| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-12-12 11:20:58
Temat: Re: kiedy powiedziec "kocham"?> Kiedy czujesz, że chcesz to powiedzieć.
za często i za wcześnie - tyle mi rozum podpowiada
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-12-12 11:29:35
Temat: Re: kiedy powiedziec "kocham"?
"Qwax" <...@...Q> wrote in message news:21785-1039691225@213.17.138.62...
> Mądry chłopiec ;-)))))
Oby nie słuchał Twoich rad, ponieważ
>doświadczenia mam raczej "w sumie" na
> minus
co nie oznacza, że każdy musi mieć, tak jak i Ty, na minus. Nie życz
drugiemu co Tobie nie miłe.
--
~dipsom_ania~byczania~
Bo czasem lepiej odejść od zmysłów by...
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-12 11:30:45
Temat: Re: kiedy powiedziec "kocham"?
"Qwax" <...@...Q> wrote in message news:22858-1039691628@213.17.138.62...
> "nie wierz słowom powiedzianym w łóżku lub przy
> winie" ;-)))
Drugi raz to cytujesz, chyba bardzo lubisz wino ;}
--
~dipsom_ania~byczania~
Bo czasem lepiej odejść od zmysłów by...
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-12 11:33:09
Temat: Re: kiedy powiedziec "kocham"?> > Kiedy czujesz, że chcesz to powiedzieć.
>
> za często i za wcześnie - tyle mi rozum podpowiada
>
A mnie podpowiada że
<<<słowo "kocham" prawdziwe jest tylko w czasie przeszłym>>>
Niestety.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-12 11:34:08
Temat: Re: kiedy powiedziec "kocham"?
"Adam" <a...@m...on.group> wrote in message
news:Xns92E27E323B556tamron@213.180.128.20...
> za często i za wcześnie - tyle mi rozum podpowiada
A serce? Pytałeś się?
Powiem tak: jeśli się komuś mówi dziennie około 65 razy "kocham cię", to po
pół roku moze poczuć się lekko osaczony / ona. Oczywiście, wszystko z
umiarem. Tak, jak wiersze, dawkować, pojedynczo, a nie wydawać tomik
wielkości encyklopedii... z drugiej strony jeśli ktoś ma ochotę napisać Pana
Tadeusza, czemu nie?? Zależy, jakiego ma czytelnika...
A z tym "za wcześnie" się pozwolę nie zgodzić. Co to znaczy w ogóle "za
wcześnie"? Kto ustala normy? Jest ktoś, kto wyliczył, wymierzył i powiedział
"Tu jest za wcześnie ale tu już w porządku"?
--
~dipsom_ania~byczania~
Bo czasem lepiej odejść od zmysłów by...
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-12 11:39:02
Temat: Re: kiedy powiedziec "kocham"?
"Qwax" <...@...Q> wrote in message news:26857-1039692660@213.17.138.62...
> A mnie podpowiada że
> <<<słowo "kocham" prawdziwe jest tylko w czasie przeszłym>>>
Życzę Ci, żeby to uległo kiedyś zmianie i żebyś za 5 lat obejrzał się wstecz
i z przestrachem i ulgą spojrzał na to, jak kiedyś myslałeś i czułeś.
--
~dipsom_ania~byczania~
Bo czasem lepiej odejść od zmysłów by...
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-12 11:44:15
Temat: Re: kiedy powiedziec "kocham"?
Użytkownik "Adam" <a...@m...on.group> napisał w wiadomości
news:Xns92E270776B1FFtamron@213.180.128.20...
> Jaki jest najlepszy moment, aby powiedzieć kobiecie "kocham Cię"?
> Oczywiście nie chodzi mi o porę dnia tylko o czas trwania znajomości.
> Nie chodzi mi też o gotową receptę, wiem przecież, że w każdym
> przypadku może być zupełnie inaczej. Chodzi mi o jakiekolwiek
> skojarzenia i sugestie.
> Bo może to wyglądać na sprawę strategiczną: powiedzieć za wcześnie -
> źle, bo niby jak można tak szybko pokochać, powiedzieć za późno -
> kobieta może nie zauważyć zainteresowania i związać się z kimś innym
> (to primo) albo w przypadku, gdy wcześniej wyląduje się w łóżku może
> nie potraktować tego już tak poważnie (sec.).
> A jest to bardzo miła znajomość itd. lecz oboje po świeżych
> przejściach, tj. rozstaniach. I dochodzi też czynnik delikatności
> w zawieraniu nowych związków oraz stopnia zaangażowania w nie. Choć
> temperament pewnie decydującą rolę tu odgrywa.
>
> A więc?
>
> Adam
Kiedy to poczujesz i odroznisz zauroczenie od prawdziwego uczucia. Ja sam
jestem z natury bardzo wylewny i czesto szargalem to slowo :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-12 11:46:23
Temat: Re: kiedy powiedziec "kocham"?"Adam" w news:Xns92E270776B1FFtamron@213.180.128.20 napisał(a):
>
> Jaki jest najlepszy moment, aby powiedzieć kobiecie
> "kocham Cię"?
Podobno wtedy kiedy jest to czlowiek o tym wie... ale wielu chyba nie
potrafi doczekac do tego odpowiedniego momentu ;)
> A jest to bardzo miła znajomość itd. lecz oboje po świeżych
> przejściach, tj. rozstaniach. I dochodzi też czynnik delikatności
> w zawieraniu nowych związków oraz stopnia zaangażowania w
> nie. A więc?
A trzeba od razu "kocham cie"? Nie ma innych opcji? Przykladowo "zalezy mi
na tobie". Gdyby sie postarac mozna tego troszke znalezc.
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-12 11:50:37
Temat: Re: kiedy powiedziec "kocham"?"Qwax" w news:22858-1039691628@213.17.138.62 napisał(a):
>
> > Pomyślałam sobie, że fajnie by wyglądało, jakby ktoś na siłę
> Fuj!! nic na siłę!!!
Czasem to tylko wyglada jakby bylo na sile, a tak naprawde to zwyczajna
gra. Od takie urozmaicenie ;)
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-12 11:53:47
Temat: Re: kiedy powiedziec "kocham"?"dipsom_ania":
>> za często i za wcześnie - tyle mi rozum podpowiada
>
> A serce? Pytałeś się?
no jasne - "często i już od dawna" :)
> Oczywiście, wszystko z umiarem.
Bez przesady, jestem w miarę normalny ;)))
> Co to znaczy w ogóle "za wcześnie"?
Ano właśnie to starałem się dokładnie wyjaśnić w pierwszym poście...
> Kto ustala normy? Jest ktoś, kto wyliczył, wymierzył i powiedział "Tu
> jest za wcześnie ale tu już w porządku"?
Pytam o swobodne uwagi, a nie o normy :))))
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |