Strona główna Grupy pl.sci.psychologia klaustrofobia

Grupy

Szukaj w grupach

 

klaustrofobia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-12-02 09:33:24

Temat: klaustrofobia
Od: "Agnieszka Guzek" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć wszystkim,

Poszukuję informacji na temat zachowania osoby cierpiącej na tę chorobe. A
dokładnie jak sie może zachować, gdy znajdzie się w zamkniętym
pomieszczeniu. Co będzie robiła? Usiądzie skulona czy będzie biegać szukając
wyjścia?

Będę wdzięczna za wszelkie informacje.

pozdro,

gacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-12-02 10:26:06

Temat: Re: klaustrofobia
Od: Paweł Niezbecki <s...@a...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka Guzek
<a...@p...onet.pl>
news:bqhnbl$qu6$1@nemesis.news.tpi.pl:

> Cześć wszystkim,
>
> Poszukuję informacji na temat zachowania osoby cierpiącej na tę chorobe. A
> dokładnie jak sie może zachować, gdy znajdzie się w zamkniętym
> pomieszczeniu. Co będzie robiła? Usiądzie skulona czy będzie biegać
> szukając wyjścia?

Nie jestem psychologiem, ale miałem okazję spędzić kilka dni sam na sam z
dziewczyną cierpiącą na klaustrofobię. To znaczy, ona nazywała swoją fobię
klaustrofobią - sytuacje, w których pojawiał się paraliżujący lęk, odbiegały
jednak trochę od moich wyobrażeń na temat klaustrofobii. Jej lęk pojawiał
się mianowicie z reguły w faktycznie zamkniętych, ale i zupełnie ciemnych
pomieszczeniach, a konkretnie w przedziale pociągu jadącego w tunelu, w
namiocie nocą, w schronisku, za którego oknem był wał ziemi, przez co w
pokoju, po zgaszeniu światła, panowała całkowita ciemność.

W sytuacjach takich osoba ta przede wszystkim stawała się nieobecna, nie
odpowiadała na skierowane do niej słowa, zastygała sztywno w jednej pozycji:
w pociągu stała przy otwartym oknie, w namiocie siadła w wejściu, w ciemnym
pokoju sztywno siadła na łóżku.

Czyli dwoma podstawowymi elementami były brak kontaktu i zastygnięcie w
jednej pozycji. Na pewno nie paniczne szukanie wyjścia.

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-02 10:50:46

Temat: Re: klaustrofobia
Od: Beiru <b...@t...gg> szukaj wiadomości tego autora

Paweł Niezbecki:

> W sytuacjach takich osoba ta przede wszystkim stawała się nieobecna, nie
> odpowiadała na skierowane do niej słowa, zastygała sztywno w jednej pozycji:
> w pociągu stała przy otwartym oknie, w namiocie siadła w wejściu, w ciemnym
> pokoju sztywno siadła na łóżku.
>
> Czyli dwoma podstawowymi elementami były brak kontaktu i zastygnięcie w
> jednej pozycji. Na pewno nie paniczne szukanie wyjścia.

sytuacje jakie opisales sa IMO dosc typowe, tez mam klaustrofobiczke w
okolicy i ona dostaje atakow np w Hulu Kula w Wawie, w podziemiach.
Generalnie w miejscach z których nie można *natychmiast* wyjsc.

natomiast reakcje sa inne:

natychmiast wpada w panikę i zaczyna szarpac klamke szukajac wyjscia,
moze szybko zemdlec, moze krzyczec ratunku
moze sie dusic.




--
Beiru

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-02 21:05:06

Temat: Re: klaustrofobia
Od: "Agnieszka Guzek" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

wielkie dzięki. A jak zachowałą się gdy wyszła z zamknietego, po prostu
wydostała sie na otwarta przestrzeń?

pozdro,
aga

Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:bqhpdh$1i9n$1@mamut.aster.pl...
> Agnieszka Guzek
> <a...@p...onet.pl>
> news:bqhnbl$qu6$1@nemesis.news.tpi.pl:
>
> > Cześć wszystkim,
> >
> > Poszukuję informacji na temat zachowania osoby cierpiącej na tę chorobe.
A
> > dokładnie jak sie może zachować, gdy znajdzie się w zamkniętym
> > pomieszczeniu. Co będzie robiła? Usiądzie skulona czy będzie biegać
> > szukając wyjścia?
>
> Nie jestem psychologiem, ale miałem okazję spędzić kilka dni sam na sam z
> dziewczyną cierpiącą na klaustrofobię. To znaczy, ona nazywała swoją fobię
> klaustrofobią - sytuacje, w których pojawiał się paraliżujący lęk,
odbiegały
> jednak trochę od moich wyobrażeń na temat klaustrofobii. Jej lęk pojawiał
> się mianowicie z reguły w faktycznie zamkniętych, ale i zupełnie ciemnych
> pomieszczeniach, a konkretnie w przedziale pociągu jadącego w tunelu, w
> namiocie nocą, w schronisku, za którego oknem był wał ziemi, przez co w
> pokoju, po zgaszeniu światła, panowała całkowita ciemność.
>
> W sytuacjach takich osoba ta przede wszystkim stawała się nieobecna, nie
> odpowiadała na skierowane do niej słowa, zastygała sztywno w jednej
pozycji:
> w pociągu stała przy otwartym oknie, w namiocie siadła w wejściu, w
ciemnym
> pokoju sztywno siadła na łóżku.
>
> Czyli dwoma podstawowymi elementami były brak kontaktu i zastygnięcie w
> jednej pozycji. Na pewno nie paniczne szukanie wyjścia.
>
> P.
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-02 21:08:33

Temat: Re: klaustrofobia
Od: "Agnieszka Guzek" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

tnx, Czy dostając "ataku" jest w stanie okaleczyc się? Czy jest nad nia
jakaś kontrola bądź kontakt? A co robi gdy sie wydostanie? Czy pamieta co
się działo? Czy była świadoma?

pozdro,
aga


ps. Jak ona radzi sobie z tą fobią? Często miewa ataki?

> sytuacje jakie opisales sa IMO dosc typowe, tez mam klaustrofobiczke w
> okolicy i ona dostaje atakow np w Hulu Kula w Wawie, w podziemiach.
> Generalnie w miejscach z których nie można *natychmiast* wyjsc.
>
> natomiast reakcje sa inne:
>
> natychmiast wpada w panikę i zaczyna szarpac klamke szukajac wyjscia,
> moze szybko zemdlec, moze krzyczec ratunku
> moze sie dusic.
>
>
>
>
> --
> Beiru


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-02 21:10:21

Temat: Re: klaustrofobia
Od: Paweł Niezbecki <s...@a...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka Guzek
<a...@p...onet.pl>
news:bqiuuu$rg9$1@nemesis.news.tpi.pl:

> wielkie dzięki. A jak zachowałą się gdy wyszła z zamknietego, po prostu
> wydostała sie na otwarta przestrzeń?

Nie wykazywała chęci ucieczki w otwartą przestrzeń.
Na otwartej przestrzeni zachowywała się zwyczajnie.

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-02 23:51:40

Temat: Re: klaustrofobia
Od: Beiru <b...@t...gg> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka Guzek:

> tnx, Czy dostając "ataku" jest w stanie okaleczyc się? Czy jest nad nia
> jakaś kontrola bądź kontakt? A co robi gdy sie wydostanie? Czy pamieta co
> się działo? Czy była świadoma?

Pamieta wszystko, samookaleczenia nie wchodzily w gre.
Kontak tak, perswazja i rozsądne argumenty sa rozumiane ale ignorowane.
Jest tylko priorytet - wydostac sie.
Raz udalo sie jej przezwyciezyc taki atak.
Zaufala komus - i to zaufanie tak jakby 'odczynilo czar' ;)
Potem ataki byly juz raczej sporadyczne, o lzejszym nasileniu.
Odczuwane jako dyskomfort, i nie prowadzace do omdlen, panicznej
ucieczki itp. Miala nad nimi kontrole. I tak chyba jest do dzis.



--
Beiru

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-03 15:18:09

Temat: Re: klaustrofobia
Od: "Joanna_Maria" <j...@g...pl_wytnij> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agnieszka Guzek" <a...@p...onet.pl> napisała:
> tnx, Czy dostając "ataku" jest w stanie okaleczyc się? Czy jest nad nia
> jakaś kontrola bądź kontakt? A co robi gdy sie wydostanie? Czy pamieta co
> się działo? Czy była świadoma?

Pytasz jakbys nigdy w zyciu nie bala sie tak porządnie. Po prostu wyobraz
sobie (albo jeszcze lepiej przypomnij) sytuacje kiedy czegos sie panicznie
boisz. Jest z toba kontakt, okaleczasz sie, tracisz swiadomosc czy
przytomnosc...? Deczko empatii i juz wiesz.


Joanna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wyszperane.
F60,2 dla DV
psychotesty
Test na inteligencję
Re: regresing

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »