« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-02-23 13:37:00
Temat: kilka nowych zdjec wozka po dopracowaniu szegolowhttp://www.rolins.webtech.pl/wozek/wozek.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-02-23 13:56:26
Temat: Re: kilka nowych zdjec wozka po dopracowaniu szegolow
Użytkownik "rolins" <rolins********@o2.pl> napisał w wiadomości
news:dtkdpv$re6$1@news.onet.pl...
> http://www.rolins.webtech.pl/wozek/wozek.html
>
>
pompowane przednie kola by sie przydaly.
--
inwalida na wózku - sprawny inaczej korzystający z indywidualnego kołowego
środka transportu o napędzie ręcznym
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-02-24 05:29:53
Temat: Re: kilka nowych zdjec wozka po dopracowaniu szegolow
Użytkownik "rolins" <rolins********@o2.pl> napisał w wiadomości
news:dtkdpv$re6$1@news.onet.pl...
> http://www.rolins.webtech.pl/wozek/wozek.html
Bardzo ładna konstrukcja.
Prosta, bez zbędnych dodatków.
Osobiście wyeliminowałbym ostre kanty podnóżka.
Jak to mówią, diabeł nie śpi.
Ponadto widzę zdanie o górskich wycieczkach i
hamulcach ułatwiających kierowanie podczas zjazdu.
Czy to chwyt marketingowy?
Małe koła przednie i zjazd na hamulcach (stójka odpada).
Chyba że wyasłaltowali górskie szlaki (dawno nie byłem).
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-02-24 08:00:32
Temat: Re: kilka nowych zdjec wozka po dopracowaniu szegolow> Bardzo ładna konstrukcja.
> Prosta, bez zbędnych dodatków.
dzieki!
> Osobiście wyeliminowałbym ostre kanty podnóżka.
> Jak to mówią, diabeł nie śpi.
Ale tam nie ma zadnych ostrych krawedzi... jest to plyta aluminiowa podobna
jak w innych wozkach.
> Ponadto widzę zdanie o górskich wycieczkach i
> hamulcach ułatwiających kierowanie podczas zjazdu.
> Czy to chwyt marketingowy?
> Małe koła przednie i zjazd na hamulcach (stójka odpada).
> Chyba że wyasłaltowali górskie szlaki (dawno nie byłem).
Nie jest to zaden chwyt tylko potrzebny dodatek wynikajacy z obserwacji.
Przede wszystkim trzeba powiedziec ze jest to wozek dla bardzo aktywnych
osob ale nie sluzy do wjezdzania na szczyty gor... do tego zbudowalem
gorskiego handbike`a. Ten wozek zostal wyposazony w hamulce poniewaz od
wielu lat jezdze na nartach, co wiaze sie czestym przebywaniem w gorskich
miejscowosciach. Podczas zjazdow (po drogach, chodnikach itp.) najbardziej
niszcza sie drogie rekawice narciarskie (poruszanie bez nich w zimowych
warunkach po zasniezonych drogach jest prawie niemozliwe). Rekawice niszcza
sie rowniez za sprawa silikonowych ciagow bez ktorych nie sposob poruszac
sie w ciezkich zimowych warunkach. Dlatego jesli warunki na to pozwalaja to
mozna odciazyc rece hamujac i kierujac hamulcami ale podkreslam jeszcze
raz.. nie jest to wozek do downhillu ;) tylko normalny wozek z pewnymi
usprawnieniami. O przydatnosci tych hamulcow moga powiedziec osoby ktorym
zdazylo sie zjezdzac 4km zjazdem o nachyleniu 15-20%. Poza tym te tarcze
maja zastosowanie jako normalne hamulce (np do przesiadania)
p.s. Tak na marginesie mysle (ale moge sie mylic) ze po wytrenowaniu da sie
zjezdzac z gory na balansie kierujac i kontrolujac wozek tylko hamulcami i
ewentualnie cialem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-02-26 04:44:43
Temat: Re: kilka nowych zdjec wozka po dopracowaniu szegolow
Użytkownik "rolins" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dtmehq$5ma$1@news.onet.pl...
>> Osobiście wyeliminowałbym ostre kanty podnóżka.
>> Jak to mówią, diabeł nie śpi.
>
> Ale tam nie ma zadnych ostrych krawedzi... jest to plyta aluminiowa
> podobna jak w innych wozkach.
Wygląda na płaską płytę. Nie twierdze że nie jest zaokrąglona.
Myślę tylko że jest nieco cieniutka i w razie wojny zadziała jak gilotynka.
Przy zjazdach w grupie, wystarczy trochę piachu, dołek i można na chwilę
stracić kontrolę. Nawet ON z dużą praktyką, potrafią glebnąć na równym :-)
Reasumując. Nie twierdze że jest to złe, czy nie stosowane rozwiązanie.
Po prostu, preferuje w pojazdach jak najbardziej "miekkie" elementy.
>> Ponadto widzę zdanie o górskich wycieczkach i
>> hamulcach ułatwiających kierowanie podczas zjazdu.
>> Czy to chwyt marketingowy?
>> Małe koła przednie i zjazd na hamulcach (stójka odpada).
>> Chyba że wyasłaltowali górskie szlaki (dawno nie byłem).
>
> Nie jest to zaden chwyt tylko potrzebny dodatek wynikajacy z obserwacji.
[...]
Napisałem to trochę z przekory. Zauważyłem że nie jest to wózek do
downhillu. Tak czy inaczej, trochę większe, elastyczne ogumienie,
może ułatwić zjazdy. Przy tej średnicy, koła są tylko podporą i nie spełnią
roli jezdnej w terenie.
Ta średnica jest wygodna na sportowej hali, lub w mieście gdzie wszędzie
jest w miarę równo. A nawet w mieście, mając większe koła
Często trzeba się posiłkować jazdą na 2-ch.
Na takich kółeczkach, można wykonać lot trzmiela, na małym kamyczku.
> p.s. Tak na marginesie mysle (ale moge sie mylic) ze po wytrenowaniu da
> sie zjezdzac z gory na balansie kierujac i kontrolujac wozek tylko
> hamulcami i ewentualnie cialem.
Wszystko się da, tylko że to zakrawa na ekfilibrystykę.
Sam się posiłkowałem hamulcami, podczas zjazdu w balansie.
I wiem że znacznie ogranicza to możliwości i szybkość reakcji.
Co wynika z prostego fakty. Wieksza szybkośc = komfort jazdy.
Szybkość = rozgrzane wkładki hamulcowe i ich zużycie.
Do tego brak szybkiego punktu podparcia.
Tak, czy inaczej. Wózek jest OK.
Ja sobie tylko tak Kombinuje. Bo co lepszego mam do roboty :-D
Pozdrawiam
Andrzej W.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |