialam).
pzdr.
fela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |