« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-10-17 15:53:50
Temat: kiedy potrzebna obojetnosc w zwiazku?Mam nadzieje, ze zadna z Grupowiczek nie pogniewa sie, ze probuje
zrozumiec Kobiety ;)
Zauwazylem, ze niektore Kobiety czasem lubia spokoj. Choc kochaja
partnera, lubia od niego odetchnac. A moze inaczej... jakby rozkoszowaly
sie bólem tesknoty za nim, jego aktualnej niedostepnosci (brzmi
dziwnie, ale moze dla mezczyzn tylko...). Rozumiem to jako naturalna
potrzebe niektorych Kobiet, ktora mezczyzna powinien umiec zaspokoic w
takim samym stopniu, jak inne wazne potrzeby - nawet dajac upust wlasnemy
pragnieniu przebywania z Nia. Czy moje spostrzezenia sa sluszne?
Jak mozna probowac podolac temu?
Czy taka z jednej strony potrzebna obojetnosc nie zacznie frustrowac?
Czy chodzi o to by sie doslownie na jakis czas wylaczyc (ignorujac
np.: ciekawe atrakcje, ktore mozna przez to przgapic)?
z wirtualnym kwiatkiem dla Kobiet z grupy :) -~^~^~@
pozdrawiam, Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-10-17 20:15:08
Temat: Re: kiedy potrzebna obojetnosc w zwiazku?In article <M...@n...tpi.pl>, a...@w...pl says...
> Zauwazylem, ze niektore Kobiety czasem lubia spokoj. Choc kochaja
> partnera, lubia od niego odetchnac.
> Czy moje spostrzezenia sa sluszne?
> Jak mozna probowac podolac temu?
Polecam ksiazke: Madre kobiety - glupie postepowanie; Connell Cowan,
Melvyn Kinder.
...jesli pomoc ze strony faceta moze byc? ;)
> z wirtualnym kwiatkiem dla Kobiet z grupy :) -~^~^~@
dziekuje :))
pozdr.,
dat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-17 21:05:19
Temat: Re: kiedy potrzebna obojetnosc w zwiazku?"Marcin"
> z wirtualnym kwiatkiem dla Kobiet z grupy :) -~^~^~@
Ale łobuz!!!
Specjalnie dał różę z KOLCAMI !!! aby kobiety sobie delikatne dłonie
pokaleczyły :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-18 12:28:01
Temat: Re: kiedy potrzebna obojetnosc w zwiazku?
Użytkownik "Marcin" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1637c7ed20d5340989681@news.tpi.pl...
>
> z wirtualnym kwiatkiem dla Kobiet z grupy :) -~^~^~@
> pozdrawiam, Marcin
Podlizywanie sie niewiele pomoze. A "kobiety" pisze sie z malej litery,
tak samo jak "mezczyzni" ;)
JGrabowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-18 14:16:16
Temat: Re: kiedy potrzebna obojetnosc w zwiazku?
Użytkownik DeStroyer <d...@r...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9qmhtp$h6o$...@a...webcorp.pl...
> Podlizywanie sie niewiele pomoze. A "kobiety" pisze sie z malej litery,
> tak samo jak "mezczyzni" ;)
No wlasnie, dlaczego niektorzy mezczyzni tak strasznie sie podlizuja
kobietom?
Nigdy sam tego nie robilem i niezbyt to rozumiem, wytlumaczcie.
Z tego co wiem to takie zachowanie bardzo denerwuje innych mezczyzn i
uzyskuja oni negatywna opinie wsrod mezczyzn.
A moze kobiety to lubia? Nie wiem.
--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider
GG: 905754
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-18 21:05:51
Temat: Re: kiedy potrzebna obojetnosc w zwiazku?> No wlasnie, dlaczego niektorzy mezczyzni tak strasznie sie podlizuja
> kobietom?
> Nigdy sam tego nie robilem i niezbyt to rozumiem, wytlumaczcie.
> Z tego co wiem to takie zachowanie bardzo denerwuje innych mezczyzn i
> uzyskuja oni negatywna opinie wsrod mezczyzn.
Fakt, sluszna uwaga. Dopuscilem sie zdrady :) Czas na lamanie kolem...
To jednak troche konsekwentnie wyszlo, bo zaczelo sie od "Grupo...".
Piszac ogolnie "Szanowni Grupowicze" tez uzylbym duzej literki.
No to jestem spalony, ale czegos mozna sie zawsze nauczyc. Dzieki za
zjebanie :)
pozdrawiam wszYstkich :)
marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-18 21:47:42
Temat: Odp: kiedy potrzebna obojetnosc w zwiazku?Użytkownik spider
> No wlasnie, dlaczego niektorzy mezczyzni tak strasznie sie podlizuja
> kobietom?
Tu masz rację to świetne pytanie. Zaraz Ci odpowiem.
> Nigdy sam tego nie robilem i niezbyt to rozumiem, wytlumaczcie.
> Z tego co wiem to takie zachowanie bardzo denerwuje innych mezczyzn i
> uzyskuja oni negatywna opinie wsrod mezczyzn.
Nie? Tu tylko powiem
Lubić bardziej kobiety? Czy mężczyzn?
Wybór należy do Ciebie.
superPodwiceminister Zdrowia psp
> A moze kobiety to lubia? Nie wiem.
A może?
A może są darem z zebra?
A może męskości otworzyły gały przez jabłka i węża
No cóż? To być morze.
Kto to wie?
Być może Ty, nam to, kiedyś powiesz.
Wyjaśnisz i opowiesz, może właśnieTy.
Teraz nie do Ciebie.(więc trwaj lub pytaj)
Idealny mózg!
Percepcja kobiecości i odbiór
Męska logika
Ying Jang
jak - utrzymać :-)
Kwestia wyboru jakości jaźni
między dobrem a złem
eTT (Choć z lekkim obrzydzeniem virtual dotyka)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-18 21:51:43
Temat: Re: kiedy potrzebna obojetnosc w zwiazku?spider napisał:
>
> Użytkownik DeStroyer <d...@r...com.pl> w wiadomoci do grup
> dyskusyjnych napisał:9qmhtp$h6o$...@a...webcorp.pl...
> > Podlizywanie sie niewiele pomoze. A "kobiety" pisze sie z malej litery,
> > tak samo jak "mezczyzni" ;)
>
> No wlasnie, dlaczego niektorzy mezczyzni tak strasznie sie podlizuja
> kobietom?
> Nigdy sam tego nie robilem i niezbyt to rozumiem, wytlumaczcie.
> Z tego co wiem to takie zachowanie bardzo denerwuje innych mezczyzn i
> uzyskuja oni negatywna opinie wsrod mezczyzn.
> A moze kobiety to lubia? Nie wiem.
No przeciez chodzi o seks.
Jak jest wiecej mezczyzn niz kobiet to oni rywalizuja i sie podlizuja.
Gdy jest wiecej kobiet niz mezczyzn, to znow one sie podlizuja ;)
trywialne
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-18 23:41:53
Temat: Re: kiedy potrzebna obojetnosc w zwiazku?
Użytkownik Marcin <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:M...@n...tpi.pl...
eeeeeeech te chopy chopy
: Mam nadzieje, ze zadna z Grupowiczek nie pogniewa sie, ze probuje
: zrozumiec Kobiety ;)
rozum, stary, rozum
: Zauwazylem, ze niektore Kobiety czasem lubia spokoj.
czasem, niektóre
Choc kochaja
: partnera, lubia od niego odetchnac. A moze inaczej... jakby
rozkoszowaly
: sie bólem tesknoty za nim, jego aktualnej niedostepnosci (brzmi
: dziwnie, ale moze dla mezczyzn tylko...). Rozumiem to jako naturalna
: potrzebe niektorych Kobiet, ktora mezczyzna powinien umiec zaspokoic
w
: takim samym stopniu, jak inne wazne potrzeby - nawet dajac upust
wlasnemy
: pragnieniu przebywania z Nia. Czy moje spostrzezenia sa sluszne?
są, dziwne tylko, że odnosisz to tylko do jednej płci
jest taka faza emocjonalna w pierwszym okresie tzw "zakochania", gdzie
czynnikiem podtrzymującym związek na wysokich obrotach, jest
niepewność, wówczas partnerzy wymieniają się, niejako sprawdzając się
nawzajem, niedostępnością. Jest to całkiem naturalny objaw.
Naturalny - podkreślam, pomimo pozorów manipulowania partnerem. Bywa
jednak czasem, że te fazy u kazdego z P. nie pokrywają się. Wówczas
jeden z P. wkracza już w fazę kolejną (bądź rezygnyje ze związku,
bądź?) tj - potrzeby osiągnięcia stabilizacji emocjonalnej, stworzenia
mocnych podstaw do kształtowania rodziny - on nie potrzebuje już owych
huśtawek. Wtedy problem. Czy robić coś na siłę?
A kobietki? oooch jak my lubimy być adorowane, ale wszystko mozna
przesłodzić, no nie?
: Jak mozna probowac podolac temu?
: Czy taka z jednej strony potrzebna obojetnosc nie zacznie
frustrowac?
: Czy chodzi o to by sie doslownie na jakis czas wylaczyc (ignorujac
: np.: ciekawe atrakcje, ktore mozna przez to przgapic)?
:
: z wirtualnym kwiatkiem dla Kobiet z grupy :) -~^~^~@
: pozdrawiam, Marcin
dzien ku je myyy (no babki!)
Mania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-19 00:12:54
Temat: Re: kiedy potrzebna obojetnosc w zwiazku?Użytkownik "Mania" :
> : z wirtualnym kwiatkiem dla Kobiet z grupy :) -~^~^~@
> : pozdrawiam, Marcin
>
> dzien ku je myyy (no babki!)
> Mania
No pewnie:) że ....myyy :))
Ev@ :-)-8-<<<<',
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |